10 sposobów na państwowe wsparcie sadowników i eksporterów

IMG 7357W związku ze stałym wzrostem produkcji i eksportu owoców, sadownictwo jest bardzo ważna gałęzią w naszej gospodarce narodowej. Szczególnie duże zmiany zachodzą w produkcji i eksporcie jabłek. Od wielu lat w produkcji jabłek zajmujemy pierwsze miejsce w Europie i trzecie na świecie. Przy eksporcie jabłek powyżej 1,0 mln ton byliśmy pierwsi na świecie. Przy tak wysokim eksporcie, aż 70% wszystkich jabłek trafiało do krajów Wschodniej Europy. Eksport do tych krajów był stosunkowo łatwy. Popyt był prawie na wszystkie odmiany uprawiane w kraju, w tym głównie Idared, oraz na jabłka niższej jakości. Producenci i eksporterzy sami sobie dobrze radzili z tak wysokim eksportem jabłek.

Sytuacja się zmieniła. Wzrosła produkcja jabłek oraz wymagania jakościowe i odmianowe. Wzrastają koszty produkcji i konkurencja na światowym rynku jabłek. Spada spożycie jabłek i ceny skupu. Do tego dochodzi rosyjskie embargo, co m.in. zmusiło do szukania nowych rynków zbytu w dalekich krajach. A tam są wyjątkowo wysokie wymagania jakościowe i zapotrzebowanie na odmiany jednokolorowe. A tego wszystkiego jeszcze jest za mało w naszym kraju. Dlatego konieczne są szybkie zmiany w zakresie poprawy jakości jabłek i uprawianych odmian. Konieczna jest bardziej skoncentrowana podaż jabłek.

Wszystkie te zmiany są trudne i kosztowne. Podkreślam, że są konieczne jeśli chcemy utrzymać produkcję i eksport jabłek po opłacalnych cenach na dotychczasowym poziomie. Z tymi zmianami nie poradzą sobie sami producenci i eksporterzy owoców. Dlatego konieczna jest pomoc państwa na zdecydowanie wyższym poziomie, niż do tej pory. Jaka pomoc? Na prośbę Kancelarii Prezydenta RP oraz Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi przesłałem, w formie pisemnej, moje propozycje w zakresie form pomocy dla polskich sadownikowi i eksporterów ze strony naszego państwa. Są następujące:
1. Organizowanie promocji jabłek w wielu krajach świata i w naszym kraju.
2. Pomoc w zdobywaniu nowych rynków zbytu na owoce i w zawieraniu większych umów handlowych.
3. Ułatwienie dostępu do preferencyjnych kredytów eksportowych i zabezpieczenie większych transakcji handlowych.
4. Starania o dodatkowe środki pomocowe w Unii Europejskiej na budowę chłodni z kontrolowaną atmosferą, deszczowni oraz urządzeń do zabezpieczenia kwiatów przed przymrozkami, a owoców przed gradobiciem.
5. Wspieranie rozwoju oraz działalności targowisk i małych sklepów osiedlowych.
6. Opracowanie korzystnych przepisów do produkcji soku naturalnego (NFC) i cydru jabłkowego w gospodarstwach sadowniczych.
7. Finansowe wspieranie proeksportowych badań naukowych.
8. Utrzymanie dobrych stosunków gospodarczych z krajami, które chcą importować nasze owoce.
9. Powołanie stałego zespolą doradczego przy Ministrze Rolnictwa i Rozwoju Wsi z grona producentów owoców przemysłowych i przetwórców, którego zadaniem byłoby opracowanie zasad współpracy korzystnych dla obu stron. Rolą resortu rolnictwa byłoby podjęcie działań w zakresie skutecznej współpracy i stworzenia korzystnych warunków dla producentów owoców przemysłowych i przetwórców tych owoców.
10. Wymienione formy pomocy wymagają ścisłej koordynacji przez specjalną jednostkę. A taką może być Departament Produkcji Ogrodniczej i Przetwórstwa Owocowo-Warzywnego w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

Z pewnością jest jeszcze więcej ważnych potrzeb do zrealizowania przez nasze państwo. Trzeba o nich mówić i przekazywać w odpowiednie miejsca. Korzystać z każdej okazji. Jedną z nich będzie sadownicza konferencja w dniu 24 lutego 2016 roku w Centrum Kongresowym Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie. Ważnym punktem programu będzie wysłuchanie propozycji i wniosków, które zostaną przekazane Kancelarii Prezydenta RP, Ministerstwu Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Senackiej i Sejmowej Komisji Rolnictwa. A może nie trzeba takiej pomocy, lub wystarczy dotychczasowa. Porozmawiajmy na ten temat. Dlatego bardzo zachęcam do udziału w konferencji i dyskusji. Podkreślam, że bez pomocy państwa będzie trudno w naszym sadownictwie. Zastanówmy się wspólnie, jakie przekazać propozycje i wnioski. Jestem ciekaw opinii i uwag komentatorów tego portalu. Wykorzystam je przy ewentualnym opracowaniu wniosków.

Prof. dr hab. Eberhard Makosz

Towarzystwo Rozwoju Sadów Karłowych

Komentarze  

0 #1 Guest 2016-02-18 10:00
a dlaczego PANSTWO ma akurat wspierac sadownikow a nie kioskarzy,szewcow lub rzeznikow????

sami sobie za duzo nasadzilismy to sami musimy sobie z tym poradzic....przez doplaty,dotacje,PROWY dawno temu przekroczylismy poziom upraw gwarantujacy zyski....
przed katastroflana nadprodukcj ratuja nas tylko kleski zywiolowe....susza,mroz i jakos udaje sie przeslizgnac sucha noga....

ale neistety matka natura nie zawsze bedzie laskawa...i peirwszy rok pelnego zbioru bedzie poczatkiem konca dla wielu gospodarstw i trzba to glosno i wyraznie powiedziec...

CZAS ZACZAC ZWIJAC PRODUKCJE I ZAPRZESTAC MRZONEK O DALEKICH RYNKACH....
Cytować

Powiązane artykuły

Profesor od sadowników – nasz Profesor

Może być gorzej

X