Platformy najlepszą metodą zbioru z górnych partii, cz. II

Po przeglądzie pojemników służących do zbioru z dolnych partii przyszedł czas na partie górne. Wysokość drzew znacznie przekraczającą zasięg wyciągniętych ramion człowieka stojącego na ziemi implikuje konieczność korzystania z różnych form powiększania tego zasięgu. Wśród powszechnie dominujących metod zbioru owoców z górnej partii drzew obserwujemy zbiór z drabin oraz zbiór z platform. Badania dowodzą, że zerwanie kilograma owoców z drabiny to koszt 0,19 zł/kg, z platformy natomiast 0,06 zł/kg.

Drabiny
Wykorzystanie drabin to najstarsza forma zbioru owoców z górnej partii drzew. Znana od wieków, możliwa do wykorzystania praktycznie w każdym sadzie. Najczęściej drabiny wykonane są z drewna, ich wysokość nie przekracza 3 metrów, posiadają podporę, tak by ciężar drabiny i zbierającego opierał się na tejże, a nie na drzewie, (co mogłoby spowodować uszkodzenia owoców oraz samych drzew). Pracownik ustawia drabinę przy drzewie, po wejściu na nią zrywa owoce w zasięgu swojej dłoni, selekcjonuje je (wybrakowane zrzucając na ziemię, a wartościowe w pełni wkładając do wiadra), po czym schodzi z drabiny, wysypuje zebrane owoce do skrzyni, przestawia drabinę w kolejne miejsce powtarzając cykl.

Platoforma docelowe stanowisko pracyKonsekwencje wykorzystania wiader zostały omówiliśmy w poprzednim artykule, tutaj są one identyczne. Należy tylko dodać, że jest jeszcze trudność kolejna, mianowicie zejście z wiadrem (ok. 20 kg jabłek) z drabiny. Często zdarza się, że ilość jabłek w zakresie ramion pracownika stojącego na drabinie, nie wystarcza do napełnienia wiadra, wówczas musi on zejść z niewypełnionym wiadrem, przestawić drabinę i uzupełnić wiadro, więc traci sporo czasu na operacje związane z ustawieniem drabiny, a nie wykorzystuje go na sam zbiór.

Kwestie efektywności ekonomicznej tak przeprowadzonego działania ukazane zostały w badaniach R. Krzyżanowskiego oraz P. Wawrzyńczaka. W toku doświadczenia ustalili oni, że jeden pracownik zbiera ok. 62 kg jabłek na godzinę, co przy stawce płacy 12 zł/h, daje nam koszt zbioru jednego kilograma na poziomie 0,19 zł. Zarówno ilość zebranych kilogramów, jak i ich koszt wyraźnie wskazują, że zbiór z górnej partii korony drzew jest znacznie droższy niż z dolnej. Do tego dochodzi bardzo istotny czynnik w postaci zmęczenia fizycznego osoby, która przez cały dzień nosi drewnianą drabinę.

Platformy
Drugą, powszechnie stosowaną, metodą jest zbiór z platform, które występują w dwóch rodzajach: jako samodzielne pojazdy (tzw.: „samojezdne”) oraz jako maszyny zaczepiane do ciągników. Przy czym zbiór z każdej wygląda tak samo, nie ma znaczących różnic.

Na platformie mieści się do 6 osób, po trzy na każdej stronie, pomiędzy nimi ustawione są skrzyniopalety (max. 3), na dłuższych bokach wiszą pojemniki do zbioru typu frubox. Pracownicy zrywają owoce w zasięgu swoich ramion, umieszczają je następnie w pojemnikach, po napełnieniu których wysypują owoce do skrzyniopalet.

Platformy posiadają możliwość płynnej regulacji wysokości, na jakiej jabłka zbierać mają pracownicy, pozwala to na swobodne zerwanie owoców nawet z bardzo wysokich drzew (ok. 4,5 metra). W zasadzie metoda ta wygląda identycznie, jak zbiór z ziemi do fruboxów zawieszanych na przyczepach, z tym, że pracownicy stoją na balkonach platformy. Wydajność takiego zbioru wynosi ok. 200 kg jabłek w ciągu godziny na osobę. Co generuje koszt rzędu 0,06 zł/kg. Wielkość ta budzi pewnie zdziwienie, ponieważ jest nawet niższa, niż koszt podobnego zbioru z ziemi. Autorzy tłumaczą to faktem lepszych parametrów wielkościowych owoców w górnej części drzewa oraz mniejszą ilością owoców nie spełniających norm jakościowych (rzeczywiście – na górze owoce są lepiej wybarwione, mniejsza ilość gałęzi ułatwia również aplikację środków ochrony roślin).

Przy wykorzystaniu platformy również nie zrzucamy owoców wybrakowanych na ziemię, lecz lądują one w skrzynkach drewnianych. Pozwoli to na uniknięcie potem generowania kosztów na zebranie ich spod drzew.

Powiązane artykuły

X