Zniżanie drzew

Musze zdecydowanie obniżyć drzewa w jednej kwaterze. Słyszałem, że lepiej nie robić tego raz a dobrze tylko obniżać stopniowo na przykład po pół metra. Nie korzystam z doradztwa, więc wolę się upewnić. Powinienem obniżyć o metr, a może więcej. to jak radzicie?

No masz rację nie należy zbytnio na raz obniżać drzew, ale jeśli obniżasz to pamiętaj aby po skróceniu drzewa na wierzchołku należy zostawić jedno lub dwuroczny pęd (tzw. wilka) i przyciętego tak żeby zostało ok 10 cm tego pędu, wtedy tak jakby zastępujemy przewodnik.

Doradcy zachodni mówią, że jeśli drzewo jest wysokie, to owocowanie ucieka na górę korony. Jeśli zetniesz górę, a na dole nie masz pąków kwiatowych to stracisz dużą część plonu. Zastanawiam się też, i to chyba jest prawdopodobne, że jak im mocniej obniżysz korony to bardziej stymulujesz wzrost i wtedy większa szansa na zrzucenie zawiązków i więcej wilków. No chyba że tniesz korzenie... Poprawcie mnie jeśli się mylę.

reguluj wzrost regalisem, lub agrostymem i z pakiem tez nie bedziesz miał problemu.

Przy silnym przycięciu faktycznie będzie masa wilków i kupa cięcia.

Albo podetnij korzenie lub natnij pnie to tez dobry sposób zeby ograniczyc przyrosty

Ja po zeszłorocznym cięciu i obniżeniu drzew faktycznie miałem masę wilków i plon był słabszy ale trzeba sobie z tym radzić np. przez cięcie korzeni lub nacinanie pni.

Znajomy na rubinie zamiast nacinac pnie pozakładał obraczki z drutu i tez dało zamierzony efekt

Obrączki z drutu, to musi to opatentować ;P a czy drzewo za bardzo nie cierpiało, czy nie za bardzo ten drut wżynał się w drzewo?

No wrzynał sie i o to chodziło po 2 latach zanim jeszcze wrosł sie drut zdjoł te obraczki