Dotacje na stare sady.

Pamiątki po pradziadku nie wytnę ;) Co ty gadasz. Można by wrócić do Antonówek tylko nie w rozstawie 6X6 tylko 3X5. Drzewa w walce o światło szybciej by rosły i dały wcześniej plon. Ale to tylko moja teoria opinia należy do was. Co do zysku to mnie nie obchodzi chandel. Człowieku, ja mogę stać się książką sadowniczą ale nie sadownikiem. Po za tym są to odmiany o nazwie Złote Renety i Szare Renety. Widzę to nawet po jabłka, których resztki zachowały się do dzisiaj. A z jabłonki, która rośnie przy domu ani śladu po owocach. Na oko mają gdzieś 6,5 cm i myślę, że po odmłodzeniu będą miały 8 cm. Plon jaki pozyskam to pewnie 10 lub więcej ton. Ale dla mnie do czerwca wystarczą 2 tony. Ale renety da się długo przechowywać. Co do ochrony przed parchem to słyszeć nie chcę. Pradziadek nie myślał nawet o opryskach. Nie wiem po co sadził tyle jabłonek. Razem jest ich 50 i do tego kilka grusz. Dla mnie to 6 jabłonek i już bym mógł pływać w owocach.


Nie wiem co inni na to powiedzą bo ty rafcio nie masz żadnego poszanowania dla zabytków. Chyba będę musiał iść i pogadać z konkurencją. :unsure: Ale to chyba zrobię jak kupię ten sad. Bo nawet sama działka ma takie położenie o, które by każdy walczył.

Co do parcha to są to odmiany odporne, bo nie widziałem śladów parcha. Ale po takim okresie trudno mówić o ocenianiu.

Nie no jeśli pamiątka po pradziadku to wiadomo trzeba zatrzymać, ale ja tobie tylko mówię że jeśli chciałbyś założyć jakiś sad to na pewno nie na antonówce, jeśli chciałbyś mieć nie tylko plon duży, ale również jakościowo nie najgorszy.

Antonówka to przesada. Pisałem wyraźnie; ,,Jak ktos chce mieć drzewo podobne wzrostem do drzewek na Antonówce to niech sadzi na podkładkach M7 lub MM106''
Ja sadzę na M26. :) Nie na Antonóce. Co do jakości to na pozostałych całkowicie zgnitych owocach nie było widać plamek po parchu. Na razie gadam na zapas. Zobaczymy czy ten facet sprzeda ten sad. Ale na prawdę byłem i widziałem. Jedna jabłoń wygląda jak koń :laugh: Na prawdę. Ktoś ją tak uformował. Niektóre osbniki mają nawet do 8,5 m. Średnica pnia dochodziła gdzieś tak mniejwięcej do 45 cm.


Uroczysta chwila B) Trzeba to zapisać :) Na forum jest 5 użytkowników i 1 gość.

M26 moim zdaniem nie jest taką złą podkładką jest trochę silniejsza niż M9 ale nie jest tak źle.

Ale ja nie pytam się o podkładki jabłoni. A ciekawe, żeby ten sad miał 150 lat i czy by uznano go pod pomnik przyrody?

Nie, nie, nie i jeszcze raz nie przynajmniej nie w naszym kraju, i kto by czekał tyle lat i jeszcze jest jedna sprawa znajdź mi taką odmianę i podkładkę na której drzewo dożyje tylu lat??

Rafcio piszę Ci wyraźnie: Podkładka Antonówka i dziczki Takie, żyją dużo czasu. Pisałem Ci przecież, że są w Polsce sady po 300 lat. Wystarczy wyciąc ze takich starych drzew 50-60 % gałęzi, zaczną odrastać i owocować. Widzę, że jesteś zamieszany we współczesną ,,modę karłówek''

Zgadza się staram robić się nowe nasadzenia na podkładkach karłowych i półkarłowych, nie zrobię już tego błędu i nigdy nie wsadzę drzew na podkładce A2, na której jabłonie nie dość że owocują przemiennie to jeszcze są bardzo podatne na choroby kory i drewna, a jeszcze pozostaje jeden minus za silny wzrost, szczególnie na dobrych glebach.

Powiem to jak moderator:' Temat zamykam! Jak nie ma dotacji to trudno. Kto wie jakie prawa będą za choćby 5 lat? No kto? Tego nikt nie wie! Pozdrawiam!




26 marzec: Nie będę zakładać drugiego wątku więc zapytam się teraz na dotacje do sadów naturalnych. Ile wynoszą do ha?