Pielęgnacja młodych, nieowocujących sadów jabłoniowych.

Oooo...Wielkie brawa i oklaski dla sz. Akaritoxa! Myślałem, że został on zestrzelony, a tu proszę. Wchodzę dzisiaj i widzę jak wół napisane ,,Moderator''. Brawa!

Muł pochodzi ze stawu sąsiada. No więcej chyba nie mam czego powiedzieć.

Nie wiem czy zalecać :P
Spodziewałbym się że będzie zasobny w magnez.
Spróbuj na jakimś doświadczalnym poletku i daj znać o wyniku. :side:

Pożyjemy zobaczymy :)

PS. A żeby urzyć go jako ściułki do okrycia gleby przed zimą aby zapobiec przemarżnięciu korzeni?

Na sciółkę to raczej piach zmieszany z trocinami ( tylko nie same trociny bo myszy się zlezą ).
Nie wiem nic o stosowania mułu. :S

rafcio66 napisał:

Nie wiem czy sposób z gliną jest skuteczny, bo nigdy go nie stosowałem i nigdzie nie widziałem takiego sposobu na zaleczenie ran.

No teraz powiem Ci rafcio, że jest na 6+. :) Wczoraj z jednej z jabłonek zdjąłem ,,szwy '' i rana już się zaczyna zasklepiać. Jak sądzicie opłaca się trzymać jeszcze tą glinkę?