Vera w polskich warunkach

Vera w polskich warunkach klimatycznych dojrzewa w terminie podobnym do Vandy, czyli na przełomie czerwca i lipca. Jej owoce osiągają masę ok.9-10g. Są bardzo smaczne, jędrne i soczyste. Z dotychczasowych obserwacji wynika, że są mało podatne na pękanie i gnicie. Drzewa dobrze plonują.

Zadajmy więc pytanie Vera, Vanda czy Techlovan? Co lepiej uprawiać?

Trudno jest jednoznacznie wskazać najlepszą odmianę. Każda ma swoje zalety i wady. Vanda jest chyba najbardziej niezawodna w plonowaniu, a ponadto jej owoce są mało podatne na pękanie. Mogłyby być one jednak nieco większe. Techlovan ma śliczne owoce w bezdeszczowe lata, ale niestety mocno pękające, gdy w czasie dojrzewania czereśni wystąpią opady. Plonuje gorzej od Vandy. Vera to odmiana najmniej dotychczas u nas poznana. Wydaje się ciekawa, jej drzewa dobrze plonują, a owoce są mało podatne na pękanie i gnicie. Jeśli te obserwacje potwierdzą się, to może być ona konkurencyjna dla Vandy, natomiast Techlovanowi nie dorówna wielkością owoców.

Czyli każda odmiana ma swoje wady i zalety i każdy musi sam wybrać, którą odmianę chce uprawiać.

Zgadza się, nie ma odmiany idealnej, każda ma swoje zalety i wady, ale z długiej listy odmian należy wybierać do uprawy takie, które mają tych wad jak najmniej. Przy wyborze odmiany trzeba brać pod uwagę m. in. takie czynniki jak: wrażliwość drzew na mróz i na choroby, a także wielkość plonu, jakość owoców, w tym ich podatność na pękanie oraz wymagania przyszłych odbiorców.

Owoce koloru czerwonego zero popękań, owoce mocno dojrzałe 100% popękań. Jeszcze trzeba to potwierdzić. Ale możliwe, że trzeba będzie z nią uciekać ze zbiorem.

Bardzo mnie dziwi taki procent spękanych owoców Very. Mam okazję od kilku lat obserwować tą odmianę i nigdy tak nie pękała. Czy rzeczywiście wszystkie zbierane przez Ciebie owoce były popękane? Bo może było tak, że część owoców jeszcze przed wybarwieniem popękała i one wcześniej od innych osiągnęły dojrzałość, a te czerwone bez popękań, o których piszesz, wybarwiły się nieco później i były zdrowe. Na potwierdzenie tego poniżej zamieszczam fotkę owoców Very zrobioną w tym roku, na której można dostrzec tylko pojedyncze pęknięte owoce.

Tak wyglądały owoce na trzech drzewach w sadzie w Dąbrowicach pod Skierniewicami.

Biorąc więc pod uwagę, że w połowie czerwca owoce Very nie osiągnęły jeszcze pełnej dojrzałości myślę, że mogła mieć miejsce wspomniana powyżej przeze mnie sytuacja i w czasie zbioru owoce mogły prezentować się zdecydowanie lepiej.