Jaką metodę zbioru wybrać? Podsumowanie

 

W liczeniu kosztów zbioru nie sposób pominąć wykorzystania platform. Okazuje się, że wydajność takiego zbioru wynosi ok. 200 kg jabłek w ciągu godziny na osobę. Co generuje koszt rzędu 0,06 zł/kg. Przyszła również pora na posumowanie naszego cyklu i wyciagnięcie wniosków. 

Drugą, zaraz po drabinach, powszechnie stosowaną metodą zbioru z górnych partii drzewa jest praca z wykorzystaniem platform, które występują w dwóch rodzajach:

  • jako samodzielne pojazdy (tzw.: „samojezdne”)
  • jako maszyny zaczepiane do ciągników rolniczych

Przy czym zbiór z każdej wygląda tak samo, nie ma znaczących różnic.

Na platformie mieści się do 6 osób, po trzy na każdej stronie, pomiędzy nimi ustawione są skrzyniopalety (max. 3), na dłuższych bokach wiszą pojemniki do zbioru typu frubox. Pracownicy zrywają owoce w zasięgu swoich ramion, umieszczają je następnie w pojemnikach, po napełnieniu których wysypują owoce do skrzyniopalet.

Platformy posiadają możliwość płynnej regulacji wysokości, na jakiej jabłka zbierać mają pracownicy, pozwala to na swobodne zerwanie owoców nawet z bardzo wysokich drzew (ok. 4,5 metra). W zasadzie metoda ta wygląda identycznie, jak zbiór z ziemi do fruboxów zawieszanych na przyczepach, z tym, że pracownicy stoją na balkonach platformy.

Wydajność takiego zbioru wynosi ok. 200 kg jabłek w ciągu godziny na osobę. Co generuje koszt rzędu 0,06 zł/kg.

Wielkość ta budzi pewnie zdziwienie, ponieważ jest nawet niższa, niż koszt podobnego zbioru z ziemi. Autorzy tłumaczą to faktem lepszych parametrów wielkościowych owoców w górnej części drzewa oraz mniejszą ilością owoców nie spełniających norm jakościowych (rzeczywiście – na górze owoce są lepiej wybarwione, mniejsza ilość gałęzi ułatwia również aplikację środków ochrony roślin. Chociaż część wierzchołkowa drzewa to także większe problemy z brakiem wapnia i zasięgiem opryskiwacza).

Przy wykorzystaniu platformy również nie zrzucamy owoców wybrakowanych na ziemię, lecz lądują one w skrzynkach drewnianych. Pozwoli to na uniknięcie kosztów za zebranie ich spod drzew.

 

 

Systematyczny wzrost konkurencji, zmusza sadowników do poszukiwania rozwiązań najefektywniejszych ekonomicznie. Analizując koszty zbioru, okazuje się, że najbardziej ekonomiczną metodą jest wykorzystanie fruboxów oraz wózków sadowniczych (dolna partia korony) oraz platform (górna partia). Oczywiście można również spróbować wykorzystania kombajnu sadowniczego, która pozostawia daleko w tyle inne metody, lecz wymaga znacznie większego nakładu finansowego. 

Gospodarstwo sadownicze to normalne przedsiębiorstwo produkcyjne. A każdy proces produkcyjny należy maksymalnie usprawniać. Badania przeprowadzone w Niemczech wykazały, że  w technice i organizacji zbioru jabłek tkwią nieograniczone rezerwy, pozwalające na znaczne podniesienie jej efektywności, a przez to redukcję kosztów.

Doświadczenia sadowników wskazują, że równie istotne, co wyeliminowanie wiader, jest odpowiednie przeszkolenie pracowników. Często są to ludzie przypadkowi, zrywanie owoców jest ich pracą dodatkową bądź chwilową. Nie rozumieją oni potrzeby delikatnego obchodzenia się z owocem, zrywania go z ogonkiem ani selekcji. 

Operator ciągnika z wózkami, na których umieszczone są skrzyniopalety, również powinien być świadomy zakładanych norm zbioru i płynnie nimi sterować. Tak, by osiągać zamierzone wyniki, lecz nie dopuścić do spadku jakości bądź przemęczenia pracowników.  Równie ważne jest posiadanie odpowiedniej ilości zestawów wózków do zbioru, by wyeliminować potrzebę oczekiwania zbierających na rozładunek napełnionych skrzyń. Zbiór powinien być tak zorganizowany, by mógł odbywać się w miarę jednolitym tempie przez cały dzień.

Powiązane artykuły

Jesienne cięcie korzeni

Sadownicy polują

X