Nie będziemy ładować jabłek do Chin w Łodzi?

Środowisko sadownicze z niepokojem odebrało informację o tym, że w Łodzi prawdopodobnie nie powstanie terminal służący m.in. do kompletowania składów i wysyłania polskich jabłek na eksport do Chin – czytamy w komunikacie Związku Sadowników RP.

Inwestor na działce należącej obecnie do Agencji Mienia Wojskowego zamierzał stworzyć centrum dystrybucji , gdzie ładowane byłyby wagony z jabłkami. Niestety Minister Obrony Narodowej Antoni Macierewicz widział w tym przedsięwzięciu więcej rzekomych zagrożeń niż korzyści. Szkoda, bo jest kilka powodów, które stanowią o naszych potencjalnych korzyściach.

– Otóż, ciągle jesteśmy w stanie obowiązywania rosyjskiego embarga i dużą szansą dla naszego sadownictwa jest sprzedaż na rynek chiński. Nie ma innego kraju na świecie, który nawet teoretycznie byłby w stanie choćby w części zrekompensować utratę Rosji. Eksperci oceniają potencjał importowy dla jabłek nawet na 100 tys. ton rocznie. Ogromnym wysiłkiem udało się doprowadzić do podpisania Protokołu umożliwiającego sprzedaż, a gospodarstwa i firmy poniosły ciężar certyfikacji swojej produkcji licząc na handel. To wszystko może zostać zmarnowane między innymi z powodu braku miejsc do szybkiego załadunku dużej ilości wagonów – podkreśla Związek.

Transport kolejowy jest atrakcyjniejszy od jedynego dzisiaj możliwego morskiego głównie ze względu na czas dostawy. Jabłka statkiem płyną 6- 8 tygodni, zaś koleją mogłyby dojść w 2-3 tygodnie. To ma ogromny wpływ na ich stan po dotarciu kontenerów, szczególnie na jędrność. Oczywiście problemem jest tranzyt przez terytorium Rosji, ale miejmy nadzieje, że rozmowy w tym temacie niebawem ruszą. Patrząc na ciągły wzrost produkcji jabłek i innych owoców, Chiny mogą być szansą. Wiadomo, że eksport na dużą skalę nie ruszy natychmiast, ale powinniśmy robić wszystko, aby go rozwijać. Decyzja Ministra Macierewicza jest niezrozumiała i błędna z punktu widzenia polskich sadowników.

 

Źródło: ZSRP

 

Komentarze  

0 #1 Guest 2017-01-15 18:25
przestancie mamic sadownikow chinami i innymi dalekimi rynkami....nic tego nie bedzie

zmniejszyc produkcje,dostosowac ja do oczekiwan rynku...

kase z PROW przeznaczyc na utworzenie miejsc pracy dla tych ,ktorzy przestna produkowac..
Cytować

Powiązane artykuły

X