Panika wśród producentów czarnej porzeczki – ceny ostro w dół. „Cena jest jednak wielkim rozczarowaniem”

 

Spodziewano się, że ze względu na znaczne straty spowodowane przymrozkami ceny za owoce będą wyjątkowo wysokie. I owszem, przeczucia sprawdziły się w przypadku truskawek. Niestety, producenci malin (ceny niższe niż rok temu) oraz porzeczek (cena spada) nie mieli tyle szczęścia. O sytuacji porzeczek rozmawialiśmy z Panem Wojciechem Racławskim z Dzierzkowic-Podwody (powiat Kraśnik), który na 20 hektarach uprawia ten gatunek.  – Cena porzeczek jest wielkim rozczarowaniem. Spada i to bardzo szybko. W ciągu kilku dni zmniejszyła się o połowę. Obecnie jest to 0,50 zł/kg. Producenci spanikowali – niektórzy są już po zbiorach – mówi.

Jak zauważa Pan Racławski, przymrozki czyniły na porzeczkach szkody wybiórczo. – Chociażby w powiecie puławskim, w dużym regionie porzeczkowym skoncentrowanym wokół wsi Karmanowice i Buchałowice (niedaleko Pożoga), przymrozki nie poczyniły praktycznie żadnych strat w poprzeczkach. Nawet agrest, który ogólnie źle zniósł ujemną temperaturę w innych częściach kraju, tam poniósł starty nie większe niż 10 %. W okolicach Kraśnika jest gorzej. Straty w mojej porzeczce to około 50 % – relacjonuje nasz rozmówca.

W porównaniu do cen z poprzednich lat (nawet 0,10 zł/kg), obecne stawki (0,50 zł/kg) nie wyglądałyby źle, gdyby nie to, że porzeczek jest mniej. W gospodarstwie naszego rozmówcy o 50%.

Poza tym, jak mówi Pan Wojciech, producenci porzeczek inwestowali tej wiosny duże pieniądze zarówno w ochronę przed przymrozkami, jak i wspomaganie porzeczek po spadkach temperatur. Sądzili, że cena będzie wysoka i inwestycje zwrócą się.  – Cena jest jednak wielkim rozczarowaniem. Spada i to bardzo szybko – mówi Pan Wojciech.

Jeszcze w ubiegłą sobotę (8.07) w okolicach Kraśnika można było otrzymać 0,90 zł – 1,00 zł  za kilogram porzeczki czarnej po kombajnowaniu. W ciągu kilku dni cena spadła o połowę. Obecnie jest to 0,50 zł/kg. Jak mówi Pan Racławski, producenci spanikowali. 80 % jego gminy (Dzierzkowice) jest obsadzone porzeczkami, a połowa plantacji jest już oberwana. Pan Racławski kombajnuje teraz wczesną odmianę czerwoną Jonkheer van Tets, a wielu producentów skończyło już zbiory czarnej. Na tych plantacjach jeszcze 10 % jagód zostało na krzakach, bo nie chciały się odrywać.

W punktach skupu tworzyły się zatory, brakowało kistenów. Wszyscy chcieli sprzedać owoce, najszybciej, jak to możliwe. A tego właśnie oczekiwali przetwórcy. – Spadająca cena wywołała panikę. Producenci kombajnowali „zieleńca”, bez odpowiedniego poziomu brixów, przetwórcy mają więc wymówkę. Każdy musi sprzedać owoce, ale każdy chce to zrobić za najlepsze pieniądze, dlatego producenci nie czekają, aż owoce dojrzeją – wyjaśnia.   

Nasz rozmówca nie ma pozytywnych przeczuć na przyszłość. Jak mówi, nawet na tych plantacjach, gdzie nie inwestowano w odżywianie, krzaki mają wiele przyrostów, są wyrośnięte, a po kombajnowaniu nie spadły jeszcze liście. – Jeśli w przyszłym roku nie wystąpi żadna klęska i wszystko to zaowocuje,  obawiam się, że sytuacja cenowa nie będzie wyglądała dobrze – mówi Pan Wojciech. Podobnie może być z innymi gatunkami owoców. Sady tego roku odpoczywają, dobrze zawiązują pąki na przyszły rok…

Jak wyglądają obecnie ceny za inne klasy porzeczki? Czarna PW po kombajnowaniu 0,50 zł.kg, czarna deserowa 0,70 zł/kg – 0,80 zł/kg, czerwona kombajnowania 3,40 – 3,50 zł/kg, czerwona w kisten – ok. 3,20 zł/kg. 

 

fot.pixabay

Komentarze  

0 #1 Dany 2017-07-13 12:05
W powiecie puławskim w miejscowosciach Karmanowice , Buchałowice itp plony czarnej porzeczki oscylują w granicach 4t/ha agrestu buło od 1-3ton/ha . pan Wojciech niech nie sieje popeliny .....
Cytować

Powiązane artykuły

X