Wiatry i deszcze dają się we znaki w sadach

 

Deszczowa i wietrzna aura nie sprzyja zbiorom. Gleba w sadach jest grząska i utrudnia prace. Wiatr miejscami przechyla drzewa owocujące na dobrym poziomie. Zbiór w deszczu zaowocuje także problemami przechowalniczymi. A synoptycy nie przewidują na razie poprawy. 

Pogoda daje się we znaki sadownikom, którzy prowadzą już zbiory. Cały ubiegły tydzień przebiegł pod znakiem zmiennej i w przeważającej części deszczowej pogody. Nowy tydzień również nie przynosi dobrych wieści. Szczególnie niebezpieczne okazały się ulewne deszcze w nocy z niedzieli na poniedziałek (17/18.09). W centrum Polski w wielu miejscach spadło powyżej 40 mm deszczu. Silnym opadom deszczu towarzyszył również porywisty wiatr, który utrzymywał się przez cały poniedziałek.

Niestety, takie warunki pogodowe wyjątkowo nie sprzyjają zbiorom. Częste i obfite opady deszczu rozmiękczają glebę, co utrudnia pracę ciągnikom, wózkom oraz platformom. Dużym problemem są wiatry, które poczyniły już znaczne szkody w sadach. Sadownicy zgłaszają położone miejscami konstrukcje  podtrzymujące (szczególnie te mniej solidne, na jeden drut), a także powywracane drzewa, które podtrzymywane były tylko przez kołki. Szczególnie niebezpiecznie jest w przypadku Gali i Goldena, które owocują na dobrym poziomie. Wiatr nie ma tutaj trudnego zadania. Gleba jest namięknięta, przez co kołki słabiej się trzymają. Drzewa są natomiast obciążone owocami i łatwo się przewracają. Miejscami wiatr również pozrywał siatki przeciwgradowe, tam, gdzie nie zostały one jeszcze zdjęte. 

A to nie koniec złej pogody. Synoptycy na cały tydzień zapowiadają opady deszczu. Szczególnie wietrznie ma być w czwartek. 

 

Powiązane artykuły

X