Jakie ceny można obecnie uzyskać za jabłka?

 

Zbiory jabłek wchodzą już w ostateczną fazę. Sadownicy starają się chociaż częściowo upłynniać owoce, aby zebrać fundusze na pracowników i inne zobowiązania. Po dobrych cenach za jabłka deserowe z września przyszła obniżka. Dziś za jabłka (+70 mm, czerwony standard) można otrzymać w grójeckim od 1,40 do 1,70 zł/kg (przy terminach płatności od 30 do 90 dni). Jeszcze dwa tygodnie temu ceny zaczynały się od 1,70 zł/kg. Obniżenie nastąpiło na skutek zwiększonych dostaw. Na Lubelszczyźnie ceny są niższe – zaczynają się od 1,20 zł/kg.

Wydaje się jednak, że deficyt jest duży, czego najlepszym wyznacznikiem jest cena jabłek przemysłowych, która mimo krótkotrwałych zawirowań stale pnie się w górę i już oscyluje wokół 0,90 zł/kg w punktach skupu. Im bliżej końca zbiorów tym cena wyższa – tym samym nie sprawdziły się przewidywania mówiące o spadkach cen w czasie zbiorów. Mówi się, że zakłady przetwórcze nie skupiły wystarczającej ilości owoców i chcą z rynku ściągnąć ich jak najwięcej.

Oprócz zwykłego tzw. mokrego przemysłu, mamy również w ofercie skupów "przemysł suchy", czyli jabłka do tłoczenia soków. Za taki towar oferuje się około 5 groszy więcej. Wyższa stawka musi się utrzymywać ze względu na różnicę wymagań między przemysłem mokrym a suchym (suchy wyklucza wszelkie plamy gnilne), więc i tu można spodziewać się podwyżek. Tempo uzależnione jest od stanu zapasów tłoczni.

Ostatnimi laty coraz większy udział w przetwórstwie owoców stanowią owoce do obierania. Jednak są już to jabłka o dużo wyższych wymaganiach niż przemysłowe. Ważny jest ich rozmiar (+70), często ograniczony górną granicą (95/100 mm), brak większych obić, śladów gnicia – muszą to być owoce rwane, a nie zbierane. Ceny wahają się od 1,00 do 1,20 zł/kg, choć czasem zdarzają się oferty na wyższe sumy. Niektóre firmy skupujące jabłka do obierania ograniczają też ofertę do kilku odmian o najlepszych cechach.

Podobnie jest z jabłkami na musy, gdzie oferta dotyczy w większości tylko owoców o zielonej skórce (Golden, Boiken) – tutaj cena oscyluje wokół 1,05-1,20 zł/kg. Brak tutaj wymagań rozmiarowych.

Analiza ogłoszeń pozwala sądzić, że zapotrzebowanie na owoce do różnych form przetwórstwa jest duże i jak na razie rośnie. Można więc wnioskować, że spadek cen owoców deserowych jest raczej chwilowy. Zbyt mała różnica między „obierką”, a owocami deserowymi, przesunęłaby większość sprzedaży na rynek przetwórczy, tym bardziej, że na wielu odmianach można znaleźć ślady pomrozowe z wiosny (ordzawienia), obicia gradowe, brak koloru (Szampion, Ligol). Przykładowo, przy skierowaniu na sortownie Ligola, cena 1,70 zł/kg (najwyższa, grójeckie) i udziale owoców I klasy na poziomie 50%, średnia cena wyjdzie na poziomie 1,3 zł/kg, a więc prawie zrówna się z ceną owoców na obieranie.

 

Powiązane artykuły

A jednak się opłaca

Związek między jakością a ceną

Rynek decyduje

X