Dostawy przemysłu coraz mniejsze – sadownicy kończą zbiory. Co z ceną?

 

Na skupach w mazowieckim ceny przemysłu dochodzą do 0,95 zł/kg. W Wielkopolsce przekroczyły już złotówkę. I chociaż stawki są bardziej niż zachęcające, dostawy się kończą – większość producentów zakończyła już zbiory. Jak mówi Pan Daniel Macierzyński, właściciel skupu z Gośniewic, już od piątku widać znaczący spadek dostaw.

Wysokich cen spodziewano się już wiosną, kiedy dokonywano pierwszych ocen start po przymrozkach. Przewidywania się sprawdziły, a za wyjątkiem jednorazowego spadku, ceny utrzymywały się na wysokim poziomie. Świadczy to o dużych stratach, co potwierdza Pan Macierzyński – do tej pory kupił jedynie 1/3 jabłek, co w innych latach. Na skupach, które oferowały niższe stawki, zakupy były jeszcze mniejsze.

Od kilku dni stawki utrzymują stały poziom. Nieliczni producenci kończą zbiory, niektórzy być może przetrzymują przemysł, czekając na podwyżki. Później dowożony będzie jedynie odsort, którego może być mało, biorąc pod uwagę deficyty również na rynku jabłek deserowych. Czy zatem możliwe są jeszcze wyższe stawki?

 

Powiązane artykuły

A jednak się opłaca

Związek między jakością a ceną

Rynek decyduje

Sadownicy polują

X