Jabłka na obieranie hitem sezonu?

 

Tegoroczne, wysokie stawki za jabłka przemysłowe pociągnęły za sobą również ceny jabłek do obierania. Chociaż w ubiegłym tygodniu nastąpiły pewne spadki, w tym momencie za towar przeznaczony na tzw. obierkę można otrzymać od 1,00 do 1,20 zł/kg.

Ten sezon sprzedażowy nie jest łatwy dla polskich sadowników. Sądzono, że europejskie deficyty jabłek pozwolą na sprzedaż jabłek po wysokich cenach, nawet w przypadku towaru o gorszej jakości. Niektórzy przyznają się do zamykania w chłodniach jabłek nadających się na przemysł lub po gradzie, licząc, że „pójdzie” wszystko.

Jak na razie, ceny za jabłka deserowe oscylują jednak w granicach 1,30 – 1,40 zł/kg 70+ w przypadku czerwonego standardu, a koszty przechowywania rosną, więc jak dowiadujemy się w rozmowach, wielu producentów decyduje się na sprzedaż jabłek drugiej klasy właśnie do obierania, a zachęca do tego cena, nawet 1,30 zł/kg.

Deficyt owoców na Zachodzie spowodował, że tą „drugą klasą” polskich jabłek zainteresowali się nabywcy z Europy Zachodniej. Poszukiwane są jabłka w rozmiarze 70 +, bez koloru. W większości przypadków nie mogą mieć jednak objawów gorzkiej plamistości podskórnej (korka), szklistości miąższu oraz zbyt dużych uszkodzeń po gradzie (zależy to od typu maszyn do obierania, którymi dysponują przetwórnie). Jabłka te najczęściej trafiają do obieralni, gdzie przetwarzane są na mrożoną bądź świeżą kostkę jabłkową, będącą dodatkiem w produkcji piekarniczej, cukierniczej, itp.

Polska produkuje sporą ilość Jonagoldów, które na Zachodzie są główną odmianą jabłek do obierania. W tym sezonie, ze względu na przymrozki produkcja tych odmian jest jednak mniejsza, więc nasi producenci proponują odbiorcom Ligola oraz Idareda. – Choć te dwie ostatnie są polskim obieralniom dobrze znane, to na Zachodzie są nowością – dowiadujemy się w rozmowie z osobą z branży. Odbiorcy niemieccy podchodzą do transakcji z  pewną ostrożnością, ale najczęściej wracają z kolejnymi zamówieniami.

Ceny jabłek na obieranie w Niemczech są wyższe niż te w Polsce, gdzie rodzime przetwórnie mają problem z wywiązaniem się z kontraktów na kostkę przy cenie zakupu 1,2-1,3 zł/kg, a takie właśnie ceny oferują polskim sadownikom niemieckie przetwórnie.

Jak do tej pory, wysokie ceny jabłek na obieranie stanowią barierę dla ewentualnych spadków w stawkach proponowanych za jabłka deserowe.

 

Komentarze  

0 #2 Marcin 2017-11-14 15:07
Hej piotr6428. Nie wiem gdzie mieszkasz i komu sprzedajesz jabłka, lecz raczej nie zbadałeś tematu dogłębnie. Różnica wynosiła od 0,15 do 0,55 zł/kg, wystarczyło poszukać lepszego odbiorcy. Dziś po 1,4 zł/kg to kupują grupy jabłka na sortowanie a obieranie idzie po 1,1-1,3 więc ma bardzo dobrą cenę. Pozdrawiam
Cytować
+2 #1 piotr6428 2017-11-14 12:58
Cena jabłek na obieranie nie była zachęcająca i daleko jest od stwierdzenia że to hit sezonu. Różnica między przemysłem a obierką wynosiła około 15 groszy. Koszt pracownika przy zrywaniu to 10 gr. Do tego doliczamy nasz czas i wychodzi że lepiej oddać wszystko na przemysł niż pracować za "darmo"
Cytować

Powiązane artykuły

X