Pierwsze skupy wstrzymują odbiór jabłek przemysłowych

 

Po wprowadzeniu limitów na dostawy jabłek do przetwórni, dziś pierwsze skupy z grójeckigo wstrzymują skup przemysłu. Dlaczego? Jak się dowiadujemy, utrunienia są zbyt duże i jabłek nie ma gdzie sprzedać. 

W czwartek, 9 listopada przetwórnie wprowadziły limity dla punktów skupowych.  Jedna firma mogła dostarczyć jeden samochód przemysłu. Inne przetwórnie zamknęły linie, całkowicie wstrzymując przetwarzanie owoców. Wywołało to niemałe zamieszanie zarówno wśród skupowców jak i samych sadowników. Cena spadła wówczas na 80 groszy.

Fora internetowe zawrzały.  Według sadowników tegoroczny deficyt jabłek przemysłowych sprawił, że przetwórnie nie mogły się jeszcze „obkupić” i obniżki to celowe zagranie, mające zmusić ich do dostaw.

Jak teraz wygląda sytuacja? Jak informowaliśmy już w czwartek, limity i wynikające z nich problemy ze sprzedażą wywołały ogromne zamieszanie wśród skupowców. Już dziś niektóre punkty wstrzymały skup jabłek przemsłowych do odwołania. 

Suchy przemysł nadal jest skupowany, ale cena spadła na 82 grosze.

 

Komentarze  

+1 #2 Marian 2017-11-14 19:28
A gdzie ku,, Pan Maliszewski wybawca sadowników? cicho siedzi ?
Cytować
+6 #1 gawrog222566 2017-11-14 09:29
Kur... Szmat... I huu... Brak slow na to co robia nie nakupili i sztucznie wydusic probuja
Cytować

Powiązane artykuły

A jednak się opłaca

Związek między jakością a ceną

Rynek decyduje

X