Rosyjski sok jabłkowy w Polsce – czyżby polskiego było za mało?

 

Sadownicy z rejonu Kaliningradu wysłali do Polski  18 tysięcy litrów pasteryzowanego soku jabłkowego. Jeśli zyska on popularność wśród Polaków, nasz kraj co kwartał będzie odbierał około 20 tysięcy litrów soku – informuje portal sputnik news.

Chociaż obwód kaliningradzki wcześniej niewiele miał wspólnego z sadownictwem, po wprowadzeniu embarga dotacje ze strony rosyjskiego rządu zachęciły tamtejszych sadowników do zakładania sadów. Obecnie nasadzenia owocowe i jagodowe zajmują tam około 800 hektarów.

Sputnik podaje, że tamtejsza lokalna kooperatywa rolnicza ototrzymała grant od państwa w wysokości ponad 16 milionów rubli (ok. 100 tys. złotych). Część pieniędzy przeznaczono na zakup linii do produkcji pasteryzowanego soku z pierwszego tłoczenia.

W 2016 roku wyprodukowanych zostało 1,4 mln litrów soku. Tyleż samo mają zamiar wyprodukować również w tym roku.

 

Źródło: sputniknews

Powiązane artykuły

Czy Twoja gleba ma już paszport?

Czy czeka nas parchowy rok?

Po co przechowywać jabłka po gradzie?

X