Owoce jednak będą dowożone na skupy – dlaczego?

 

Wczoraj (18.06.2018) na spotkaniu producentów owoców miękkich w Bobach na Lubelszczyźnie ustalono, że owoce będą jednak dowożone na skupy. Producenci natomiast wystosowali w stosunku do władz szereg postulatów, m.in. pochylenie się nad przepisami o umowach kontraktacyjnych oraz zaostrzenie kontroli przy imporcie owoców ze Wschodu. Spotkanie podsumował w rozmowie z naszą redakcją, sekretarz Związku Sadowników RP, Pan Krzysztof Cybulak.

Na spotkanie w sprawie rażąco niskich cen owoców jagodowych przybyło ponad 400 producentów. Poddano w głosowanie decyzję o przerwaniu zbiorów. Większość zgromadzonych gotowa była kontynuować strajk. Pojawiły się jednak głosy, że chociaż ceny są rażąco niskie i nie rekompensują poniesionych nakładów, producenci nie mogą sobie pozwolić na pozostawienie owoców na krzakach. Zbiorów nie można przerwać także ze względu na pracowników z Ukrainy. Jeśli umożliwi im się pracę przy malinach, zostaną również na wiśnie, śliwki i jabłka. W razie przerwania zbiorów, będą szukać innej pracy. Na głowach producentów pozostają także kredyty, które trzeba spłacać.

Głosowanie przeprowadzono po raz drugi i zdecydowano, że zbiory będą kontynuowane.

Wystosowano natomiast szereg postulatów w stosunku do władz. Plantatorzy widzą przede wszystkim konieczność wprowadzenia zmian w ustawie o wykorzystywaniu przewagi kontraktowej. Obecnie stosowana jest nagminnie umowa jednodniowa, co godzi w interes producentów. Producenci domagają się, aby wprowadzić konkretny termin zawierania umów (do końca marca).  

Według plantatorów władze powinny również wspomóc działania służb nadzoru w kontroli jakości sprowadzanych owoców spoza UE oraz monitorowania ich ilości. Kontrole powinny być w zdecydowany sposób zaostrzone.  – Konieczna jest także kontrola wszystkich płodów rolnych importowanych do naszego kraju z państw poza unijnych. Czy jest to transport z malinami, pszenicą czy koncentratem jabłkowym, powinien przechodzić badania, między innymi pod kątem pozostałości środków ochrony roślin. Zdajemy sobie sprawę, że nie uda się tego zrobić w 100 %, ale kontrole powinny być widocznie zaostrzone – wyjaśnia nam Pan Cybulak. Według niego, każdy TIR dostarczający do Polski owoce, warzywa, mrożonki, koncentraty spoza UE był badany na koszt importera.

Poza tym, faktury dotyczące obrotu w każdej formie owocami powinny zawierać adnotacje dotyczącą kraju pochodzenia. – Chociaż owoce są importowane chociażby z Ukrainy, w późniejszym czasie wprowadzane są do dalszego obrotu jako polskie – dodaje.

Kolejny temat to zasady zatrudniania pracowników sezonowych. Plantatorzy skarżą się na zamieszanie i olbrzymie kolejki. Chcą uproszczenia procedur zatrudniania. – Żeby zarejestrować pracownika w KRUS-ie w kolejce stoi się cały dzień, a przy tym konieczne są tony papierów – konieczne są ułatwienia.

Termin następnego spotkania w MRiRW przedstawicieli protestujących producentów owoców jagodowych w dniu 2018-06-20 o godzinie 14:00. Obecny na spotkaniu w Bobach Sekretarz stanu Jacek Bogucki zapowiedział, że do ministerstwa rolnictwa zaproszeni zostaną również przedstawiciele firm przetwórczych.

 

Komentarze  

+2 #2 Guest 2018-06-19 19:44
Sadzić...powiększać plantacje,zwiększać plon z ha,więcej nawozów

Tylko to może pomóc zwiększyć dochody..
Nie rezygnować bo ktoś wejdzie na nasze miejsce a my lubimy i umiemy produkować poniżej kosztow
Cytować
+1 #1 Andrzej 2018-06-19 09:15
Ciekawy jestem czy dożyję czasu w którym w takim komunikacie słowo " powinny " zostanie zamienione na jakieś inne, dające naprawdę nadzieję...I czy słowo " powinny " pojawi się znów w r 2019 i latach następnych ?
Cytować

Powiązane artykuły

Sadownicy polują

X