Rosja podejrzewa Serbię o reeksport

 

Rosja podejrzewa, że ​​Serbia ponownie wwozi owoce i warzywa z UE. Władze rosyjskie zażądały, aby Serbia przekazała dokładne dane dotyczące obszarów zajmowanych przez nasadzenia owoców i warzyw. Podejrzenia zaczęły pojawiać się na tle znacznego wzrostu podaży serbskich produktów rolnych, ale żądanie przypieczętował eksport odmiany brzoskwiń, która w Serbii w ogóle nie jest uprawiana.

Według oficjalnych danych Ministerstwa Rolnictwa Serbii, w okresie od stycznia do sierpnia 2017 roku, do Rosji zostało wwiezionych o 22% więcej warzyw i o 10% więcej owoców niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Według stanu na koniec lipca, łączna wielkość eksportu serbskich produktów rolnych do Rosji została oszacowana na 211 milionów USD, czyli o 50 milionów USD więcej, niż w tym samym okresie w 2016 roku.

W artykułach publikowanych na rosyjskich portalach pojawiają się następujące wypowiedzi dotyczące serbskiej produkcji: "To prawda, że ​​zwiększamy obszar nasadzeń dla bardziej intensywnej produkcji i poprawy jakości, co pomogło zwiększyć eksport. Niemniej jednak, oficjalne dane dotyczące naszej produkcji, na przykład jabłek, są zawyżone. Według nieoficjalnych szacunków, od 15% do 25% jabłek jest importowanych z Polski i krajów sąsiednich, a następnie wysyłanych do Rosji".

 

Źródło: rosyjskie media

 

Powiązane artykuły

Czy Twoja gleba ma już paszport?

Czy czeka nas parchowy rok?

Po co przechowywać jabłka po gradzie?

X