Nawet 7 lat więzienia za wwóz jabłek do Rosji!

 

Według projektu rosyjskiego Ministerstwa Finansów, za przemyt produktów objętych sankcjami do Rosji, będzie grozić kara pozbawienia wolności wahająca się od trzech do siedmiu lat oraz grzywna w wysokości do 1 mln rubli. Inicjatywa została poparta przez Ministra Rolnictwa Aleksandra Tkaczowa – informuje rosyjski portal news.mail.

To kolejne już w ostatnim czasie poruszenie wywołane wokół nielegalnego wwożenia między innymi owoców na teren Federacji Rosyjskiej. Kilka dni temu informowaliśmy po podejrzeniach władz rosyjskich co do reeksportu europejskich owoców przez Serbię:

Rosja podejrzewa, że ​​Serbia ponownie wwozi owoce i warzywa z UE. Władze rosyjskie zażądały, aby Serbia przekazała dokładne dane dotyczące obszarów zajmowanych przez nasadzenia owoców i warzyw. Podejrzenia zaczęły pojawiać się na tle znacznego wzrostu podaży serbskich produktów rolnych, ale żądanie przypieczętował eksport odmiany brzoskwiń, która w Serbii w ogóle nie jest uprawiana.

Według oficjalnych danych Ministerstwa Rolnictwa Serbii, w okresie od stycznia do sierpnia 2017 roku, do Rosji zostało wwiezionych o 22% więcej warzyw i o 10% więcej owoców niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Według stanu na koniec lipca, łączna wielkość eksportu serbskich produktów rolnych do Rosji została oszacowana na 211 milionów USD, czyli o 50 milionów USD więcej, niż w tym samym okresie w 2016 roku.

W artykułach publikowanych na rosyjskich portalach pojawiają się następujące wypowiedzi dotyczące serbskiej produkcji: "To prawda, że ​​zwiększamy obszar nasadzeń dla bardziej intensywnej produkcji i poprawy jakości, co pomogło zwiększyć eksport. Niemniej jednak, oficjalne dane dotyczące naszej produkcji, na przykład jabłek, są zawyżone. Według nieoficjalnych szacunków, od 15% do 25% jabłek jest importowanych z Polski i krajów sąsiednich, a następnie wysyłanych do Rosji".

 

Źródło: news.mail.

Powiązane artykuły

X