Niemieckie rynki hurtowe – według raportów nie ma tam polskich jabłek

 

Z cotygodniowych analiz niemieckich rynków hurtowych wynika, że w tym momencie podstawę handlu we Frankfurcie, Berlinie, Monachium, Kolonii i Hamburgu stanowią między innymi: Elstar, Jonagoldy, Boskoop i Koksa Pomarańczowa, oczywiście niemieckiej produkcji.

Ofertę uzupełniają Granny Smith i Golden Delicious wyprodukowane we Włoszech oraz francuska Pink Lady oraz również Granny Smith. Importowane są również jabłka z Grecji – odmiana Forlady pojawiła się we Frankfurcie i kosztowała 12-13 euro za karton o wadze 12,5 kg, co w przeliczeniu na złotówki daje ok. 4,00 – 4,50 zł/kg. Dostępne były również pewne ilości belgijskich i chorwackich jabłek.

W raporcie nie pojawia się żadna wzmianka, jakoby na rynkach hurtowych były sprzedawane jabłka największego producenta w Europie, czyli Polski. A ostatnio dużo się mówi, że w tym sezonie większa niż zwykle liczba niemieckich hurtowników odwiedza rynek hurtowy w Poznaniu... Poszukują Boskoopa, Elstara, Topaza...

Niemniej, w ostatnim tygodniu średnie ceny uzyskiwane za niemieckie jabłka na rynkach hurtowych przedstawiały się następująco: Elstar  1,25 eur/kg, Jonagold 1,18 eur/kg,  Boskoop 1,28 eur/kg. Za włoskie natomiast:  Granny Smith 1,33 eur/kg, Golden Del. 1,29 eur/kg, Royal Gala 1, 28 eur/kg.

W kontekście artykułu przypominamy informację podaną ostatnio na portalu freshplaza:

Jak informuje portal freshplaza.com, Niemcy już w tym momencie przewidują, że chociaż przechowywane jabłka są dobrej jakości, nie ma ich wystarczająco dużo, żeby sprostać zapotrzebowaniu. A ceny? Cały czas rosną.

Dla freshplaza wypowiada się hurtownik z Hamburga. Jego zdaniem katastrofalne straty wywołane przymrozkami mają ogromny wpływ na handel. Dostępność jabłek będzie dużym problemem w nadchodzących miesiącach, a jeśli sytuacja się utrzyma, w marcu zabraknie już towaru do handlu. Przykładowo, w tym momencie Koksa jest ledwie dostępna, więc cena doszła już do 1,20 euro za kilogram. Na rynku hurtowym w Hamburgu handluje się w tym momencie przede wszystkim odmianami popularnymi w Niemczech, na przykład Elstarem. Dochodzą do tego również jabłka produkowane we Włoszech.

 

Źródło: www.ble.de; freshplaza.com

 

Komentarze  

0 #4 Włodzimierz Gabler 2017-12-10 17:29
Moja córka prowadzi spółkę i hadluje z Niemcami owocami, jak i na całą unie
www.agroqeens.com
Cytować
0 #3 Guest 2017-12-10 17:27
Moja córka handluje na Niemcy owocami

www.agroqeens.com
Cytować
+1 #2 gd 2017-12-03 15:13
jezeli bedzie ze polskie to nie niemiec nie kupi. a taka o to wlasnie jest renoma polskich owocow.
Cytować
+3 #1 Guest 2017-11-30 19:18
nie ma bo sa sprzedawane jako niemieckie :)

chyba nikt o zdrowych zmyslach nie mysli,ze na igricie szukajacy TIRa Topaza i Elstara bedzie gonil te jablka w Polsce....
Cytować

Powiązane artykuły

Czy Twoja gleba ma już paszport?

A jednak się opłaca

Związek między jakością a ceną

X