Sadownictwo ekologiczne po amerykańsku

Produkcja towarowa wymusza wielokrotne stosowanie środków ochrony w walce ze szkodnikami i chorobami, co daje efekt w postaci doskonałych jakościowo owoców, których szukają konsumenci. Nie wszyscy jednak chcą produkować w taki sposób.
Steve Cole uprawia różne gatunki w swoim sadzie Green Bluff: jabłonie, morele, grusze i śliwy.

Udowadnia on, jako właściciel certyfikowanego sadu ekologicznego w Spokane County, że możliwa jest produkcja z ograniczeniem środków ochrony, choć wymaga dodatkowego wysiłku i kreatywności. Początkowo nie zakładał, że będzie stosował metody ekologiczne. W okolicy nie występuje zachwianie równowagi biologicznej i można powiedzieć, że szkodniki nie bardzo dają się we znaki. Ale szczególnie w przypadku jabłoni taka ochrona jest trudna. Znacznie łatwiej wyprodukować natomiast ekologiczne morele.
Taki sposób uprawy sprawia, że właściciel dużo czasu poświęca na ręczne przerzedzanie. Okres eliminowania środków chemicznych ma już za sobą. Wtedy dopiero zauważył, że jest w połowie drogi do produkcji ekologicznej i postanowił wziąć kredyt, aby dalej ją rozwijać.
Podstawą ochrony ekologicznej w danym roku jest „uporządkowanie” sadu pod koniec poprzedniego sezonu wegetacyjnego. Należy usunąć owoce, liście, przyciąć, oczyścić rany (wyciąć ) chore drzewa. Stosunkowo trudne jest zwalczanie chwastów, które od wiosny konkurują z drzewami o wodę i składniki pokarmowe.
Steve Cole w lutym opryskuje śliwy preparatem zatwierdzonym do stosowania w sadach ekologicznych. Zabieg ten ogranicza rozwój zimujących jaj i żywotność larw wielu owadów oraz jest pierwszym, ważnym zabiegiem rozpoczynającym sezon.
W przypadku jabłoni najistotniejsze jest zapobieganie, gdy chodzi o parcha jabłoni. Porażone przez zarazę ogniową pędy są wycinane. Każdorazowo między cięciem poszczególnych drzew narzędzia są dezynfekowane w słabym roztworze wybielacza.
Sadownik obawia się zawsze szkodników składających jaja w kwiatach lub na rozwijających się owocach, które mogą powodować, że nie będą nadawać się do sprzedaży. Zwalcza je wprowadzając feromony (dozowniki, pułapki), które zaburzają rozmnażanie tych szkodników. Gorzej jeśli sąsiad nie zwalcza szkodników i mogą one swobodnie przelatywać, wtedy producent ekologicznych owoców staje przed poważnym problemem. Rozwiązaniem jest preparat znany pod nazwą Surround, zawierający glinkę kaolinową. Należy nim opryskiwać we wstępnej fazie rozwoju, gdyż powstały na powierzchni owoców film, zniechęca szkodniki do składania jaj. Stosowane są też nylonowe osłonki, odpowiednio większe, aby zmieściły powiększające się jabłka, co uniemożliwia dostęp owadom wgryzającym się w owoce. Te dwa środki zapobiegawcze skutecznie chronią przed tymi szkodnikami.
W produkcji ekologicznej najważniejsze jest stałe dbanie o drzewa owocowe. Nie można zostawić ich „w spokoju” ani na chwilę.
Źródło: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
 

Powiązane artykuły

Pomimo trudnego sezonu do 60 ton Goldena

Z wizytą w szkółce Johana Nicolai

X