Nowe spojrzenie na uprawę truskawki

Ceny owoców w minionym sezonie były wyższe. Ta cenowa passa trawa do dzisiaj, a wszystkiemu winne anomalie pogodowe, które są odpowiedzialne za spadek plonów. Od wielu lat słyszy się narzekania na cenę truskawki, ale mimo że powierzchnia jej uprawy w Polsce zmniejszyła się i nie jesteśmy już jedną ze światowych potęg w jej produkcji, to jednak niektórzy plantatorzy nie narzekaj i nie rezygnują z niej.

W gospodarstwie Ewy i Janusza Andziaków spod Drwalewa truskawka jest uprawiana od pokoleń i śmiało można mówić już o rodzinnej tradycji. Właściciele sadzą też jabłonie i borówkę wysoką, a całkowicie wycofali się z grusz i czereśni.

Doktor Janusz Andziak wiedzę teoretyczną wdraża w praktyce z dobrym skutkiem. Mówi, że nie byłoby konkurencji dla polskiej truskawki przemysłowej, gdyby produkowana była na słomie, miała dobrą jakość i była bezpośrednio schłodzona po zbiorze. Mrożonki z takich owoców byłyby najwyższej jakości i można byłoby zapewne sprzedać je drożej. Jeśli standardem jest: skup truskawki brudnej, nieodpowiednie jej przechowywanie i mycie, które sprawia że robi się z niej „błoto” , to nie dziwmy się, że mrożonki nie spełniają oczekiwań i sprzedawane są tanio. Gdyby płacono lepiej za truskawkę przemysłową, można byłoby zająć się jej produkcją. W tej chwili jest z nią tak jak z jabłkiem przemysłowym – nie warto jej uprawiać, dlatego nastawiliśmy się na produkcję truskawki deserowej z przeznaczeniem na eksport i w tym wypadku jeszcze bardziej liczy się jakość – podsumował dr Andziak.

Pogodzić uprawę jabłoni i truskawki
W 22-hektarowym gospodarstwie truskawki rosną w zależności od roku na 2–4 ha. Uprawiane są też w sadzie tuż po jego posadzeniu przez dwa lata. To zadanie niezwykle trudne ze względu na ochronę i nawożenie, ale możliwe.
Trudno sobie poradzić z uprawą truskawki w sadzie, wielu preparatów nie można zastosować, a przecież trzeba ochronić i sad, i plantację. Mimo że miniony rok był trudny pod względem rozwoju parcha jabłoni i szarej pleśni, to jednak nam się udało. Stosowałem na początku sezonu trzykrotnie preparaty miedziowe, następnie Mythos, Chorus, a pod koniec sezonu Omni Protect i nie wystąpiły plamy parcha. Dwa lata temu można było jeszcze opryskiwać Folpanem, który dobrze sprawdzał się i w jabłoniach, i truskawkach, ale nie stosuję go z powodu ostrych norm rosyjskich na jego pozostałości w owocach – mówił Janusz Andziak.
W nawożeniu truskawki stosowane są wyłącznie nawozy bezchlorkowe. Co kilka lat robiona jest analiza gleby, a na podstawie obserwacji plantacji prowadzone są dodatkowe korekty. Gdy widzę, że wzrost jest bujny, zmniejszam drugą dawkę nawozów, jeśli zaś rosną słabo, podwyższam ją. Wiele zależy od sezonu, czy gleba jest bardziej wypłukana przez deszcze, czy raczej jest sucho. Stosuję trzykrotnie nawozy azotowe: wczesną wiosną, na początku kwitnienia oraz po zbiorach i skoszeniu, w sumie nie więcej niż 70–80 kg/ha azotu. Uważam, że nawożenie dolistne daje dobry efekt w uprawie truskawki, ale jestem ostrożny w stosowaniu saletr i mocznika ,mają one bowiem wpływ na mięknięcie owoców. Przenawożenie powoduje zmniejszenie jędrności owoców, któremu przeciwdziała z kolei dolistne nawożenie wapniem – stwierdza właściciel.

Odbiorca dyktuje warunki
W gospodarstwie tym sadzi się jedynie odmianę ‘Marmolada’ z powodu ogromnego zapotrzebowania na nią na rynku rosyjskim. We Włoszech już dawno zaprzestano jej uprawy z powodu szybkiego przejrzewania, lecz nasze warunki klimatyczne doskonale jej służą. Czasami pęka po deszczu i wcześniejszej suszy, jest wrażliwa na choroby, ale cóż skoro jest popyt, jest produkowana… Nabywcy na zachodzie Europy preferują odmiany jaśniejsze niż wcześnie ciemniejąca ‘Marmolada’, takie jak np. ‘Elsanta’, dlatego trudno byłoby sprzedać nasze owoce gdzie indziej niż na Wschód. W Rosji jest to delikatesowa truskawka. Sprzedawana jest na eksport także do Krajów Bałtyckich, na Ukrainę i Białoruś przez lokalnych eksporterów.
Uprawa truskawki jest dużo bardziej pracochłonna niż jabłoni, a plony niepewne (upał, ulewa).

Trochę ekologii
Okazuje się, że można produkować z dobrym skutkiem truskawki całkowicie ekologicznie, stosując laminarynę z alg i Polyversum. Preparaty dobrze działają na mączniaka i na białą plamistość liści oraz szarą pleśń na truskawce. W przypadku ekologicznego modelu najlepsza byłaby odmiana ‘Zenga Zengana’, ale zapotrzebowanie na takie owoce jest wciąż znikome. Największy problem w produkcji byłby związany z nawożeniem, lecz gorczyca i obornik zastosowane przed założeniem plantacji powinny zaopatrzyć w substancje pokarmowe na dwa lata istnienia plantacji.

Jabłonie
Jabłonie w tej chwili owocują na 10 ha. Po ubiegłorocznej zimie trzeba było wykarczować uszkodzoną przez mróz kwaterę grusz. Wiosną właściciele planują duże nasadzenia, ale na pewno nie powrócą do gatunków łatwiej przemarzających. W tej chwili żaden z sadów jabłoniowych nie jest starszy niż 10-letni, głównie rosną w nich: ‘Ligol’, ‘Gala’, ‘Szampion’, ‘Golden Delicious Reinders’, ‘Jonagored’. Wiosną będzie sadzony między innymi ‘Red Jonaprince’.
Borówki posadzono na słabszej glebie poleśnej jako alternatywę, gdyż sad jabłoniowy nie zawsze gwarantuje zadowalający dochód.

Gdyby
Gdybym miał teraz zaczynać przygodę z sadownictwem, nie sadziłbym sadu, lecz założyłbym plantację truskawek na dużej powierzchni. Wiele osób w okolicy łączy tę uprawę np. z warzywnictwem. Zbiór w przypadku truskawki jest trudniejszy, ale to kwestia organizacji… Na pewno trudno zebrać ją z 10 ha w krótkim czasie, ale można ten areał podzielić na zbiór przyspieszony, opóźniony i normalny, dodatkowo posadzić powtarzającą ‘Selvę’ i wtedy owoce będą dojrzewać od maja do września/października. Mając 100 ha raczej postawiłbym na produkcje borówki amerykańskiej, jeżyny, maliny i może innych jagodowych. Produkcja towarowa jabłek jest schematyczna, a ja lubię nowe wyzwania – podsumował Janusz Andziak.
[BPS]
 

Powiązane artykuły

X