O przedwczesnym osypywaniu się jabłek, zwalczaniu pordzewiaczy, przędziorków i owocówek – wywiad z Tomaszem Sikorą, Arysta Polska

 

 Pogoda nie sprzyja polskim sadownikom. Upały, częste deszcze i wiatry mogą przyczynić się do przedwczesnego osypywania się jabłek. Zjawisko obseruje się już nie tylko na Paularedzie i Lobo, ale także na odmianach późniejszych, np. Glosterze. Poprosiliśmy, aby przyczynę zjawiska oraz metody przeciwdziałania przybliżył nam specjalista firmy Arysta LifeScience, Pan Tomasz Sikora. Nasz rozmówca omówił również problematykę zwalczania przędziorków, pordzewiaczy oraz owocówki jabłkóweczki. 

Redakcja: Sadownicy zgłaszają, że w wielu sadach pojawia się problem z opadaniem jabłek na odmianach letnich. Czy problem może wstąpić również na odmianach jesiennych?

Tomasz Sikora, Arysta LifeScience: Przedwczesne opadanie owoców widać nie tylko na odmianach letnich, takich jak ‘Paulared’, ‘Lobo’, ale już także na odmianach jesiennych jak ‘Gloster’. O tym, jak duży może być przedwczesny opad jabłek przed zbiorami, zadecyduje przede wszystkim pogoda.  Upały mają się utrzymać do poniedziałku, a jeśli później pojawią się deszcze i znaczne ochłodzenie, może się okazać, że jabłka zaczną przedwcześnie osypywać się. Dotknie to w pierwszej kolejności odmian takich jak: ‘Lobo’, ‘Delikates’, ‘Gala’, ‘Sampion’, a także innych szczególnie podatnych na osypywanie: ‘Ligol’, ‘Golden Delicious’, ‘Jonagold’ i jego sporty oraz ‘Idared’. Musimy wiedzieć, że przedwczesnym opadaniu bądź osypywaniu się owoców, sprzyjają zmiany pogodowe a zwłaszcza temperaturowe. Szczególnie groźne są upały i następujące chłodniejsze i wietrzne dni z opadami deszczu.  

 

Redakcja: Skąd bierze się problem opadania jabłek?

Tomasz Sikora, Arysta LifeScience:  Opadanie jabłek tuż przed samymi zbiorami spowodowane jest zanikaniem tzw. „mostka auksynowego” pomiędzy pędem a ogonkiem owocu. Przy aktualnie panujących  warunkach, wysokich temperaturach następuje zahamowanie syntezy auksyn. W roślinie brakuje właśnie tego fitohormonu roślinnego, a następuje intensywna produkcja kwasu abscysynowego i wzrost zawartości etylenu, czyli hormonu starzenia, co powoduje powstawanie warstwy odcinającej, tzw. „korka” pomiędzy szypułką owocu a pędem. Jest to związane z procesem starzenia i drzewo w pewien sposób „odrzuca” owoce w tym okresie.

Zjawisko przedzbiorczego osypywania sie jabéek w sierpniu compressor

I dlatego przed spodziewanymi upałami powinno się podawać produkty zawierające naturalne auksyny i które wspomagają ich syntezę. Antidotum na ten problem jest zastosowanie preparatu Topper 10 ST, regulatora wzrostu zawierającego syntetyczną auksynę: trichlopyr (10%). Topper 10 ST w odpowiedniej dawce tabletek zapobiega przedzbiorczemu opadaniu jabłek (15-20 szt./ha) i gruszek (10-15 szt./ha).

Bardzo ważny jest termin zastosowania tego produktu i ilość użytej cieczy roboczej. Rekomendacja przewiduje aplikację minimum na 3 tygodnie, a najlepiej na 4 tygodnie przed zbiorem owoców oraz użycie 750-100 l wody na ha. W tym momencie, przy zagrożeniu opadania owoców, można już stosować produkt (potem ewentualnie powtórzyć zabieg), wspomagając go innymi produktami zawierającymi lub stymulującymi syntezę auksyn. Mowa o produktach algowych na bazie naturalnych ekstraktów z alg morskich np.: Ascophyllum nodosum. Tutaj poleciłbym produkt: Goemar BM 86 w dawce 3 l/ha, wykonany oczywiście wieczorem. Jeśli ktoś zmuszony jest na dzień dzisiejszy zastosować fungicyd, insektycyd czy też nawożenie dolistne (nie zostało wcześniej wykonane z różnych powodów), to konieczne jest również dodanie w takich warunkach biostymulatora na bazie alg morskim, jakim jest wspomniany wyżej Goemar BM 86. Upał, brak wody i wysokie nasłonecznienie to czynniki wywołujące naturalny stres u roślin, który jesteśmy w stanie zniwelować podając roślinom odpowiednie regulatory wzrostu czy biostymulatory (Topper 10 ST, Goemar BM 86) zawierające fitohormony roślinne, w tym auksyny i inne. Jeśli doprowadzimy do zwiększonej syntezy auksyn, tzw. „mostek auksynowy” zostanie wzmocniony i będzie stały przepływ między ogonkiem a pędem, a owoc w konsekwencji tego będzie się utrzymywał na pędach. Omawiany preparat Topper 10 ST dodatkowo wpływa na poprawę wybarwiania się owoców, w przypadku odmian ostatnio „słabo łapiących kolor” jak: ‘Sampion’, ‘Ligol’, ‘Jonagored’ i pochodne. Można stosować go łącznie z innym produktem aktywującym wybarwianie i lepsze odżywienie owoców przed zbiorem, a mianowicie Goemar Colorado. Produkt zawiera algi morskie, mangan i cynk. W praktyce Topper 10 ST w mieszaninie z fungicydami (np. Captan 80 WG) nie wykazuje żadnego negatywnego wpływu wpływającego na skuteczność zabiegu.

 

Redakcja: Czy czynnikiem, które przyczynia się do opadania owoców może być nieprawidłowe zapylenie spowodowane trudnymi warunkami wiosną?

Tomasz Sikora, Arysta LifeScience:  Może tak być, ale w mniejszym stopniu. W większości sadów po przymrozkach sadownicy wykonali zabiegi gibereliną GA4+7 (np. Regulex 10 SG), czyli specyficznego regulatora wzrostu. W efekcie, po tym zabiegu, ta część kwiatów, która była jedynie nadmarznięta, została zregenerowana. Po aplikacji gibereliny nastąpiło zawiązywanie jabłek bez nasion, czyli zjawisko partenokarpii. Zawiązki i rosnące owoce po giberelinie raczej dość mocno się trzymają, co można zauważyć w kolejnym sezonie po tzw. ”mumiach”, które nie odpadły po opadzie czerwcowym. Jednakże, w tym momencie, według mnie główną przyczyną opadania czy osypywania się jabłek są obecne niesprzyjające warunki atmosferyczne.

 

Redakcja: Duże upały będą również przyczyną zwiększonego nasilenia występowania przędziorków i pordzewiaczy. Czy można połączyć zabiegi niszczące te dwa szkodniki z zabiegami na owocówkę i inne zwójki? Sadownicy zastanawiają się czy można jeszcze zastosować abamektynę.

Tomasz Sikora, Arysta Lifescience:  Jeśli chodzi o abamektynę, mamy duży wybór produktów ją zawierających. W naszym portfolio mamy Acaramik 018 EC, niestety nie ma rejestracji na jabłoniach. Aczkolwiek przy tych produktach musimy zwrócić uwagę na okres karencji. W zależności od produktu są to i 3 dni, ale są również 28, 30 dni karencji. Przyjmijmy, że każda abamektyna do 30 dni po zastosowaniu  będzie wykrywalna, więc będą pozostałości w owocach, szczególnie w przypadku odmian letnich niedługo zbieranych. Druga kwestia, to to, że mamy słońce i wysoką temperaturę, a abemektyna jest fotoniestabilna, więc bardzo szybko będzie rozkładana przez promieniowanie słoneczne UV i tutaj w zaleceniach trzeba byłoby stosować ją późnym wieczorem. Temperatura minimalna dla tej substancji jest to 8-10 stopni, aby była wchłonięta, więc obecnie problemu z tym nie będzie. Trzeba natomiast uważać, żeby nie było światła. Nawet o godzinie 20.00-21.00 można byłoby dopiero zrobić pierwszy zabieg.

Do zwalczania przędziorka poleciłbym akarycyd Zoom 110 SC zawierający etokksazol (10,68%) z nowej grupy chemicznej. Preparat ten zastosowany teraz w dawce 0,45 l/ha zwalcza letnie jaja i larwy, natomiast sterylizuje dorosłe osobniki. Ze względu na ostatnią kwestię sugeruje się stosować Zoom 110 SC w mieszaninie  z innym akarycydem zwalczającym osobniki dorosłe, zwłaszcza przy silnej presji szkodnika. Oczywiście, do zabiegu zwalczającego należy użyć minimum 750 do 1000 l wody na ha, żeby liście były dokładnie pokryte cieczą. Dodatkowo, w celu poprawy skuteczności zabiegu zwalczającego, zaleciłbym dodatek koncentratu aminokwasowego np.  Aminoplant lub preparatu algowego np. Geomar BM 86 w ilości: 1-1,5 l/ha. Uzyskamy szybsze i lepsze wchłanianie, a koncentrat aminokwasowy będzie działał również jako zwilżacz, a podukt algowy jako antystresant.

 pordzewiacz compressor

Objawy żerowania pordzewiacza

Jeśli nie użyjemy w/w produktów, to wskazane byłoby, koniecznie użyć zwilżacz, najlepiej sylikonowo-lateksowy (Silwet Pro) czy silkonowy (Silwet Gold). Zwilżacze powodują przyspieszenie wnikania substancji aktywnej preparatu, równomierne jego rozprowadzenie na powierzchni oraz przylepienie (zapobieganie przedwczesnemu zmyciu przez deszcz). W przypadku występowania jednocześnie przędziorka i pordzewiacza jabłoniowego, sugerowałbym do preparatu Zoom 110 SC dołożyć preparat Dimilin 480  SC, który w dawce 0,375 l/ha będzie zwalczać pordzewiacza i zwójki oraz ograniczać owocówkę. Do Dimilin 480 SC dodać należy koniecznie zwilżacz Silwet Pro lub Silwet Gold w dawkach etykietowych.

Nie mamy preparatów, które działałyby na wszystkie szkodniki, a dochodzi jeszcze kwestia pordzewiacza. Jeśli miała by być wyeliminowana również mszyca, to musielibyśmy dodać do tego również jakiś aficyd. Wysokie temperatury powodują, że powinniśmy robić zabiegi bardzo wcześnie, najlepiej o 4-5 rano, kiedy mamy otwarte aparaty szparkowe na liściach i następuje szybsze ich wchłanianie, a także nie ma ich zbytniego odparowania.

 przedziorek compressor

Objawy żerowania przędziorków

Powiązane artykuły

Wysoka jakość owoców dzięki regulatorom wzrostu

Niezbędnik sadownika – przewodnik po giberelinach

Parch zaatakuje zaraz po świętach

Sadownicy polują

X