Przez koronawirusa spada popyt na drobne jabłka?

Koronawirus wpływa zarówno na gospodarkę chińską, na globalne indeksy giełdowe, a także na handel jabłkami na rynkach hurtowych – nasze lokalne sadownicze podwórko.

Jak się okazuje, ostanie decyzje polskiego rządu mają niebagatelny wpływ na sprzedaż hurtową. Znacznie spada popyt na drobne jabłka. Decyzją Rady Ministrów na dwa tygodnie zostają w Polsce zamknięte kina, teatry i muzea, a wszystkie imprezy masowe są odwołane. Ponadto dziś zdecydowano o wprowadzeniu w Polsce stanu zagrożenia epidemicznego.

Największy wpływ na handel ma zamknięcie szkół. Wczoraj na rynku w Broniszach popyt na jabłka był dobry, ale już widać spadające zainteresowanie w drobnych sortach. Handlujący takimi owocami dostarczają je do zdecydowanej większości placówek. Niestety z powodu zamknięcia ich na 2 tygodnie zyski pośredników będą znacznie zmniejszone. Jest to zła informacja dla sadowników. W czwartek niektórzy producenci sprzedali jabłka grubsze, a z drobniejszymi wrócili do domu. Wszystko wskazuje na to, że tak będzie przez najbliższe 2 tygodnie...

Powiązane artykuły

Taniej nie będzie

Taniejące truskawki

Po ile chcesz sprzedać jabłka?

Sadownicy polują

X