Ciągniki spełniające normy środowiskowe

Nowoczesne ciągniki powinny spełniać normy emisji spalin, takie jak EURO III, inaczej TIER 3. Norma emisji spalin to wymóg stosowany w celu ograniczenia zanieczyszczeń w spalinach pochodzących z silnika. Technicznie oznacza to przebudowę układu paliwowego, turbiny, intercoolera, kształtu i wielkości komory spalania, tłoków i pierścieni, zwłaszcza w silnikach o mocy przekraczającej 100 KM (75 kW). Działania te ograniczą uwalnianie do środowiska zanieczyszczających produktów spalania oleju napędowego, takich jak: tlenek węgla, węglowodory, tlenki azotu, w przypadku silników wysokoprężnych – sadze.
Konstruktorzy mają już na myśli normy, które będą obowiązywać w UE od 2013 roku i intensywnie dopracowują szczegóły. Nowoczesne silniki wyposażono w system wtryskowy pod bardzo dużym ciśnieniem, turbosprężarkę, specjalne dynamiczne filtry powietrza, katalizatory, filtry cząstek stałych DPF. Upowszechnienie się biopaliwa na pewno wpłynie na ograniczanie zanieczyszczenia atmosfery.
Niektóre z nowoczesnych i spełniających normy ciągników nie są jeszcze szerzej znane polskim sadownikom. Oto siedem typów.
Niko NY 40/2008 to ciągnik gąsienicowy o napędzie hydrostatycznym sprzedawany przez Amos Dystribution. Ciągnik wyposażono w siedzenie obrotowe, sterowany jest uchylną dźwignią (nie ma kierownicy). Trzycylindrowy silnik diesla ma moc 38 KM. Szerokość ciągnika wynosi 72, 80 lub 90 cm, co umożliwia wjazd do bardzo gęstych nasadzeń. Niko wyposażono w trzypunktowy podnośnik i jednopunktowy zaczep umożliwiający pracę z narzędziami.
Trzy modele ciągnika Antonio Carraro TRX 8400, TRX 9400 i TRX 10400 wyposażono w silniki VM General Motors o mocy 67, 85 i 96 KM. Zastosowano w nich nowoczesne rozwiązanie – system wtrysku i oczyszczania gazów spalinowych. Model 7800 wyposażono w 4-cylindrowy silnik Yanmar z bezpośrednim wtryskiem (71 KM). Modele 6500 mają silnik Perkinsa 404 D 22 T.
Kubota M 40 – trzy z tej serii przeznaczone są do sadów i winnic: M 6040 DTN, M 7040 DTN i M 8540 DTN, mają odpowiednio 56, 64, 76 KM. Wyposażono je w nowe modele silników Kubota V 33047 DI TE3E-CDIS z bezpośrednim wtryskiem. Ostatni z wymienionych ma skrzynię z 15 biegami do przodu i do tyłu (5 biegów roboczych i 3 rodzaje przełożeń reduktora z biegami pełzającymi). Pompa hydrauliczna ma wydajność 61 l/min. Udźwig podnośnika wynosi 2300 kg.
Gama ciągników Landini Rex to cztery modele, które wyposażono w silniki Perkinsa 1104. Rex T 3 80 (74 KM) ma silnik 4-cylindtrowy bez turbo. Pozostałe: Rex T3 90 (83 KM), Rex T3 100 (92 KM), Rex T3 105 (99 KM) mają turbosprężarki. Aby sprostać normom, silniki mają pompę wtryskową wyposażoną w zawór, który powoduje wzrost mocy. Inne ciągniki z grupy Agro mają tę opcję np. F McCormick (F T3).
Seria T ciągników New Holland składa się z trzech modeli. T 4030 F i T 4040 F są napędzane przez 4-cylindrowy silnik o mocy odpowiednio 78 i 88 KM (ISO TR 14 396). Model o największej mocy, T 4050 F, wyposażono jest w 4-cylindrowy silnik turbo o pojemności 4500 cm³. Ma system chłodzenia powietrza intercooler. Skrzynia biegów PowerShuttle z 16 prędkościami do przodu i do tyłu umożliwia zmianę biegów bez uruchamiania pedału sprzęgła, wykorzystując układ Power Clutch.
Nową serię VSF Massey Ferguson wyróżnia model Sisu Citius 330 TA z 3-cylindrowym silnikiem 3300 dcm³, turbosprężarką z systemem intercooler. Ten silnik w zależności od potrzeb może mieć moc: MF 3625 (69 KM, ISO TR 14396), MF 3635 (80 KM, ISO TR 14 396), MF 3645 (92 KM, ISO TR 14 396), MF 3655 (100 KM ISO TR 14 396). Ciągniki te mają skrzynię biegów z 12 biegami do przodu i do tyłu z rewersem mechanicznym. Skrzynia biegów z 24 biegami funkcjonuje w trzech wariantach: z przekładnią mechaniczną, hydrauliczną - Power Schuttle i Confort Control. Wersja V 30 występuje w minimalnej szerokości 1 metra, z dość przestronną kabiną lub bez niej. Wersja S nie przekracza szerokości 1,3 m i może być stosowana w winnicach. Modele 3600 F dedykowane są do sadów o rozstawie 2,5–3 m. Ich minimalna szerokość wynosi 1,45 m.
Włoska Valpadana to ciągnik o czterech jednakowych kołach. Model 6575 z silnikiem Deere Power System (66 km ISO) korzysta ze wskaźnika , który pozwala precyzyjnie określić szybkość obrotów i pobór mocy. Model ten uzupełnia podnośnik o udźwigu 2 ton o nowatorskiej konstrukcji.

Źródło: Reussirfl, J.-J. Biteau, „Sept tracteurs repondant a la nouvelle reglementation sur les emissions”, .J.J Biteau, “Des moteurs plus propres et plus performants”

Komentarze  

0 #8 Kierowca 2024-04-30 07:07
Emisja co2 w Europie to tylko 7 % całego świata. Jeszcze nie słyszałem żeby 7 % miało znaczenie dla 92 % które rozwija się 2 razy szybciej. To pętla na szyi dla rozwoju Polski. Mnóstwo potężnych podatków i zniszczenie polskiego rolnictwa. Żywność z Ukrainy od Niemieckich i Holenderskich oligarchów i do tego zatrute tym co niewolno w Europie. Niemcy pisali na forum jak do nich nawieźli koncentratu z Dursbanem. Z Ukrainy.
I musieli utylizować.
To wszystko jest po to żeby uzależnić narody i zniewolić żeby wciągnąć w Marksizm. A to wszystko skończy się tak samo jak uzależnienie od ruskiej ropy. Nie posłusznym zakręci się kurek.
To są rządy komuchów.
Cytować
0 #7 Kierowca 2024-04-30 06:55
Cytuję Pasażer:
Cytuję Kierowca:
Cena baterii do samochodu elektrycznego sięga połowy wartości samochodu. Każdy rok bateria traci ok 30 swojej pojemności. Po 3 latach jest złomem. To co robią ci eurokomuchy nie mieści się w głowie. Trzeba głosować za pis to jest szansa że przy przewadze ko serwatystów cofną zagładę motoryzacji. Wypróżnienia pieniędzy na głupotę.

Każde przejechane 100 km to koszt 50zł 100000 tyś km to 50 tyś.Bateria traci swoją pojemność od ilości cyklu ładowań nie lat,lobby naftowe widzę ma się dalej dobrze dzięki głupocie niektórych ludzi

Komuchu - ja mam w dupie te twoje bzdety. Jak by to było dobre to by wszyscy chcieli. A tobie nasrali na mózg. To niech siłą nie zmuszają do kupowania tego szmelcu. Nigdy tego nie kupię. Kierowcy miejskich autobusów narzekają i to nie ich własność. Po 3 latach nie da się tym dalej pojechać. Drastycznie spada wydajność. Był reportaż w radiu. Ale tvn nigdy tego nie pokaże.
Cytować
-1 #6 Pasażer 2024-04-30 06:36
Cytuję Kierowca:
Cena baterii do samochodu elektrycznego sięga połowy wartości samochodu. Każdy rok bateria traci ok 30 swojej pojemności. Po 3 latach jest złomem. To co robią ci eurokomuchy nie mieści się w głowie. Trzeba głosować za pis to jest szansa że przy przewadze ko serwatystów cofną zagładę motoryzacji. Wypróżnienia pieniędzy na głupotę.

Każde przejechane 100 km to koszt 50zł 100000 tyś km to 50 tyś.Bateria traci swoją pojemność od ilości cyklu ładowań nie lat,lobby naftowe widzę ma się dalej dobrze dzięki głupocie niektórych ludzi
Cytować
-1 #5 Kierowca 2024-04-30 06:10
Cena baterii do samochodu elektrycznego sięga połowy wartości samochodu. Każdy rok bateria traci ok 30 swojej pojemności. Po 3 latach jest złomem. To co robią ci eurokomuchy nie mieści się w głowie. Trzeba głosować za pis to jest szansa że przy przewadze ko serwatystów cofną zagładę motoryzacji. Wypróżnienia pieniędzy na głupotę.
Cytować
0 #4 Guest 2024-04-30 03:28
Cytuję Guest:
Ochrona środowiska? Ok, możecie się z moim zdaniem nie zgodzić, zmiany są potrzebne ale moim zdaniem większy nacisk powinien być położony na samochody osobowe, których jest najwięcej i są największym trucicielem, a brak alternatywnych napędów i paliw takich jak ogniwa paliwowe, wodór,itp są spowodowane monopolistycznymi działaniami potentatów paliwowych. Tych, którzy blokują i wykupują patenty zagrażające interesom paliw pochodzącym z ropy naftowej. Oni zarabiają miliardy, a my musimy finansować z własnych kieszeni nowe normy spalania


Zacznijmy od tego, że nie powinni być żasnych zasranych zakazów na auta spalinowe, bo ich wkład we wzrost CO2 wynosi zaledwie 0.03%.
Cytować
-1 #3 Guest 2013-02-02 11:59
Ochrona środowiska? Ok, możecie się z moim zdaniem nie zgodzić, zmiany są potrzebne ale moim zdaniem większy nacisk powinien być położony na samochody osobowe, których jest najwięcej i są największym trucicielem, a brak alternatywnych napędów i paliw takich jak ogniwa paliwowe, wodór,itp są spowodowane monopolistycznymi działaniami potentatów paliwowych. Tych, którzy blokują i wykupują patenty zagrażające interesom paliw pochodzącym z ropy naftowej. Oni zarabiają miliardy, a my musimy finansować z własnych kieszeni nowe normy spalania
Cytować
0 #2 szkodnik 2010-10-14 18:40
Sadownicy mają być bardziej papiescy od papieża? Normy są, ale każdy robi jak uważa. Fakt, sporo starych samochodów toczy się po drogach. Sporo starych ciągników. Dopóki nie ścigają za łamanie norm, będą jeździć. I tak to krowy winne są ociepleniu klimatu, jeśli takie w ogóle ma miejsce, bo produkują metan. Stary grat na drodze to Pikuś w porównaniu z poczciwą Mućką.
Cytować
0 #1 Ulmus 2010-10-10 18:59
Jeżeli mówimy , o ekologii , to samoloty mają możliwość tzw. zrzutu paliwa , a samochodów wydzielających dwutlenek ,( i inne różne ), jest prawdziwy ogrom ! I nikt nie mówi , że to jest gospodarka rabunkowa ! A Ci przyzwalający na ten stan rzeczy nazywają to postępem ???
Cytować

Powiązane artykuły

X