Topic-icon kwintal.pl portal aukcyjny

2011/11/16 15:38 #5261 przez pawelmjm
COM_KUNENA_MESSAGE_REPLIED_NEW
Chciałbym poruszyć temat sprzedaży produktów rolnych przez internet. Jak myślicie, co was i innych producentów wstrzymuje przed powszechnym oferowaniem swoich produktów na forum internetowym i sprzedaży poprzez to medium. Jak zauważyłem większość z portali o tematyce rolniczej ma swój dział ogłoszeń ale tylko niektóre z nich mają znaczące ilości ofert. Dlaczego tak się dzieje, przecież internet w przyszłości zastąpi tradycyjne giełdy? Handel w internecie daje możliwość pokazania swojej oferty w całej Polsce i pozyskania klienta spoza kręgu dotychczasowych odbiorców.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

2011/11/16 22:12 #5262 przez turboptys
COM_KUNENA_MESSAGE_REPLIED_NEW
A czy tak się już nie dzieje, że sprzedaje się sporo produktów branży agro przez internet? Zresztą już nawet od dawna sadownicy i nie tylko tak robią. Tzn nie sprzedaje się a wymienia się informacją handlową, że X ma do sprzedania coś za ileś. Wtedy Y może do X zadzwonić i dogadać szczegóły transakcji. W polskich warunkach jeszcze za wcześnie aby dokonywać zakupów przez internet. Cały czas pozostaje kwestia jakości i płatności. Towary rolne nie kosztują 5 zł (w ilościach samochodowych) żeby kupować je sobie za pomocą np portali aukcyjnych. Może się okazać że kupiło sie kota w worku z jednym okiem albo że za tego kota nie dostaliśmy kasy. Oszustw nie brakuje. Dziś nawet słyszałem od znajomego jak został zrobiony na szaro właśnie poprzez kontakt nawiązany przez internet. Dostał atrakcyjną cenę, dostał potwierdzenie zapłaty i tyle. Kasa nie wpłynęła ponieważ potwierdzenie zapłaty było sfabrykowane, samochód na który wysypał przemysł był najęty przez człowieka słupa a jabłka już dawno przerobione na sok. Wszyscy zarobili oprócz niego.

Narobiło się teraz tych portali z ogłoszeniami że nie wiadomo gdzie zamieszczać anonse aczkolwiek są pewne strony internetowe bardzo popularne i z nich masowo się korzysta.

Jeśli chodzi o forum to nie jest to miejsce do oferowania produktów.

Następna kwestia jest taka że publikowanie ogłoszeń na stronach internetowych o chęci sprzedaży bądź zakupu płodów rolnych jest całkowitym zniweczeniem działań integracyjnych na jakie zostały przeznaczone ogromne pieniądze. Chodzi tu o handel za pomocą organizacji producentów rolnych (grupy producenckie). Portale takie zachęcają do publikowania ogłoszeń indywidualnych przez co rynek zamiast konsolidować się idzie w stronę masowego rozdrobnienia. Oczywiście są klienci którzy będą kupować przez grupy ponieważ tylko grupy zapewnią im jednolite i duze partie towarów ale jednak spora część będzie handlować na własną rękę. W efekcie producenci rolni zamiast rosnąć w siłę nie będą mieli żadnej siły przetargowej w rozmowach na temat ceny albo warunków dostawy. Ministrowie i rolnicy walczą cały czas przecież żeby rynek rolny był zorganizowany, żeby były kontraktacje na produkty co zapewni im stabilizację finansową i łatwiejszy rozwój. A na giełdach internetowych w kiepskim sezonie sprzeda ten kto się wyłoży cenowo.

Ale się rozpisałem, heh. Na koniec uważam że z tematu tego postu powinna zostać usunięta nazwa portalu. to jest czysta kryptoreklama. Z tego co widać portal ten chce zarabiać na swoich usługach więc niech da zarobić innym portalom na tym że się u nich reklamuje. Temat i pierwszy wpis narusza 5 pkt regulaminu forum. No ale decyzja admina jest święta :)

Pozdrawiam wszystkich

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

2011/11/17 10:45 #5266 przez pawelmjm
COM_KUNENA_MESSAGE_REPLIED_NEW
Sprzedaż przez internet produktów branży agro jest niewielka. Na pewno wynika to z faktu, ze jest to stosunkowo młode medium nie wszędzie docierające, a rolnicy należą do grupy konserwatywnej mało otwartej na nowinki techniczne. Dopiero młode pokolenie rolników zaczyna być obecne w sieci internetowej. Konieczność zadzwonienia osoby X do osoby Y aby dogadać transakcję jest w obecnym świecie marnowaniem czasu. Handel wymaga szybkiego i precyzyjnego dotarcia do poszukiwanego produktu i otrzymania jak największej ilości precyzyjnych informacji o nim, bez konieczności kontaktowania się z właścicielem produktu. Na dodatek informacje te muszą się potwierdzić przy przekazaniu produktu. W Polsce niestety nagminne jeszcze jest ukrywanie kiepskiej jakości produktu pod warstwą lepszej. Dlatego tak bardzo ważna jest standaryzacja produktów (temat do odrębnej dyskusji). Stąd też bierze się przekonanie o małej skuteczności transakcji internetowych. Do tego dochodzą obawy związane z kwestią realizacji płatności oraz zdarzających się nieuczciwości. Rolnicy muszą dostosować się do obowiązujących w handlu obyczajów (np. akceptować płatność po terminie odbioru) oraz zrozumieć, że są równoprawnymi partnerami handlowymi jak przedsiębiorcy. Aby bronić swoich interesów sprzedaż musi być udokumentowana np. fakturą sprzedaży czy fakturą RR. Jeśli gro handlu odbywa się „z ręki do ręki” to należy sobie uświadomić, że partner handlowy nie jest partnerem ze średniej, czy najwyższej półki szanującym swojego dostawcę ale osobą szukającą najwyższego zysku, a więc zbijającą cenę zakupu do minimum, niejednokrotnie próbującego naciąć sprzedawcę. Portale ogłoszeniowe nie zawierają informacji o partnerze handlowym, każdy może zadzwonić i się umówić co do transakcji. Portale aukcyjne wymagają rejestracji i podania danych osobowych osoby korzystającej z portalu. Jest to czynione ze względów bezpieczeństwa na wypadek zaistnienia oszustwa. Ponadto istnieje ranking kontrahentów w którym partnerzy handlowi oceniają transakcję.
Odnośnie działań integracyjnych chciałem Cię zapytać, czy wierzysz w ich skuteczność i czy wierzysz, że organa władzy są w stanie sprawnie zorganizować taki rynek, bo ja jestem sceptykiem w tej kwestii. Nie sądzę aby na skutek działania portali internetowych rynek ewoluował w kierunku większego rozdrobnienia. Na pewno portale dają szansę istnienia także tym mniejszym producentom bez konieczności wchodzenia ich do jakiejś grupy. Tworzenie grup to wyrzeczenie się części interesów własnych na rzecz interesów wspólnych (grupy to kolejny temat do szerokiej dyskusji)
Uważam, że handlowy portal internetowy daje szansę na integrację producentów rolnych bez konieczności formalnego ich zrzeszania, dając im siłę przetargową na skutek powszechnego korzystania z takiego portalu i przekierowania tam swoich odbiorców. W ten sposób towar trafia na jeden powszechny rynek a sprzedawca zyskuje większy potencjał odbiorców. Sprzedający określa swoją oczekiwaną cenę poniżej której towaru nie sprzeda. Cena końcowa zależy oczywiście od sytuacji rynkowej i w przypadku dużego popytu jest szansa na uzyskanie znacznie lepszej niż w przypadku indywidualnych negocjacji. Mimo istniejących dopłat do rolnictwa rolnicy to najwięksi konkurenci i tak zostanie. Ze względu na narażenie produkcji na wiele nieprzewidywalnych czynników zewnętrznych nie da się przewidzieć i zaprogramować wielkości produkcji, bo plon w każdym roku jest inny. Rynek jest w stanie wchłonąć określoną ilość produktów. W przypadku nadprodukcji cena niestety spada i nikt tego nie jest w stanie zmienić.
Jednolitość partii towaru od grupy jest niestety identyczna jak od pojedynczych członków takiej grupy, gdyż jak sam wspomniałeś ten sam towar jest od każdego z rolników niestety nieco inny. Oczywiście grupy na skutek dofinansowania mają znacznie lepsze możliwości techniczne w przygotowaniu towaru o jednolitej jakości, a więc przygotowania szerszego asortymentu jakościowego (brak gorszej jakości pod warstwą lepszej) i zaoferowania większej ilości towaru. Integracja ma także swoje wady. Nabywca kupujący małe ilości towaru nie kupi ich w grupie producenckie, a więc bezpośrednio u producenta, gdyż ten handluje ilościami tirowymi. Tak więc musi się zaopatrywać w którymś z ogniw pośrednich a każde z nich narzuca swoja marżę powodując, że cena końcowa dla konsumenta jest wysoka.
Ciągle mam nadzieję, że odwiedzające to forum osoby są żywotnie zainteresowane działalnością rolniczą, a więc interesują się wszelkimi nowościami związanymi z tą branżą nie wykluczając również tematów związanych ze sposobami dystrybucji. Odnośnie portalu, to zapewne jak w każdej dziedzinie, jeśli ktoś coś robi, to oprócz idei jaka mu przyświeca w trakcie działania (np. rolnikom przyświeca idea zapewnienia żywności) marzy również o tym aby móc na tej działalności zarabiać. Dziwię się więc, że odmawiasz prawa do zarobku komuś, kto stworzył narzędzie pozwalające dzięki jego wykorzystaniu zarabiać innym. Wszak jest zupełnie oczywistym, że kupując nawozy do produkcji dajesz zarobić wytwórni nawozów i sprzedawcy, a jadąc na targowisko (giełdę) aby sprzedać swoje produkty płacisz jej właścicielowi, i to bez względu na to czy je sprzedasz czy nie.

Dziękuję za komentarz i proszę o więcej

Pozdrowienia

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

2011/11/17 12:30 #5267 przez turboptys
COM_KUNENA_MESSAGE_REPLIED_NEW
Witam,

Podzielam Twoje zdanie że sprzedaż sama w sobie przez internet jest niewielka i będzie na pewno taka jeszcze przez wiele lat jeśli nie zawsze. Myślę tu o ilości zawartych transakcji a nie ich wartości bowiem ta jest na pewno bardzo duża. Firmy handlowe i grupy bowiem współpracujące z sieciami takie transakcje zawierają już od kilu lat. Sieci handlowe mają bowiem swoje systemy komputerowe poprzez które zamawiają produkty i zamówienia spływają już w formie elektronicznej. Myślę, że przy współpracy z wieloma sieciami takie transakcje to już standard. Poprzedzone to musi być jednak rozmowami i dogadaniem wielu szczegółów po to aby jeden i drugi partner nabrał do siebie zaufania. Tak się dzieje w PL i w innych krajach zachodnich. Po to zresztą organizowane są targi międzynarodowe aby partnerzy mogli się spotkać twarzą w twarz, poznać się, nabrać zaufania czy nawet razem się upić żeby później lepiej się rozmawiało - rzecz normalna. Prze interent tego nie zrobisz. Wspominasz że rolnicy muszą dostosować do obyczajów, nie są równouprawnionymi uczestnikami rynku i muszą akceptować terminy płatności. Niestety nie zmienisz tego za pomocą portalu interentowego gdzie masa będzie się biła między sobą o zbyt. W takim miejscu pozostaje tylko konkurowanie ceną. Uważasz że kontrahenci będą się nawzajem oceniać dzięki czemu będzie widać kto jest uczciwy a kto nie? Szczerze w to wątpię ponieważ gdybym był kupcem w życiu nie sprzedałbym informacji że jakiś dostawca jest lepszy od innych. To moja wiedza jaką zdobyłem ciężko na to pracując, penetrując rynek i to stanowić będzie moją tajemnicę handlową. Dzięki temu jedne firmy radzą sobie na rynku lepiej a inne gorzej. terminy płatności to wynalazek zachodni i w tej materii to już na pewno się nic nie zmieni a jedyne co to może się pogorszyć. Nie tylko polski rolnik jest obdarowany terminem płatności ale zachodni również i nie wiem jak w tym przypadku mialby to zmienić portal? Liczysz że ktoś zapłaci za towar zanim go fizycznie otrzyma? Oj chyba nie w Europie. zdarzyło się kiedyś że kupowałem owoce w Niemczech i niestety musiałem zawieźć pieniądze w zębach i zapłacić zanim samochód z towarem wyjechał z firmy.
Napisałeś, że większość handlu odbywa się z ręki do ręki bez dokumentów. No myślę że jeśli chodzi o branże owocową to bardzo się mylisz. Jeżeli ktoś jest na vacie musi dokumentować sprzedaż aby mieć możliwość zwrotu vatu z inwestycji. jeżeli natomiast ktoś jest ryczałtowcem to nie przepuści 7% jakie dostanie więcej za sprzedane owoce. Nie znam osób które handlowałyby z firmami bez faktury. Na Broniszach gro handlu na pewno odbywa się bez papieru ale i tu coraz częściej sprzedaż jest dokumentowana.
Twierdzisz że na portalu aukcyjnym jest bezpiecznie ponieważ podajesz dane o firmie bądź osobie która będzie uczestnikiem tego portalu. I to ma być zabezpieczenie?! Wolne żarty. I co mi po danych osobowych osoby która mi nie zapłaciła. Co im zrobisz? Pogrozisz palcem? Zabronisz im handlu przez portal? Założy sobie konto na innym. Mam obecnie taką firmę która nie zapłaciła mi za owoce i co jej mogę zrobić? A jest to spółka z o.o. z wpisem do KRSu itd. Nie ukrywa się nawet przed ludźmi którym nie zapłaciła. I co można jej zrobić? Pójść do sądu? To wtedy komornik lub syndyk zablokuje zupełnie taką firmę i szanse na odzyskanie kasy całkowicie pogrzebane. A tak przynajmniej jak sobie dalej handlują to stopniowo spłacają swoje długi. I to jest właśnie kwestia zaufania, które się nabywa przy długoletniej współpracy o którym wiem tylko ja i ta firma ewentualnie inni współpracujący z tą firmą. Na portalu aukcyjnym taka sytuacja nie miałaby miejsca. Oczywiście jest sposób na zapewnienie pełnego bezpieczeństwa taransakcji zawieranych przez portal aukcyjny. mianowice ubezpieczenie tych transakcji albo wpłacenie przez każdego wadium w wysokości zawieranych transakcji. O ile pierwszys sposób jest drogim rozwiązaniem i często nie udaje się odyskać pełnych kwot ubezpieczenia to drugi sposób jest na pewno nierealny.

Cytuję "Nie sądzę aby na skutek działania portali internetowych rynek ewoluował w kierunku większego rozdrobnienia. Na pewno portale dają szansę istnienia także tym mniejszym producentom bez konieczności wchodzenia ich do jakiejś grupy. Tworzenie grup to wyrzeczenie się części interesów własnych na rzecz interesów wspólnych (grupy to kolejny temat do szerokiej dyskusji)" Sam sobie zaprzeczasz w tym fragmencie. Pod jednym względem masz tu rację i warto założyć nowy temat o grupach bo jest tu duuużo do powiedzenia.

Piszesz że poertal daje możliwość integracji producentów. Jaka integracja?! To jest miejsce rzeźni. Cena najważniejsza. Wygrywa najtańszy. Dla porównania przypomnij sobie jak zachowujesz się kupując różne przedmioty na napopularniejszym portalu aukcyjnym? Czy nie jest tak że szukasz najtańszej oferty? Czy nie jest prawdą,że na owym portalu więszkość firm sprzedaje towary po bardzo minimalnej marży aby być najtańszym i robią pieniądzę na masie sprzedanego towaru a nie na wysokości marży? Byłoby przecież nieracjonalne wybrać droższą ofertę.
Nieprawdą jest również, że grupy nie chcą handlować z małymi odbiorcami. Handlują i to w najlepsze. Są takie grupy ktore odniosły można nazwać że nawet sukces na handlu z malymi sklepikami. Nikt również w grupie nie zabrania sprzedaży bezpośrednio z gospodarstwa. Zrzeszeni mogą sprzedaćdo 25% towaru indywidualnie.

A niby jak uczestnicy portalu mają mieć większą siłę przetargową? Od tego że są tam zarejestrowani? Oj chyba nie skoro i tak każdy będzie wystawiał inną cenę a w roku urodzaju cena będzie zjeżdżała do absolutnego minimum i wyszukać najtańszą ofertę będzie można w ciągu 3 sekund.

Chciałem rownież nadmienić, że na zachodzie było wiele inicjatyw stworzenia portali sprzedażowych. Z tego co mi wiadomo większość legła w gruzach. Skoro na tak zorganizowanych rynkach się nie sprawdziły to u nas mają się sprawdzić. Może się uda ale pozostaje jednak po stronie sceptyków.

Podsumowując nadal twierdzę że portale takie prowadzą do rozdrobnienia rynku ale tak jak już wcześniej pisałem nikt nie zatrzyma powstawania portali z ogłoszeniami. Nie zgadzam się również z tym co napisałeś że odmawiam prawa zarobku twórcy tego narzędzia jakim jest portal. W innym poście wyraźnie napisałem że życzę autorom powodzenia w swoich działaniach. Uważam jednak, że sokoro portal został stoworzony w celach zarobkowych to powinien również dać zarobić innym portalom na których próbuje się go reklamować na zasadzie kryptoreklamy. Ktoś wyłożył i łoży nadal na e-sadownictwo.pl w celu uzyskania korzyści również dla siebie a nie tylko po to żeby stowrzyć miejsce do reklamowania innych portali. Osobiście dyskusja mi się na ten temat podoba ale wpisanie nazwy portalu poprostu mnie tu razi i jak już pisałem jest niezgodne z regulaminem oraz z zasadą dobrych obyczajów jakie powinny tu obowiązywać wszystkich. Ja również prowadzę kilka usług w necie i nie uciekam się do takiej formy reklamy. Równie dobrze można byłoby sobie na ten temat dyskutować bez podawania nazwy.

Pozdrawiam

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

2011/11/17 21:26 #5268 przez pawelmjm
COM_KUNENA_MESSAGE_REPLIED_NEW
Odwróciłeś sens mojej wypowiedzi. Pisałem, ze rolnicy są równouprawnionymi uczestnikami rynku, ale wiem, że boją się otwartego w nim uczestniczenia i wolą to robić przez znane i „zaprzyjaźnione” firmy (np. skupy). Niestety takie działanie stawia rolnika na z góry przegranej pozycji. Poklepywanie po plecach i zapewnienia, że dostał znakomitą cenę oraz wypicie wódeczki za udaną transakcję nie jest gwarantem, że ta transakcja była korzystna dla obydwu jej stron. Ideą jest to, aby umożliwić handel zarówno małym jak i dużym sprzedawcom i nabywcom na jednakowych zasadach. Uważam, że aby dobrze sprzedać produkt powinien być on udostępniony do kupna jak największej grupie potencjalnych nabywców. Zwycięzcami powinni być ci, którzy zapewni najlepsze oferty. Ocena kontrahenta polega na przyznaniu mu punktów za wywiązanie się z zawartej transakcji takich jak np. jakość, terminowość dostawy, terminowość zapłaty itp. Te punkty pokazują rzetelność kontrahenta szczególnie po zrealizowaniu większej ilości transakcji. Nikt nie musi pisać peanów na temat firny X czy Y, bo te nie są wymierne. To czy sprzedałeś towar firmie X pozostaje tajemnicą Twoją i tej firmy i o ile nie zechcecie jej zdradzić nadal nią pozostanie. Przeświadczenie, że Twoja ciężko zdobyta poprzez penetrację rynku wiedza stanowi Twoje bogactwo jest tylko ułudą ponieważ zdolność penetracji rynku dotychczasowymi metodami jest ograniczona i chociaż stanowi ona Twoją tajemnicę handlową to nie gwarantuje ona, że nie zostaniesz prześcignięty i że współpracujesz z najlepszymi czy nawet tylko dobrymi kontrahentami. Chodzi o to aby subiektywne odczucia zastąpić miarodajnymi rezultatami. Rolnicy są przyzwyczajeni do pobierania zapłaty w momencie sprzedaży, niestety w transakcjach handlowych termin 2 tygodniowy to norma i to rolnicy muszą zaakceptować aby móc sprzedać swój towar (tutaj także mnie nie zrozumiałeś). Oczywiście przeciwny jestem jakimkolwiek dłuższym terminom zapłaty , gdyż to burzy płynność finansową, te kwestie powinny być rozwiązane prawnie i egzekwowane przez organa podatkowe. Portal pozwala sprzedającemu dowolnie określić sposób zapłaty np. jako przedpłatę. Inną kwestią jest to, czy znajdzie się nabywca dla tak określonych warunków. Odnośnie handlu z wystawianiem faktur sam jestem pełnym VAT-owcem od momentu jak tylko taka możliwość dla rolników nastała (wrzesień 1999r.) Znam doskonale środowisko rolnicze i mam olbrzymie, tak dobrze czytasz, olbrzymie doświadczenie w tej dziedzinie. Z całą świadomością mogę stwierdzić, że żadne kwestie związane z dystrybucją produktów rolnych nie są mi obce łącznie z wszelkiego rodzaju nieuczciwościami, których bywałem ofiarą. VAT-owiec ryczałtowy otrzymuje cenę jaką ustalił i obojętne jest mu to, czy część z tego stanowi VAT. To kupującemu zależy aby mieć fakturę ponieważ to on może upomnieć się o zwrot z US zapłaconego rolnikowi VAT-u. Nie twierdzę, że na portalu aukcyjnym jest w 100% bezpiecznie ale przeprowadzane tam transakcje dokonywane są pomiędzy osobami (firmami), które dały się dobrowolnie zweryfikować, a to już jest znaczący objaw uczciwości. Czy na skutek działania portali internetowych większe gospodarstwa dzielą się tworząc większą ilość mniejszych gospodarstw, bo wg. Twojego stwierdzenia na skutek działania portali tak właśnie się dzieje. Statystyki mówią o ciągłym tworzeniu większych gospodarstw. Nigdzie nie znalazłem informacji o tym, że portale mają jakiś wpływ na choćby spowolnienie tego procesu. Czy już od wielu lat nie jest tak, że rolnicy konkurując ze sobą wstydzą się przyznać za jak niską cenę sprzedali swój towar. Portal niczego w tym względzie nie zmieni, każdy ma prawo ustalić swoją minimalną cenę i za tę cenę sprzedać towar. Gdy go zabraknie inni będą sprzedawać drożej a ci pierwsi żałować, ze tak tanio sprzedali. Problemem jest oczywiście jawne przyznanie się do oczekiwanej ceny minimalnej, a to na aukcji jest konieczne. Tak więc lepiej oszukiwać samego siebie i wszystkich wokół, że jest dobrze tak jak jest i nie należy niczego zmieniać.
Siła przetargowa uczestników portalu polega na tym, że każdy z nich określa swoją cenę minimalną poniżej której nie sprzeda towaru. Przecież nikt z nich nie jest ekonomicznym samobójcą więc każdy ustala tą cenę na poziomie dla siebie opłacalnym. Jeżeli większość tak uczyni, to nabywcy muszą to zaakceptować. Rynek odbiorców i ich dyktat zmienia się na rynek sprzedawców (producentów) a o to chyba w tym wszystkim chodzi. To producent decyduje kiedy, jaką ilość i za jaką cenę minimalną wystawi towar. Nie ma obaw, że będzie musiał sprzedać poniżej tej ustalonej przez siebie ceny. Co najwyżej nie sprzeda towaru i poczeka na lepszą koniunkturę tak jak to dzieje się na obecnym rynku.
Nie chodzi o to aby cokolwiek powstrzymywać, a wręcz przeciwnie chodzi o to aby wszelkie możliwości handlu się rozwijały. Istotne jest to, aby producent z roli petenta otrzymującego jałmużnę od państwa i handlu stał się równoważnym partnerem handlowym, z którym każdy się liczy, ponieważ to on jest wytwórcą towarów i to właśnie jemu w pierwszej kolejności należy się godziwa zapłata.

Pozdrawiam

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

2011/11/20 09:06 - 2011/11/20 09:07 #5273 przez turboptys
COM_KUNENA_MESSAGE_REPLIED_NEW
Należałoby na wstępie rozróżnić skupy i firmy teczki od firm, które faktycznie coś sobą reprezentują. Te pierwsze bowiem są zakałą całego rynku tak te drugie odwalają tę robotę której nie zrobiłby przeciętny rolnik. Wydaje mi się, że strasznie nisko cenisz rolników, że oddają swoje produkty za bezcen i poprzez poklepywanie ich po plecach czują się docenieni że dostali najlepszą cenę. tak się składa że sadownicy bardzo dobrze orientują się w cenach produktów i na pewno nie sprzedadzą ich tam gdzie najtaniej. Niestety tak już świat został stworzony że mały nie może się równać z wielkim i dlatego też każdy dąży do powiększania gospodarstw a przez to produkcji co da większe możliwości zaistnienia na rynku i większy efekt skali. Żaden portal tu niestety nie pomoże aby wyrównać szanse małemu i dużemu ponieważ nawet wśród ogłaszających się na takim portalu wygrają Ci najwięksi, którzy potrafią zaoferować najniższą cenę (efekt skali) i mają najlepszą płynność finansową. Wprowadzając system ocen w portalu właśnie eliminujesz równouprawnienie w handlu chyba że równouprawnieniem nazywasz samą możliwość rejestracji w portalu.
Pisałem że nikt nie będzie chciał oceniać podmiotów na portalu ponieważ każdy traktuje to jako tajemnicę handlową i tak na pewno będzie ponieważ to że oceny będą tajne (co jest oczywiste w takim portalu) nie zachęci innych sadowników aby zdradzać który kupiec jest najlepszy. Dlaczego? Ano dlatego że możliwości zakupu przez jednego kupca są ograniczone więc ten który odkryje że z danym podmiotem fajnie się handluje nie będzie raczej chciał się podzielić tą wspaniałą informacją z innymi, których traktuje jako konkurentów. Mogłoby się wtedy okazać, że głosując na dany podmiot sam sobie zaszkodził ponieważ wskazał innym z kim należy handlować. Skoro masz tak duże doświadczenie jak piszesz to chyba powinieneś o tym wiedzieć.

Co do VATu to niestety wina rolników że dają się tak w tej materii manipulować a firmy tylko z tego korzystają. Gdyby wszyscy na to zwracali uwagę nie byłoby kombinacji czy z VATem czy bez. Ja w handlu stosuję taką zasadę że sprzedaję w cenach netto. Jak ktoś mi wylicza że dostanę tyle i tyle więcej na RRkę to ja mu wyliczam że on dostanie dokładnie tyle samo zwrotu z US. Szanujące się firmy handlowe nawet nie wspominają o podatku VAT i zawsze operują w cenach netto. Szkoda że niektórzy sadownicy nie rozumieją tego że po to dostają 7% ekstra ponieważ nie mogą sobie odliczyć VATu za środki do produkcji. W rezultacie są najbardziej stratni. Niebawem jak słychać było w piątkowym expose naszego premiera problem ten będzie rozwiązany. wszyscy będą płatnikami podatku VAT i problem będzie rozwiązany.
Czy sama rejestracja na portalu to objaw uczciwości? Hmm, ciekawe. Piszesz o weryfikacji? Jak będą firmy weryfikowane? Sprawdzony zostanie ich numer NIP, adres siedziby? Jaką to daje gwarancję?
Nie wspomniałem w swoich wypowiedziach o tym że duże gospodarstwa będą się dzielić na mniejsze w wyniku działania portali internetowych. Pisałem że działalność portali prowadzi do rozdrobnienia handlu tzn każdy może wystawiać swoje oferty indywidualnie a nie grupowo przez organizacje. Statystyki nie mówią nic na temat rozdrabniania handlu poprzez portale internetowe tylko dlatego że nie były na ten temat prowadzone żadne badania.
Jawne przyznanie się do ceny to jakiś problem? A myślałem że te czasy już dawno minęły. Wśród moich znajomych sadowników nie mamy raczej problemów z dyskutowaniem na tema realnych cen jakie uzyskujemy za swoje produkty. Z tego co wiem grupy między sobą również dyskutują na te tematy i raczej nie mają nic do ukrycia.
Cyt:
Siła przetargowa uczestników portalu polega na tym, że każdy z nich określa swoją cenę minimalną poniżej której nie sprzeda towaru. Przecież nikt z nich nie jest ekonomicznym samobójcą więc każdy ustala tą cenę na poziomie dla siebie opłacalnym. Jeżeli większość tak uczyni, to nabywcy muszą to zaakceptować. Rynek odbiorców i ich dyktat zmienia się na rynek sprzedawców (producentów) a o to chyba w tym wszystkim chodzi. To producent decyduje kiedy, jaką ilość i za jaką cenę minimalną wystawi towar. Nie ma obaw, że będzie musiał sprzedać poniżej tej ustalonej przez siebie ceny. Co najwyżej nie sprzeda towaru i poczeka na lepszą koniunkturę tak jak to dzieje się na obecnym rynku.

I Ty w to wszystko wierzysz? Gratuluję optymizmu. Przecież jak ktoś ustali cenę minimalną na za wysokim poziomie to nie sprzeda towaru więc w efekcie po jakimś czasie obniży cenę minimalną. Twój model sprawdziłby się gdyby na rynku był jeden portal aukcyjny i nigdzie indziej nie byłoby ogłoszeń indywidualnych. Poza tym funkcjonujemy na rynku globalnym i jak u nas będzie za wysoka cena to odbiorcy pójdą sobie do innego kraju jak to miało miejsce minionym sezonie. Sprzedawca mógłby sobie czekać na lepszą koniunkturę gdyby nie sprzedał dóbr jak sam pisałeś z branży FMCG. Niestety zależy mu na szybkiej sprzedaży tym bardziej że jak odbiorcy odkryją innych dostawców to nie koniecznie będą chcieli wrócić do dotychczasowych nawet jeśli CI będą oferować produkty po niższych cenach.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

2011/11/22 13:29 #5275 przez pawelmjm
COM_KUNENA_MESSAGE_REPLIED_NEW
Rolników, bez podziałów na farmerów, ogrodników, sadowników i innych, cenię nad wyraz wysoko. Uważam, że bezpieczeństwo żywnościowe jest najważniejsze i należy tak organizować możliwości produkcji aby zapewnić krajowi jak największą samowystarczalność a także konkurencyjność na rynkach zewnętrznych. Koń jaki jest każdy widzi, ale tylko niektórzy dostrzegają szczegóły. Co z tego, że wszyscy orientują się w aktualnej cenie, jak jeden przed drugim po cichu sprzedaje taniej. Tak jest od wielu lat i nieprędko się to skończy. Potem każdy robi dobrą minę do złej gry udając, że to on sprzedał w dobrej cenie. Mówienie otwarcie o cenach, szczególnie na targowiskach i giełdach jest mitem. Dlaczego dane cenowe z giełd tak bardzo odbiegają od rzeczywistości ? Dążenie do tworzenia większych gospodarstw jest chwalebne, technika pozwala na samodzielne gospodarowanie na 30 ha bez zatrudniania siły zewnętrznej więc gospodarstwa mniejsze siłą rzeczy muszą mieć problemy finansowe o ile nie zorganizują sobie specyficznej produkcji.
Do zaistnienia na rynku nie jest potrzebny efekt skali potrzebne jest odpowiednie medium w którym każdy będzie mógł zaoferować swój produkt i w którym dla każdego będzie ten produkt dostępny, bez względu w jakiej części globu się on znajduje. Medium to musi uwzględniać koszty transportu, bo te mogą niweczyć opłacalność sprzedaży czy zakupu.
Ten kto nie ma płynności finansowej niech sobie ją zorganizuje, są różne mechanizmy począwszy od kredytów i pożyczek, w tym także odroczone płatności. Chodzi o to aby druga strona transakcji nie została nacięta na spóźnioną płatność ponieważ ona także sobie planuje swoje płatności. To dlatego terminowość zapłaty powinna być punktowana.
Punktacja daje możliwość ominięcia aukcji wystawianej przez niesolidnego sprzedawcę oraz wyeliminowania z licytacji niesolidnego kupca. Przyjęcie kryterium eliminacji jest indywidualną decyzją sprzedającego czy kupującego. Nazwy kupujących nie są znane sprzedającemu aż do rozstrzygnięcia aukcji. Sprzedający poznaje tylko niezbędne informacje o tych którzy kupili towar, pozostali zostają nadal anonimowi. Nikt nie zdradza, który kupiec jest najlepszy, każdy ocenia swoją transakcję a wynik jest wypadkową wszystkich transakcji ocenianego podmiotu. Nie możesz bezpośrednio skierować swojej oferty sprzedaży do upatrzonego przez siebie kontrahenta. To czy on zechce licytować w Twojej aukcji jest jego indywidualnym wyborem. Nawet jeśli skierujesz się do niego z indywidualną ofertą poza aukcją, to nie będziesz miał pewności, czy nie znalazłby się ktoś kto dałby ci lepszą ofertę gdybyś wystawił towar na aukcji. Handel to nie jest małżeństwo, gdzie wybiera się partnera na całe życie. Tu poszukiwanie najlepszego partnera jest nieprzerwanym działaniem, jest to także interes gdzie jakość partnera potrafi się zmieniać z dobrej na kiepską i odwrotnie, więc może nie warto tworzyć mariaży.
Konieczność rejestracji na portalu jest pierwszym etapem weryfikacji ponieważ trzeba wykazać się odpowiednimi dokumentami, które są weryfikowalne i na ich podstawie można ustalić tożsamość. Osoba która przedstawi fałszywe dokumenty i dokona nieuczciwej transakcji popełnia podwójne przestępstwo, więc karana będzie potrójnie, także za działanie umyślne. Przestępcy w sieci są wychwytywani częściej niż przestępcy poza nią. Rejestracja jest także pierwszym objawem uczciwości. Ci, którym nie w głowie przekręty większych oporów w rejestracji nie mają.
Konsolidacja producentów i handlu dla samej konsolidacji jest bez sensu jeśli handel może zostać zorganizowany bez niej, a współcześnie już może. Już dzisiaj towar dociera do drzwi konsumenta a są to ilości wydawałoby się nieopłacalne ze względu na wielkość i wartość przesyłki.
Tak masz rację funkcjonujemy na rynku globalnym. Takiej ceny jak za towar z księżyca nikt już nie osiągnie a jeśli osiągnie przypadkowo na skutek nieświadomości kupującego, to marna satysfakcja. Coraz bardziej liczy się jakość oraz ekonomia wytwarzania a więc konkurencyjność. I to jest chyba najważniejszy czynnik budzący obawy producentów przed zaprezentowaniem się na globalnym rynku. Towar jest taki jak urośnie, można go podrasować ale cudów się z niego nie zrobi. Można go tylko posegregować jakościowo i według tej jakości sprzedać. Czasy maskowania towaru odchodzą w niebyt. Teraz też tak jest, że nadmiar towaru powoduje szybki spadek ceny (15% nadmiar to spadek ceny o 50% i nieopłacalność produkcji) nadwyżki wędrują na śmietnisko. Marnuje się około 30 % żywności a to znaczy, że można by było jej o 30 % mniej produkować i nikt by z głodu nie ucierpiał bardziej niż teraz, a wysiłek (koszty na jej wytworzenie) byłyby wtedy o 30% niższe. To spowodowałoby zwiększenie jej dostępności dla ludzi w państwach uboższych a więc większy popyt na jej produkcję. Główne zadanie portalu to zwiększenie dostępności towaru i szybsze jego docieranie do odbiorcy. Co za tym idzie mniejsze jego marnowanie oraz niższe koszty dystrybucji.

Pozdrawiam

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

2012/01/30 06:58 #5402 przez pawelmjm
COM_KUNENA_MESSAGE_REPLIED_NEW
Jest zima, koniec stycznia, mróz siarczysty na dworze. Nosa z chałupy nie chce się wystawić choćby na chwilę a co dopiero jechać z towarem ma targowisko lub giełdę. Przecież tam kupca jak na lekarstwo, szans na intratne transakcje nie ma żadnych. Aby cokolwiek sprzedać trzeba wystać swoje, solidnie zmarznąć, zapłacić placowe, coś zjeść, a więc ponieść koszty wyprawy, która niejednokrotnie kończy się powrotem do chałupy najczęściej ze spuszczoną głową, z częścią towaru i pustą kieszenią, ponieważ nawet jeśli się coś sprzedało to i tak uzyskana cena nie była tą oczekiwaną. Czy takie działanie jest na miarę XXI wieku, nawet jeśli giełda jest w "miarę nowoczesna" jak chociażby Bronisze ? Istnieją inne formy sprzedaży nie kolidujące z dotychczasowymi metodami a pozwalające uniknąć tych wszystkich niedogodnośći, oszczędzasz czas i pieniądze. Czy nie warto tych form wykorzystać. Wystawienie towaru na aukcję internetową trwa kilka chwil. Sprawdzenie wyników również. Porozumienie z nabywcą odnośnie zapłaty i przekazania towaru to kwestia jednego połączenia telefonicznego.
Jeśli nie sprzedasz towaru zawsze możesz go zapakować w samochód i pojechać na giełdę, nawet w siarczysty mróz.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

2012/01/30 09:11 #5403 przez turboptys
COM_KUNENA_MESSAGE_REPLIED_NEW
Szkoda że wątek ten robi się wątkiem reklamowym. W ten sposób forum zatraca cenną cechę opiniotwórczą.

Proponuję założyć w forum temat REKLAMA i w nim zamieszczać wpisy jak kolega pawelmjm.

Pozdrawiam

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

2012/03/22 08:01 #5444 przez w-met
COM_KUNENA_MESSAGE_REPLIED_NEW
Witam
Najtaniej wozki sadownicze - 2000 zł na 3 skrzynie
w-met.za.pl

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Czas generowania strony: 0.268 s.
X