Czy w czerwcu ponownie wysypiemy wszystko na przemysł?

Zapewne większość z Czytelników już zdążyła się zapoznać z danymi GUS na temat zbiorów jabłek w Polsce. Wedle rządowych statystyk zebraliśmy 4,2 mln ton tych owoców. Nie chcę teraz wchodzić w zawiłości odnośnie metodologii tych badań. Natomiast przyjmijmy, że GUS ma rację i tyle (lub coś koło tego) zebraliśmy tych owoców. Co to oznacza dla rynku i dla producentów?

Śmiem twierdzić, że 70% z tego trafi do przetwórstwa przemysłowego, być może nawet 75%, czyli 25-30% to jabłka deserowe, a więc 1,05-1,2 mln ton. Czy potrafimy korzystnie, opłacalnie zagospodarować taką ilość jabłek? Czy mamy popyt na takie ilości? Rynek krajowy to maksymalnie 700 tys. ton. Jak wygląda nasz eksport? W październiku wyeksportowaliśmy około 30 tys. ton i był to wzrost w stosunku do września (7 tysięcy). Gdybyśmy utrzymali takie tempo wysyłek, to potrzebujemy 10-16 miesięcy na zagospodarowanie tego, czego nie kupi rynek krajowy. Czyli przy październikowym tempie wysyłek perspektywy na resztę sezonu wyglądają dość słabo. W czym można upatrywać nadziei? W otwarciu Białorusi. W maju 2022, gdy zniesiono embargo na polskie jabłka, to potrafiliśmy wysłać tam nawet 15 tysięcy ton. Również powrót do swobody wymiany walut w Egipcie mógłby znacząco poprawić naszą sytuację. Przyjmijmy, że handel jabłkami to 9-10 miesięcy w roku, czyli musimy eksportować 30-55 tysięcy ton miesięcznie, aby zagospodarować to czego nie kupi rynek wewnętrzny. To bardzo duże ilości, o ile w październiku mieliśmy te 30 tysięcy ton, to we wrześniu już tylko 7. Mówiąc wprost: bez radykalnego zwiększenia eksportu nie uda się korzystnie upłynnić naszych jabłek deserowych. Oczywiście rynek jest trochę bardziej skomplikowany i jabłko jabłku nierówne. To co cieszy się popytem na rynku wewnętrznym niekoniecznie jest tożsame z tym co eksportujemy. Jednak generalnie potrzebujemy silnych bodźców popytowych zza granicy, aby handel się nie załamał. Warto też zwrócić uwagę, że nawet pojawienie się tego popytu z zewnątrz, to nie będzie szał zakupów i bitwa klientów o towar. Dlatego też kolejny raz wracam do tematu terminu otwierania komór i rozpoczynania sprzedaży. Nawet jeśli ten popyt z Egiptu czy Białorusi się pojawi, ale nagle wszyscy rzucą się otwierać komory na przełomie stycznia i lutego, to i tak zalejemy odbiorców towarem i nie odczujemy wzrostu zainteresowania naszymi owocami. Rzucanie kolejnych partii jabłek na rynek musi być stopniowe i systematyczne. Ponieważ nie ma centralnego planowania w sadownictwie (na szczęście), to jedynym źródłem wiedzy o relacji popytu do podaży muszą być impulsy płynące z rynku. Przekładając z polskiego na sadowniczy, to otwierać komorę należy wówczas, gdy mamy jakieś fajne zapytania o towar. Nieważne czy to będzie 31 grudnia czy 14 lutego, jeśli jest ciekawa oferta, to po prostu sprzedajemy. Co to znaczy ciekawa? To już subiektywna ocena każdego producenta. Jednak najgorsze co może nam się przytrafić, to fiksowanie się na jakichś dziwnych datach, kiedy to "należy" otwierać komory, które powszechnie krążą w środowisku. Jeszcze raz podkreślę, że aby upłynnić nasze zbiory, to potrzebujemy naprawdę znaczącego wzrostu eksportu, lecz samo upłynnienie nie gwarantuje nam istotnego wzrostu cen owoców, po prostu sprzedanie w kartonach, a nie sypanie na przemysł w czerwcu. Ta krótka, bardzo pobieżna i nie do końca dokładana analiza uświadamia też nam w jakiej sytuacji jesteśmy jako producenci. Na koniec zwrócę też Państwa uwagę na to, że – tak naprawdę – to na tej trudnej sytuacji najwięcej tracimy my – sadownicy – i to od nas musi wyjść impuls i żądanie zmiany tej sytuacji.

Komentarze  

+3 #16 Ekonom 2022-12-21 06:08
Widzę światełko w tunelu;)

Białoruś przedłużyła embargo tylko do 30 czerwca 2023

W lipcu exportowym ostro ruszy
Cytować
0 #15 Ekonom 2022-12-20 21:04
Cytuję Teo:
Cytuję Ekonom:
Cytuję Teo:
Cytuję Stachu:
Cytuję Guest:
A ilu będzie takich, którzy wytzymają presję cen energii elektrycznej i odważą się trzymać w chłodni do czerwca?

w tym roku jeszcze pewnie sporo, kasy z poprzednich lat na pewno troche zostalo wiec mozna ryzykowac, za rok moze bedzie inaczej

Nie zdajecie sobie sprawy ilu sadowników posiadających jakieś dodatkowe działalności skorzystało z zamrożenia cen prądu do końca przyszłego roku.


No i co z tego

Też możesz otworzyć działalność


Otworzyłem dawno temu, sad to już niestety tylko drogie hobby.



Żyje tylko z tego hobby

Nie jest lekko bo większość sadowników to ekonomiczni idioci

Co roku więcej pracy i mniej kasy

Brawo my
Cytować
0 #14 Teo 2022-12-20 13:04
Cytuję Ekonom:
Cytuję Teo:
Cytuję Stachu:
Cytuję Guest:
A ilu będzie takich, którzy wytzymają presję cen energii elektrycznej i odważą się trzymać w chłodni do czerwca?

w tym roku jeszcze pewnie sporo, kasy z poprzednich lat na pewno troche zostalo wiec mozna ryzykowac, za rok moze bedzie inaczej

Nie zdajecie sobie sprawy ilu sadowników posiadających jakieś dodatkowe działalności skorzystało z zamrożenia cen prądu do końca przyszłego roku.


No i co z tego

Też możesz otworzyć działalność


Otworzyłem dawno temu, sad to już niestety tylko drogie hobby.
Cytować
0 #13 Ekonom 2022-12-19 17:12
Cytuję Teo:
Cytuję Stachu:
Cytuję Guest:
A ilu będzie takich, którzy wytzymają presję cen energii elektrycznej i odważą się trzymać w chłodni do czerwca?

w tym roku jeszcze pewnie sporo, kasy z poprzednich lat na pewno troche zostalo wiec mozna ryzykowac, za rok moze bedzie inaczej

Nie zdajecie sobie sprawy ilu sadowników posiadających jakieś dodatkowe działalności skorzystało z zamrożenia cen prądu do końca przyszłego roku.


No i co z tego

Też możesz otworzyć działalność
Cytować
+1 #12 Teo 2022-12-18 16:22
Cytuję Stachu:
Cytuję Guest:
A ilu będzie takich, którzy wytzymają presję cen energii elektrycznej i odważą się trzymać w chłodni do czerwca?

w tym roku jeszcze pewnie sporo, kasy z poprzednich lat na pewno troche zostalo wiec mozna ryzykowac, za rok moze bedzie inaczej

Nie zdajecie sobie sprawy ilu sadowników posiadających jakieś dodatkowe działalności skorzystało z zamrożenia cen prądu do końca przyszłego roku.
Cytować
+1 #11 Stachu 2022-12-18 12:29
Cytuję Guest:
A ilu będzie takich, którzy wytzymają presję cen energii elektrycznej i odważą się trzymać w chłodni do czerwca?

w tym roku jeszcze pewnie sporo, kasy z poprzednich lat na pewno troche zostalo wiec mozna ryzykowac, za rok moze bedzie inaczej
Cytować
+3 #10 Red Princ 2022-12-18 10:46
Cytuję Żuuull..:
Cytuję Guest:
A ilu będzie takich, którzy wytzymają presję cen energii elektrycznej i odważą się trzymać w chłodni do czerwca?

Oj będzie będzie znam takich i wierz mi oni już teraz iczą zyski.

Wbrew pozorom mnóstwo ludzi nastawia się na wzięcie pieniędzy za jabłka w późnym okresie, więc to wcale nie musi się sprawdzić.
Cytować
+2 #9 Żuuull.. 2022-12-18 06:44
Cytuję Guest:
A ilu będzie takich, którzy wytzymają presję cen energii elektrycznej i odważą się trzymać w chłodni do czerwca?

Oj będzie będzie znam takich i wierz mi oni już teraz iczą zyski.
Cytować
+1 #8 Ekonom 2022-12-18 05:01
Cytuję Marian:
Takiś mądry to posłuchaj pewnego "Pawła" z You Tube . On usuwa, dosadza , robi towarek i zarabia :)



Towarek...idared i rubinstar
Super
Cytować
-3 #7 Ekonom 2022-12-17 18:32
Chyba redaktur przeczytal moje komentarze w których twierdziłem,że w komorach może być za dużo by sprzedać po opłacalnych cenach

Takie tempo sprzedaży na chwilę obecną wskazuje,że będzie taśma ale nie chcę Krakac
Cytować
0 #6 Guest 2022-12-17 07:27
A ilu będzie takich, którzy wytzymają presję cen energii elektrycznej i odważą się trzymać w chłodni do czerwca?
Cytować
+9 #5 Żuuull.. 2022-12-17 04:43
Cytuję Jutuber:
Cytuję Marian:
Takiś mądry to posłuchaj pewnego "Pawła" z You Tube . On usuwa, dosadza , robi towarek i zarabia :)

Myślę że ma więcej od sponsorów sprzedających opryski, jak z jabłek. Bo mnóstwo ludzi ma jakość, a nie ma gdzie sprzedać


P.Paweł z you tuba to jakość robi jak wspomniałeś..z reklam i dodatkowo z transportu swego taty(który od lat w biznesie frachtów siedzi). Jeżeli ktoś oglada jego kanał to pewnie zauważył że już eco p.Sławek nie występuje na filmach u Chwalusa
Cytować
+10 #4 Analityk 2022-12-16 20:19
Niby autor poucza wszystkich stojąc w roli eksperta a w kalkulacjach brak wzmianki o handlu wewnątrz unijnym...
Cytować
+13 #3 Jutuber 2022-12-16 18:14
Cytuję Marian:
Takiś mądry to posłuchaj pewnego "Pawła" z You Tube . On usuwa, dosadza , robi towarek i zarabia :)

Myślę że ma więcej od sponsorów sprzedających opryski, jak z jabłek. Bo mnóstwo ludzi ma jakość, a nie ma gdzie sprzedać
Cytować
+8 #2 Marian 2022-12-16 17:18
Takiś mądry to posłuchaj pewnego "Pawła" z You Tube . On usuwa, dosadza , robi towarek i zarabia :)
Cytować
+6 #1 Sadownik2 2022-12-16 16:50
Zaraz pojawią się tradycyjne komentarze typu ... zawyżone dane po to aby zbić cenę ... albo : zmowa eksporterów i przetwórców , wiadomo jakiej narodowości ... i inne takie dyrdymały , widzących winę zawsze poza sobą i wietrzących spisek wszędzie . Co do Egiptu , to zaraz po wybuchu wojny w Ukrainie , napisałem że eksport jabłka do Egiptu się skończył , bo pszenica będzie dla nich ważniejszym dobrem a kasy nieograniczonej nie mają .Białoruś , Kazachstan , Mołdowa to wiadomo że wiele jabłka eksportowanego tam , jechało trochę gdzie indziej i sumarycznie też szło sporo iii to też się skończyło .Polacy więcej jabłek nie będą jeść zwłaszcza gdy do dyspozycji mają dwie trzy odmiany bardzo podobnie smakujące w rozmiarze 6-7,5 cm - czego i autor i handlowcy nie zauważają z uporem maniaka . Zatem znienawidzeni przez wielu , przetwórcy pozostaną głównym odbiorcą naszych jabłek . I proszę mi nie mówić o braku opłacalności jam jak niewierny Tomasz , póki nie zobaczę masowo padających gospodarstw tych dużych i średnich , to nie uwierzę w brak opłacalności . Jakoś to będzie . I górą będzie ten kto sprzedał skrzynie jesienią po 70gr lub otrzepał po 40 gr , od tego co będzie sypał łódki późną wiosną .
Cytować

Powiązane artykuły

X