Kazachska szansa

Nie tylko w Polsce wiosna przyniosła przymrozki. Otóż dość poważny problem mogą mieć sadownicy w Kazachstanie, który nawiedziły przymrozki w chwili, gdy na drzewach były już zawiązki owoców. Temperatura przez wiele nocy spadała do -3 stopni Celsjusza i dewastowała sady. Jednak to nie wszystko – zimą przez dwa tygodnie występował tam mróz na poziomie -30 stopni. Do tego wiosna przyniosła bardzo silne wiatry, które wręcz łamały gałęzie i drzewa. Miejscowy producenci wprost mówią o bardzo dużych stratach i spodziewają się załamania produkcji w tym roku.

Kazachstan regularnie ma problem z zapewnieniem dostaw jabłek na swój rynek, szczególnie wiosną, stąd dość duży import z Polski. Jednak teraz problemem może być nawet z dostawami jesienią, bo skala strat jest dość duża. Dla naszych producentów to dość dobra wiadomość, ponieważ rokrocznie eksportujemy tam około 50 tysięcy ton, czyli dość pokaźny wolumen. Potrzeby rynku miejscowego oscylują wokół 350 tysięcy ton tych owoców, z czego miejscowa produkcja zapewnia maksymalnie 250 tysięcy ton a więc Polska jest kluczowym dostawcą na tym rynku. Przy czym miejscowa produkcja ma dość spore wahania i czasem trzeba było zaimportować nawet 150 tysięcy ton. W tym sezonie popyt na zagraniczne jabłka może być jeszcze silniejszy, bo straty w plonach będą ogromne. Z punktu widzenia polskich sadowników to bardzo dobra wiadomość, bo jesteśmy tam już bardzo poważnym dostawcą i mamy niezłą markę. Można się więc spodziewać, że eksport do Kazachstanu w sezonie 2023/2024 ruszy szybciej niż zwykle i przybierze większe rozmiary. Wśród wielu negatywnych informacji, jakimi bombardowani są polscy sadownicy, taka wiadomość cieszy jeszcze bardziej. Najłatwiej będzie tym producentom, którzy utrzymują stałe relacje z tym azjatyckim krajem. Jeśli współpracuje się z kimś już kolejny rok, to łatwiej będzie o zwiększenie wolumenu czy uzyskanie wyższych cen. Jednakże jeśli skala potrzeb importowych z Kazachstanu będzie naprawdę tak wysoka, to pojawi się też przestrzeń dla nowych potencjalnych dostawców na ten rynek, bo importerzy będą sondowali nasz kraj i tutaj intensywnie szukali nowych kontaktów handlowych. Miejmy nadzieję, że rzeczywiście kazachski import zwiększy istotnie swoje wolumeny i polscy sadownicy zarobią na sprzedaży jabłek na tamtejszy rynek.

Komentarze  

+1 #5 No i cyk... 2023-05-24 16:27
Jak nie przez Egipt, to przez Kazachstan - papier wszystko przyjmie...
Cytować
-2 #4 Xxxx... 2023-05-24 15:40
Cytuję Ekonom:
Cytuję Xxxx...:
Cytuję Ekonom:
Ciekawe jak będzie z transportem bo rossja coś mówi o sankcjach na transport


E...Filozof tureckimi dronami przerzucą



Irańskimi chyba

Tureckie Kazachy też mają irańskimi
to ruskie będą ganiać...chyba???
Cytować
+1 #3 Ekonom 2023-05-24 13:31
Cytuję Xxxx...:
Cytuję Ekonom:
Ciekawe jak będzie z transportem bo rossja coś mówi o sankcjach na transport


E...Filozof tureckimi dronami przerzucą



Irańskimi chyba
Cytować
-2 #2 Xxxx... 2023-05-24 11:15
Cytuję Ekonom:
Ciekawe jak będzie z transportem bo rossja coś mówi o sankcjach na transport


E...Filozof tureckimi dronami przerzucą
Cytować
+2 #1 Ekonom 2023-05-24 06:44
Ciekawe jak będzie z transportem bo rossja coś mówi o sankcjach na transport
Cytować

Powiązane artykuły

X