Duży popyt na polskie jabłka

Chociaż jeden z polskich eksporterów niedawno ogłosił na zagranicznym portalu koniec sezonu, to sprzedaż polskich jabłek trwa i ma się dobrze – w marcu popyt na polskie jabłka był większy niż w lutym. Zdaniem Jakuba Krawczyka z firmy Appolnia, jeśli chodzi o eksport, był to najlepszy miesiąc w tym sezonie. W najbliższych miesiącach zdaniem mężczyzny nie powinno być problemów z dostępnością jabłek, ponieważ większość komór ma zostać otwarta tuż po Wielkanocy.

„Do tej pory sprzedaż była stabilna. Jakość jabłek jest dla nas zadowalająca, co  sprawia, że ​​eksport przebiega bezproblemowo. Dzięki licznym kontraktom wciąż mamy dużo zleceń i pracujemy na najwyższych obrotach. Nastąpił pewien wzrost cen, ale ostatecznie wszystkie rynki zaakceptowały nową cenę i nie powstrzymało to sprzedaży. Oczywiście blokady dotknęły wszystkich i na początku skomplikowały pewne sprawy, ale teraz ludzie spodziewają się potencjalnych trudności, więc jesteśmy lepiej przygotowani na każdą możliwą sytuację”.

Zdaniem Krawczyka większość komór pozostanie zamknięta do końca Wielkanocy. 

„Jak dotąd nie mieliśmy żadnych problemów z dostępnością czy jakością produktów. Szczególnie jędrność jest naprawdę dobra. Wciąż wiele komór ULO jest zamkniętych, większość sadowników planuje ich otwarcie dopiero po Wielkanocy, czyli po 5 kwietnia. Po tym czasie powinniśmy mieć szerszy obraz, jeśli chodzi o jakość i dostępność jabłek”.

To, że niektórzy eksporterzy ogłosili już koniec sezonu nie oznacza, że ten się już zakończył.

„Niektórzy polscy eksporterzy zakończyli sezon tylko dla niektórych regionów świata, ale sezon na polskie jabłka jeszcze się nie zakończył. Nie wszystkie odmiany są na tym etapie wystarczająco dobre, aby wysłać je w 30-dniowy transport. Zgodnie z danymi magazynowymi, wiele grup eksportujących nadal posiada duże ilości jabłek, więc sezon wciąż trwa! Popyt na jabłka w tym miesiącu był większy niż w lutym, co oznacza, że ​​marzec był również najlepszym miesiącem w tym sezonie, jeśli chodzi o eksport w tym sezonie. Mamy nadzieję, że ten napływ popytu utrzyma się w nadchodzących miesiącach”.

Sezon potrwa jeszcze kilka dobrych miesięcy, jednak zdaniem Krawczyka niektóre odmiany mogą skończyć się wcześniej. 

„Nasz sezon zakończy się za cztery miesiące, w okolicach czerwca lub lipca, co sprawi, że mniej więcej w tym samym czasie będą dostępne owoce z tegorocznych zbiorów. Jednak, jeśli chodzi o wysyłkę jabłek na duże odległości, na przykład na rynki azjatyckie, zakończyliśmy sezon 28 lutego. Oczekuje się, że jeśli chodzi o Galę, sezon zakończy się nieco wcześniej, pod koniec kwietnia lub na początku maja. Jednak ogólnie rzecz biorąc jabłka będą dostępne do czerwca, a nawet lipca, zwłaszcza w przypadku odmian takich jak Idared i Golden”.

„Ilości, które posiadamy, pozwolą nam zaopatrywać klientów do końca sezonu i jest to bardzo ważne szczególnie dla krajów, gdzie zbiory były mniejsze” – podsumowuje Krawczyk.

Źródło: Freshplaza

Komentarze  

+2 #2 Roman 2021-03-26 20:27
Raczej spóźniona o tydzień
Cytować
0 #1 bzz 2021-03-26 17:53
To bardzo optymistyczna publikacja
Cytować

Powiązane artykuły

X