Wiśnie – kosztowne hobby

wisnie przemysloweCzy do wiśniowego interesu trzeba dokładać? Wyliczamy koszty produkcji wspólnie z zaprzyjaźnionym sadownikiem.

Cena za owoce przeznaczone do mrożenia, która wahała się w przedziale od 1,50 zł/kg (początek zbioru) do 1,00 zł/kg (pod koniec), wywołała oburzenie ze strony sadowników. Związek Sadowników RP wystosował nawet apel o podjęcie strajku, który miał zmusić do wyjaśnienia sytuacji oraz podniesienia cen przez przetwórnie. Jednak cena nadal spadała, a wielu producentów wcześniej skończyło zbiory.

Składowe kosztów to m.in. środki ochrony, nawozy, paliwo, zbiór, cięcie, amortyzacja drzew, ziemi oraz maszyn. Przy cenie o połowę mniejszej, niż koszt wyprodukowania, producenci jednogłośnie stwierdzają, że muszą dokładać do tegoż interesu.

Nasza redakcja postanowiła sprawdzić jak wygląda to w praktyce. Jeden z producentów, Pan Andrzej, udostępnił nam swoje wyliczenia.

Sadownik ma 320 drzew 12–letnich oraz 500 - 2–letnich odmiany „Łutówka” posadzonych na hektarowej działce. W związku z brakiem czasu po ubiegłorocznych zbiorach, wiśnie zostały obcięte wiosną tego roku przez właściciela. Mężczyzna poświęcił na to ok. 84 roboczogodziny. W tym roku stawka za pracę przy cięciu drzew wynosiła ok. 15 zł/h, co daje nam koszt cięcia na poziomie ok. 1260 zł.

Jeśli chodzi o opryskiwania, nasz rozmówca zaznacza, że robił to po najmniejszych kosztach. Pierwszy zabieg – Miedzian po cięciu (3 razy). W dalszej części sezonu stosowano: Captan (3), Syllit (2), Horizon (1), Algex (2), Fosfiron Mg (2), Topsin (1) oraz chlorek wapnia (1). Użyte zostały również nawozy posypowe: Amofoska 400 kg (1) oraz Saletrzak 100 kg (1). Koszty kolejno to: 318 zł, 352 zł, 290zł, 73 zł, 80 zł, 39 zł, 90 zł, 10 zł, 312 zł, 160 zł, co razem daje nam – 1724 zł. Koszt paliwa na opryskiwanie, koszenie, rozdrabnianie gałęzi – ok. 19 wyjazdów, czyli ok. 57 l paliwa tj. 228 zł oraz dojazdy do skupu – 120 zł.

Producent zebrał w tym roku 9 ton wiśni. Stawka za jeden kilogram dla rwacza wynosiła ok. 50 gr. Pan Andrzej zapłacił pracownikom 4 500 zł.

Według naszych wyliczeń nakłady, jakie poniósł Pan Andrzej to 7 832 zł (nie dodaliśmy kosztów drzewek oraz amortyzacji ziemi i zużycia maszyn). Pamiętajmy także, że wszystkie zabiegi Pan Andrzej wykonywał samodzielnie.

Natomiast przychody to kolejno: 1. Wiśnia na mrożenie – 9 800 zł 2. Wiśnia na tłoczenie – 320 zł. Razem: 10 120 zł.

Podsumowując, po całym roku ciężkiej pracy i stresów Panu Andrzejowi pozostało 2228 zł, a nie doliczyliśmy kosztów czasu spędzonego na traktorze…

Komentarze  

0 #1 Guest 2016-08-26 18:26
ja tylko nie rozumiem jak ci mali miastowi sadownicy jak to robią że jeszcze chce im się robić przy tych drzewkach. Może faktycznie traktują to jak hobby. A może nie dotarło do nich że są tzw. nowoczesnymi niewolnikami?
Cytować

Powiązane artykuły

X