Zadbaj o zapylenie – nie truj pszczół podczas kwitnienia

 

Pogoda nie była łaskawa dla producentów owoców. Mróz poczynił znaczne straty w kwitnących już czereśniach i śliwach, nie oszczędził również wiśni i jabłoni, które kwitnąć będą lada moment. Na szczęście, nie wszystkie kwiaty zostały zniszczone i wciąż mamy szanse na mniejsze, bądź większe plony. Na tym etapie wiele zależeć będzie od pszczół (w tym murarek), trzmieli i innych owadów, które zapylać będą kwiaty. Co zrobić, aby wspomóc je i zachęcić do pracy? Przede wszystkim powinniśmy w okresie kwitnienia zaprzestać stosowania środków ochrony, które mogą być dla nich szkodliwe, wybierać na ten czas preparaty selektywne, pryskać wieczorem, a jeśli prowadzimy hodowlę murarek, nie zapominać o przykryciu uli folią na czas wykonywania oprysku.

Nie bez powodu, co roku apeluje się o przestrzeganie obowiązujących zasad stosowania środków ochrony roślin. Pszczoła może ulec zatruciu w momencie, kiedy przelatuje przez rozpyloną w powietrzu ciecz, jak również w ulu, gdzie czerw karmiony jest skażonym nektarem i pyłkiem. Zatrucie może doprowadzić zarówno do śmierci pojedynczych osobników, jak i całej kolonii. Jeśli więc zastosujemy preparat toksyczny, zaszkodzimy również sobie, ponieważ stracimy naszych zapylających sprzymierzeńców.

Dla własnego pożytku nie powinniśmy stosować więc toksycznych środków ochrony roślin w momencie kwitnienia, podczas wykonywania oprysków w sadzie zwracajmy również uwagę czy ciecz nie jest znoszona na inne kwitnące rośliny. Konieczne opryski możemy wykonywać jedynie wieczorem, już po oblocie pszczół.

Najczęściej spotykanymi błędami są: nieprzestrzeganie zapisów etykiet środków w tym czasu prewencji, nieprawidłowy dobór dawek i terminu zabiegu, stosowanie niedozwolonych na danej uprawie preparatów czy używanie mieszanin zabronionych w uprawie roślin.

Wyżej wspomniany termin prewencji to czas po zastosowaniu środka, w którym człowiek, zwierzęta, a w naszym przypadku pszczoły, nie powinny stykać się czy przebywać w miejscu zastosowania preparatu. Stosując okres prewencji, zapewnimy pszczołom możliwość bezpiecznego zapylenia upraw, co z pewnością wpłynie na wysokość i jakość naszych plonów.

Za wymieranie pszczół odpowiedzialna jest przede wszystkim postępująca chemizacja rolnictwa, dlatego powinniśmy zadbać, aby stworzyć tym owadom przyjazne warunki. W tym celu możemy w pobliżu naszych upraw wysiać mieszankę roślin długo kwitnących. Ważne, aby termin ich kwitnienia nie pokrywał się z czasem kwitnienia naszych drzew, ponieważ pszczoły są wierne jednemu pożytkowi i może się okazać, że tamte kwiaty będą atrakcyjniejsze. Chcąc zwabić pszczoły możemy też zasiać w miedzyrzędziach białą koniecznę. Fachowcy polecają również, aby kosić murawę podczas kwitnienia naszych upraw, żeby nie odciągać uwagi pszczół chociażby mniszkiem.

Dostępne są także na naszym rynku atraktanty, czyli preparaty wabiące pszczoły. Stanowią one kompozycje związków zapachowych, które podnoszą atrakcyjność kwiatów i aktywizują pszczoły. Polecane są w szczególności, kiedy czas zapylania jest z jakieś powody skrócony bądź, jeśli mamy do czynienia z uprawą konkurencyjną i chcemy przyciągnąć uwagę pszczół do naszego sadu. Preparaty te działają zarówno na pszczoły, trzmiele, jak i inne owady zapylające. 

 

 

1
2
3
4

Pszczoły zatrute środkami ochrony roślin giną. Zdjęcia usostępnione przez Tuszyńscy, Miody z tradycjami

Komentarze  

0 #1 Bella 2017-04-26 22:37
Drogi autorze, to nie chemizacja jest odpowiedzialna za zatrucia pszczół. Winny jest człowiek który stworzył i stosuje, te trucizny. Ostatnio widziałem reklamę wiodącego koncernu chem który teraz będzie ratował pszczoły. To jest szczyt hipokryzji i robienie z nas głupków.
Cytować

Powiązane artykuły

X