Czy można wejść na nieruchomość sąsiada, cz. III
Choć podobnie wygląda status prawny właściciela/uprawnionego w przypadku gałęzi, korzeni przechodzących na cudzy grunt, to prawo do wejścia na parcelę sąsiada, powinno być poprzedzone przez złożenie odpowiedniego oświadczenia woli, ewentualnie przez wyznaczenie stosownego terminu.
Żaden właściciel nie jest obowiązany tolerować osób trzecich, które przez jego nieuwagę, brak wiedzy korzystają z jemu przysługującego prawa własności. Tyczy to zarówno własności rzeczy ruchomych, praw wynalazczych, autorskich czy też własności nieruchomości. Najczęstszymi są spory wynikające z naruszenia własności, tj. bezumowne korzystanie.
Właściciel winien określić wysokość szkody jaką wyrządził mu sąsiad. I tak, analizując przypadek, uprawnienia właścicielskie wynikając z bezumownego korzystania z jego prawa własności przez sąsiada. X (nawiązanie do części 2. artykułu) jest uprawniony, w każdym przypadku, do wytoczenia powództwa negatoryjnego, którym domagać się będzie zaniechania korzystania ze swojej łąki, w sposób niezgodny z jej przeznaczeniem, bez podstawy prawnej, poprzez urządzenie na jej terenie miejsca parkingowego.
W sposób analogiczny wyglądać będzie roszczenie o zakazanie przepędzania bydła przez nieruchomość oraz zakazanie przechodu i przepędzania bydła przez urządzony most. Ponadto, właściciel jest uprawniony do wytoczenia powództwa o odszkodowanie za bezumowne korzystanie z rzeczy. Powództwo takie obejmować będzie wezwanie do zapłaty kwoty pieniężnej za okres korzystania z rzeczy bez podstawy prawnej, tj. ważnej umowy. Kwestią uzależnioną wyłącznie od właściciela będzie modyfikacja powództwa, o elementy regulujące stosunki między nim a sąsiadem na przyszłość. Warto zauważyć, iż właściciel mógł też ponieść stratę w postaci utraty dopłat bezpośrednich, za obszar zajęty przez samochody sąsiada. Te elementy należy wziąć pod rozwagę, w momencie konstruowania pozwu.
Najniebezpieczniejszym dla X, i jego własności, jest permanentny stan przepędzania bydła i korzystania z mostu na jego terenie. W przypadku niepodjęcia interwencji, sąsiad, po upływie lat trzydziestu, będzie uprawnionym do wniesienia powództwa o zasiedzenie służebności gruntowej.
Autor: Kamil Lisiecki
