Ciągniki bez oświetlenia – niekończąca się historia

 

Częstym widokiem na drogach w wielu zagłębiach sadowniczych w Polsce są nadal, niezależnie od pory roku, nieoświetlone ciągniki. Te z kolei, również niezależnie od pory roku, stwarzają takie samo niebezpieczeństwo na drodze po zachodzie słońca.

Artykuł dotyczący podrobionego przeglądu ciągnika, który opublikowaliśmy na początku tygodnia (Do 2 lat więzienia za uzyskanie przeglądu bez wizyty w stacji diagnostycznej...) wywołał wiele ciekawych komentarzy. Pojawiło się między innymi odniesienie do konieczności wyposażenia ciągnika w światła, nawet, jeśli pokonuje tylko krótkie trasy.

Sadownikom często wydaje się, że 300, 500-metrowa czy kilometrowa droga do sadu czy domu nie stwarza zagrożenia. Ale niestety, niezależnie od odległości, nieoświetlony ciągnik może napotkać na innych uczestników ruchu drogowego. A jak wiadomo w przeszłości mieliśmy do czynienia z dużą ilością kolizji i wypadków, które były efektem właśnie braku oświetlenia.

Obecnie jesteśmy w momencie cięcia sadów. Wielu sadowników jeździ do sadów ciągnikami z platformami lub rozdrabniaczami do gałęzi. W miarę upływu czasu będzie ich na drogach coraz więcej, dlatego warto pamiętać o ostrożności i rozwadze, a także naprawie świateł w ciągnikach.

Słońce zachodzi obecnie zaraz po 16:00. Powroty z sadów będą się zatem zbiegały z powrotami z pracy i szkoły. Z perspektywy samochodu osobowego, po zachodzie słońca dostrzeżemy nieoświetlony ciągnik w ostatniej chwili. Stąd już blisko do wypadku.

 

fot. poglądowe, źródło: policja parczew

Komentarze  

0 #3 Bolek 2020-01-30 10:52
Głupota niezna granic, przez takich ludzie tracą życie. A droga nie jest prywatna żeby kierowca jechał dwadzieścia na godzinę i wypatrywał czy jedzie ciągnik bez świateł bądź też furmanka.
Cytować
+2 #2 Zenek 2020-01-29 19:17
Kiedyś takim problemem na wiejskich drogach były nieoświetlone furmanki. Ponieważ to w tamtych czasach robiłem prawo jazdy i jeżdziłem motocyklem, do dziś pozostał mi nawyk wypatrywania tej nieoświetlonej furmanki po prawej stronie drogi. I dziwię się tym kierowcom którzy na światłach krótkich tną 80 albo i więcej na godzinę. A co będzie gdy w ostatniej chwili zobaczą tą nieoświetloną furmankę albo traktor ?
Cytować
+7 #1 Sadownik 2020-01-29 19:00
Sam ciągnik może być i oświetlony ale często ciągnie jesienią za sobą przyczepkę albo dwie ze skrzyniami bez świateł lub jedzie pryskać ciągnikiem węższym niż opryskiwacz w którym niema świateł. Pół biedy jak polną drogą ale są odważni którzy jeżdżą tak po głównych drogach
Cytować

Powiązane artykuły

Jesienne cięcie korzeni

X