Wapnowanie gleb – dlaczego jest tak ważne? Jakie wapno wybrać? – Michał Wojsław, Polcalc

 

Wapno węglanowe, tlenkowe czy dolomitowe? Pyliste czy granulowane? Wapnować jesienią czy wiosną? Jak szybko zadziała wapno? O najważniejsze zagadnienia związane z tematem wapnowania gleb zapytaliśmy Pana Michała Wojsława, przedstawiciela firmy Polcalc.

 

Po co wapnujemy glebę?
Naszym głównym celem jest poprawa struktury gleby tj. między innymi jej stopniowe odkwaszenie oraz dostarczenie wapnia dla rosnących roślin sadowniczych. Jeżeli pH jest niskie i gleba jest zakwaszona, roślina nie będzie pobierała składników w dostatecznym stopniu (NPK i innych) nawet, jeśli są one dostępne. Pamiętać należy przy tym, że wapnowanie nie wyklucza zabiegów dokarmiania wapniem, które należy podawać dolistnie w trakcie sezonu wegetacyjnego.

 

Czy w naszym sadzie istnieje konieczność wapnowania?
– Przed podjęciem zabiegu wapnowania musimy znać rzeczywiste pH gleby. W zależności od jego poziomu, będziemy w stanie ustalić konieczność zabiegu oraz optymalne dawki. W większości roślin sadowniczych, przy pH na poziomie 6,5 – 7 sugeruję niewielkie dawki na poziomie 200-250 kg/ha, które dostarczą rosnącym roślinom wapnia tak potrzebnego dla ich właściwego wzrostu. Przy pH na poziomie 6,0 maksymalnie 500 kg, w przypadku gleb kwaśnych i bardzo kwaśnych zastosowałbym już tonę na hektar. Jeśli jest możliwość wjechania na pole, trzeba wapno wysiać teraz, a wiosną wykonać powtórnie analizę gleby i ewentualnie zastosować dawkę korygującą. Bardzo istotne są również własne obserwacje wykonywane przez sadownika. Producent sam zauważy, jak zachowują się rośliny. Jeśli gleba jest zakwaszona, to rośliny nie pobierają innych składników – wyjaśnia Pan Michał.  

 

Kiedy stosować?
Obecnie mamy doskonałe warunki na wysianie wapna – jest wilgotno, często mży, dzięki czemu wapno szybko się rozłoży. Jeśli w tym momencie wykonamy zabieg, wiosną rośliny będą mogły pobierać już składniki mineralne. Natomiast, jeżeli nie wysiejemy go teraz, należy zabieg wapnowania wykonać wczesną wiosną (na przedwiośniu) przed ruszeniem wegetacji roślin. Wapno zdąży bowiem przejść przez wierzchnią warstwę i zacznie odkwaszać.

 

Z czym nie mieszać?
Wapno  węglanowe nie nadaje się do mieszania z obornikiem, azotem w formie amonowej,  fosforanem amonu (granulowanym), siarczanem amonu (pylistym) i Super Fosfatem (pylistym i granulowanym). W przypadku zastosowania tych nawozów zaleca się zachowanie odstępu pomiędzy wysianiem wapna a wprowadzeniem do gleby w/w preparatów od 4 do 8 tygodni.

 

Wapno sypkie czy granulat?
Z sypkim wapnem występuje kika problemów. Po pierwsze, sadownicy nie zawsze posiadają sprzęt potrzebny do jego wysiania. Poza tym, musimy go wymieszać po zabiegu z glebą, co będzie trudne w sadzie. Nie mamy również pewności, co do równomierności wykonania zabiegu. Jeśli wapno nie zostanie wymieszane z ziemią, wiatr może je rozdmuchnąć po polu w bardzo losowy sposób – wyjaśnia Pan Wojsław. Jeśli zdecydujemy się na pyliste, musimy mieć także pewność, co o jego jakości. Jak to sprawdzić? – Potrzebny jest nam litrowy słoik, wsypujemy do niego 3-4 łyżki owego wapna pylistego, zalewamy do połowy wodą z octem i mieszamy. Jeśli powstanie zawiesina tzw. mleczko wapienne bez pozostałości kamyków, będzie to oznaczało, że jest w porządku. Jeśli natomiast na dnie będą  drobne kamienie, taki produkt odradzam.  

Granulowane wapno węglanowe Polcalc III Generacji cechuje nie tylko forma produktu jaką jest granula 2-8 mm ale co istotne maksymalny stopień przetworzenia surowca. Mączka z której powstaje granula ma 0,125 mm. Połowa surowca wyjściowego ma wielkość ziarna około 20 mikronów co powoduje 100% reaktywność produktu. Taki produkt  pozwala na zminimalizowanie opisywanych strat w przypadku wapna sypkiego. Istotnym czynnikiem jest tutaj metoda dozowania – granulat po wysypaniu na powierzchnię, rozpada się na poszczególne ziarna i wnika w profil glebowy.

 

Węglan, tlenek czy dolomit?
– Węglany cechują się dobrą skutecznością, ponieważ należą do nawozów dobrze rozkładających się w glebie, a do tego bezpiecznych dla roślin i mikroorganizmów glebowych. Wapna tlenkowe, bardzo szybko podnoszą pH, są jednak bardzo agresywne, przez co w glebie wyrządzają więcej szkód, niż przynoszą korzyści.

Nawozy dolomitowe posiadają strukturę krystaliczną, przez co ulegają powolnemu rozkładowi. Wapń i magnez związany w krysztale jest mało mobilny, dlatego korzyści z jego stosowania są wątpliwe.

 

Co z wapnem budowlanym z komór?
Wapno z komór jest silnie zbrylone, co stwarza duże problemy z dozowaniem tego produktu.  Sam produkt jest tutaj wyłącznie odpadem, który ma znikome właściwości chemiczno – fizyczne w celach poprawy struktury gleby

Komentarze  

+8 #2 grippen 2017-11-15 06:27
czyli z artykułu wynika że trzeba stosować Polcalc III generacji a reszta się do niczego nie nadaje. Następny sponsorowany artykół.
Cytować
+5 #1 turboptys 2017-11-13 07:42
Bardzo ciekawa teza w ostatnim akapicie... Kto by pomyślał że wapno do komór wkłada się aby pochłaniać wilgoć!!!
Cytować

Powiązane artykuły

Związek między jakością a ceną

Sad, w którym można się zakochać

X