Producenci ekologiczni lepiej poradzą sobie w czasie kryzysu?
Na dwoje babka wróżyła. Z jednej strony, producentów ekologicznych w mniejszym stopniu dotykają utrudnienia na rynku agrochemikaliów, gdyż syntetycznych środków ochrony roślin ani nawozów po prostu nie stosują. Z drugiej, w dobie kryzysu spożywcy kierują się podczas podejmowania decyzji o zakupie przede wszystkim ceną produktu – a ta, w przypadku produktów rolnictwa konwencjonalnego, jest zdecydowanie niższa.
Na wprowadzenie w różnych krajach obostrzeń związanych z epidemią koronawirusa, konsumenci zareagowali paniką, w związku z czym gwałtownie wzrosła sprzedaż żywności puszkowanej, mrożonej oraz gotowej. Wydaje się, że producentom ekologicznym będzie teraz trudniej przebić się ze swoimi towarami do odbiorców. Niektórzy twierdzą, że żywność ekologiczna może być konkurencyjna w stosunku do produktów głównego nurtu, ale nie w każdej kategorii i nie wszędzie.
Znacznym utrudnieniem dla rolników ekologicznych było również zamknięcie lokali gastronomicznych oraz obiektów hotelarskich, w które często skupowały wysokiej jakości żywność ekologiczną. W poszczególnych krajach popyt na żywność ekologiczną kształtuje się inaczej – np. w Finlandii, prawdopodobnie z uwagi na przyzwyczajenia konsumentów, utrzymał się na stałym poziomie. Czego innego można spodziewać się w Polsce, w Czechach czy na Węgrzech.
Analizy rynku żywności ekologicznej wskazują, że podczas kryzysu sprzed dekady, w Wielkiej Brytanii odnotowano 13-procentowy spadek popytu konsumpcyjnego na produkty ekologiczne. Obecnie prognozy są jeszcze mniej optymistyczne, gdyż prawdopodobnie będziemy mieli do czynienia z recesją znacznie większą niż przed dziesięcoma laty.
To, jak poradzi sobie sektor produkcji ekologicznej, zależy od tego, jak długo jeszcze będą zamrożone gospodarki poszczególnych państw. Każdy dzień, kiedy zabrania się przedsiębiorcom świadczenia usług na normalnych zasadach, przynosi miliardy strat. Miejmy nadzieję, że sytuacja jak najszybciej wróci do normalności.
Źródło: IEG Vu, Steve Gillman, Covid-19: EU organic sector at risk of regressive policies.
Komentarze