Sadownicy polują: Dzieci wyruszą z myśliwymi na polowania?
Temat dość kontrowersyjny – 16 kwietnia 2020 r. w Sejmie poddano pod głosowanie projekt obywatelski dotyczący dopuszczenia dzieci do udziału w polowaniach. Wprowadzony do polskiego prawa w 2018 r. zakaz uczestnictwa dzieci w polowaniach jest precedensem, ponieważ dotychczas nigdzie na świecie takiego przepisu nie ustanowiono.
Wywiązała się burzliwa dyskusja, równie zajadła, co podczas głosowania projektu o zaostrzeniu prawa aborcyjnego Kai Godek.
Zwolennicy zniesienia zakazu, w tym prof. Dariusz Gwiazdowicz, który referował projekt przed Sejmem, są zdania, że udział dzieci myśliwych w polowaniach to kluczowy element krzewienia tradycji łowieckiej; wychowania najmłodszych w myśliwskich zwyczajach, które są dorobkiem wielu pokoleń. W polowaniu nie biorą udziału przypadkowe dzieci, lecz te, które są świadome, że dla pozyskania mięsa należy najpierw zwierzę uśmiercić. Twierdzą, że nie ma w Polsce wiarygodnych badań, które dokumentowałyby szkodliwy wpływ udziału w polowaniach na psychikę dzieci. Oskarżają media o powielanie nierzetelnych informacji na temat łowiectwa oraz wypaczanie jego tradycji, głęboko w narodzie zakorzenionej. Każdorazowo o udziale dziecka w polowaniu miałby jednak decydować jego opiekun prawny – jest to bowiem prawo każdego rodzica do wychowania własnego dziecka w poglądach, które uznaje za słuszne.
Z kolei przeciwnicy udziału dzieci w polowaniach bronią zakazu, agrumentując to tym , że dzieci powinno się uczyć szacunku do przyrody, a widok krwi i cierpienia zwierząt ma destrukcyjny wpływ na ich psychikę.
Głosowanie dotyczyło odrzucenia projektu obywatelskiego w pierwszym czytaniu.
Projekt nie został odrzucony, o czym zadecydowały głosy partii rządzącej oraz Konfederacji. Skierowano go do dalszych prac w Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa, w której podejmowane będą dalsze decyzje dotyczące nowelizacji prawa łowieckiego.
Posłowie KO oraz Lewicy głosowali za odrzuceniem projektu. Jarosław Kaczyński, znany ze swej troski o dobro zwierząt, nie wziął udziału w głosowaniu, choć był w sali sejmowej obecny.
Komentarze
Bo taka prawda prawde powiedział ze to patologia! Pijaki pie****one siedza za nasze pieniadze i wodke chleją. Jak dzwonilam żeby mi odstszał zrobili to jeszcze pretensje!!!!
A przepraszam dlaczego tylko którychś z myśliwych ma się zastanawiać??? A dlaczego nie my wszyscy? A dlaczego nie ci zaciekli pseudoobroncy (pod publiczkę) dzikiej zwierzyny. Dlaczego oni nie chodzą dokarmiać zwierzyny, a mają najwięcej do powiedzenia. Niestety nie darzę i myśliwych zbytnią sympatią, bo akurat w moim kole łowieckim trzeba by ich chyba błagać na kolanach o odstrzał. Zwierzyny łownej jest za DUŻO! U mnie jest plaga saren, dzików... I lisów. Te ostatnie wybiorą drobną zwierzynę łowną. Dziesiątkują przydomowe hodowle kur i innych ptaków ozdobnych.
Gdy dzik zezarl mi 300 2 letnich gokdenow...tak dzik bo przywiozłem łowczego z koła i to potwierdził ...odrzekł,że mogą zakupić mi hukinol...koszt jakieś 200 PLN...a te 4,5 tys to moja strata ...
Tyle dobrego mam do powiedzenia o tych alkoholikach...bo niepijącego myśliwego nie znam...ale znam przypadki gdy ktoś z nagonki mało życia nie stracił bo mysliwki strzelali po grubej bombie...
Gdy kolega zadzwonił,że ma na polu zdechłego Lisa to łowczy kazał mu go zakopać....kumasz???
On mówi,że może padł na wściekliznę i trzeba zrobić mu badania...
Łowczy na to nikt nie chce kłopotów,weź szpadel i go zakop....
Lis leży do dziś oud drzewem
Dziękuję i koncze temat tej patologii
To ciekawe . Czy ty masz sad czy rezerwat przyrody ? Zazwyczaj posiadacze upraw a szczególnie przy lesie , z szacunkiem i z odkrytą głową wypowiadają się o myśliwych .
Nic mi nie przybliżaj..mam sad obok lasu i wiem jak to wyglafa
Przybliżę panu ten temat w dwóch zdaniach.
To nie wygląda to tak że myśliwy wychodzi w łowisko i patrzy co by tu koniecznie zabić a jak się nie powiedzie to musi odreagować na dzieciach i żonie .
Ale twoje dziecko nie jest tobą...jest sobą...to że ty na coś dobrze zareagowales nie znaczy że kopiując osiągniesz to samo bo dziecko nie jest tobą...
Reasumując zmuszasz je do czegoś co niekoniecznie jest dla niego dobre...ale spokojnie dlatego terapeuci rosną w siłę...
Twoje dziecko w wieku lat 30 zacznie terapię i odpowiednio ci podziękuję
Nie interesują mnie polowania i uważam,że to patologia w dzisiejszych czasach gdzie wszystko jest w sklepie...to nie Amazonia
Panie Romanie z kontekstu Pana wypowiedzi wnioskuję, że pańskim rodzicom rzeczywiście
mogło nie wyjść. Zakłada pan że każdy rodzic jest zły a decydentem w wychowaniu powinno być dziecko które najczęściej bierze przykład
z przypudrowanej rzeczywistości. Czy wie pan skąd bierze się mądrość życiowa ? z doświadczenia którego dziecko nie posiada.
Na jakiej podstawie pan twierdzi że każdy myśliwy marzy o tym aby zabrać dziecko na polowanie ? Dlaczego myśli pan że uczestnictwo dziecka w polowaniu spowoduje u niego frustrację do a nie empatię ? TROCHĘ WIARY W LUDZI .
Nic nie zrozumiałeś...współczuję Twoim dzieciom
Każdy wychowanie własnego dziecka ma zapisane w konstytucji. A pan Roman najwyraźniej wie lepiej co jest dobre dla mojego dziecka jak i innych dzieci. Na szczęście nie on o tym decyduje.
Podstawowa zasadą
Twoje dziecko nie jest twoje.
.należy do świata...ty tylko masz nie spierdolic mu życia
To że ty decydujesz to nie znaczy,że wiesz lepiej od twego dziecka czego ono potrzebuje...ty to ty..twoje dziecko to twoje dziecko...pozwól mu być sobą a nie twoja kopia
Może potrzebuje czegoś innego niż ty...każdy z nas jest inny...
Właśnie to że wiesz lepiej i zabraniasz mu po swojemu odkrywać świat sprawia,że wychowujesz kolejnego frustrata,który nie może być sobą..
Dużo czasu mu zajmie by to odkryć i zrozumiec
I tak jest właśnie od zarania dziejów...powielamy błędy zamiast żyć po swojemu
..
.
Moje dziecko WYCHOWUJĘ JA !!!!
Nie pseudoekolog , transwestyta , lub działacz proaborcyjny
Ja decyduję co jest dla niego dobre a co może mu zaszkodzić, bo ja znam go najlepiej .
Widziałem też potrącone zwierzęta w wypadkach komunikacyjnych, które niemniej cierpiały niż te postrzelone przez myśliwych a dodatkowo cierpieli i ludzie. Tak się niestety dzieje kiedy dzikich zwierząt jest więcej niż być powinno. W dzisiejszych czasach przyrost naturalny dzików to około 200%. Wyobraźmy sobie tyko co by było gdyby nie myśliwi.
ćwiartować i jakoś zboczeńcy na wsi nie wyrastają,SMIERC od kuli na odległość jest sto razy mniej drastyczna, a już
chronienie chłopaków powyzej 13 roku życia to hipokryzja .Tylko 10-15 procent dzieci myśliwych wyraża zainteresowanie. łowiectwa.Nie znam żadnego który zszeďł na zła drogę a mam już 62 lata i wiele widziałem.Schabowy nie jest z lodówki.2
Gdzie jest granica Waszej hipokryzji i zidiocenia ?
Chodze z dziecmi na polowania od kiedy same chcialy. Bede chodzil dalej i zaden lewacki osiol mi nie zabroni. A najlepsze ze dzieciom nie zabroni, bo same chca. Wole zeby dziecko wiedzialo , kupujac schabowy u rzeznika ze jest ze swini, zabitej i oskurowanej niz ze z pudelka.
Ale widac sa na swiecie ludzie ktorzy jedza mieso nie ze zwierzat. Kij Wam w oko. Mozecie panu majstrowi skoczyc. Ide corke poduczyc w strzelaniu do kaczek bo juz nam sie w zamrazarce koncza.