Bawełnica korówka – duże zagrożenie dla drzew i krzewów

Jeśli zdarzało wam się obserwować na drzewach biały puch przypominający pajęczynę, z pewnością mieliście do czynienia z bawełnicą korówką. Ten niewielki owad to prawdziwe utrapienie sadowników i ogrodników. Sprawdź, co zrobić, aby uchronić swoje rośliny przed zniszczeniem.

Bawełnica korówka zwana również mszycą wełniastą lub mszycą krwistą jest przedstawicielem gatunku owada z rodziny bawełnicowate. Atakuje ona niektóre gatunki drzew i krzewów z rodziny różowatych, dlatego jej główną ofiarą są najczęściej sady jabłoni, grusz, śliw czy wiśni. Ten niewielki owad jest przyczyną wielu szkód upraw oraz plantacji na całym świecie. Pochodzi on najprawdopodobniej z Ameryki Północnej, skąd rozprzestrzenił się na światową skalę za pośrednictwem zainfekowanych podkładek jabłoni.

Postać dorosłych mszyc posiada dwie formy. Najbardziej charakterystycznym wyglądem bawełnicy jest forma bezskrzydła, o czerwonej barwie ciała z owalnym odwłokiem o długości do 2 mm. Ciało tych osobników pokrywa białawy nalot przypominający do złudzenia watę lub puch. Inna forma tego gatunku owada może posiadać skrzydła oraz bardziej wysmukłe, zabarwione na czarno ciało z dużymi rynariami w formie obrączek na czułkach. Osobniki o takiej formie nie posiadają jednak charakterystycznego białego nalotu.

Wśród dojrzałych drzew bawełnica korówka nie wyrządza zbyt dużych szkód. Niestety jednak lepiący się puch w dużej ilości może powodować zanieczyszczenie liści oraz owoców, co może być uciążliwe podczas zbiorów oraz ich transportowania. Dużo większe straty wywołane działalnością tego owada obserwowane są na młodych roślinach. Patologiczne zmiany we wczesnych stadiach rozwoju drzewek mogą skutkować znacznymi zniekształceniami ich nadziemnych części. W niektórych obszarach dużej intensyfikacji lepkiej, białej substancji wytwarzanej przez mszyce mogą występować również grzyby, powodujące zgniliznę.

Owady zimą w postaci nimf na jabłoniach, na których ukrywają się w pęknięciach kory. Mogą wytrzymać spadek temperatury nawet do – 25 stopni Celsjusza. Żerowanie nimf rozpoczyna się w okolicach marca lub kwietnia, a już pod koniec maja można obserwować wyraźnie obecność tych owadów na drzewach. Bawełnica korówka może pojawiać się licznie również w sierpniu oraz we wrześniu powodując niemałe szkody wśród drzew i krzewów.

Wtenczas wiele roślin pokrywa biała, lepka i wełnista substancja, wyglądem przypominająca skupiska pajęczyn. Oprócz wytwarzania dziwnej substancji mszyce mogą również wysysać soki drzew, co skutkuje licznymi ich deformacjami oraz ogólnym osłabieniem rośliny. Przyczynia się to również do zmniejszenia odporności drzewa na zmienne temperatury oraz organizmy patogenne, a także wpływa na przedwczesne opadanie owoców.

Sprzymierzeńcami w walce z bawełnicą korówką są przede wszystkim biedronki oraz skorki. To właśnie ochrona naturalnych wrogów tego owada może ograniczyć stosowanie chemicznych środków zwalczających agrofagi. Innym owadem, który może pomóc sadownikom w naturalnej walce z mszycami, jest osiec korówkowy. Ten przedstawiciel błonkówek nakłuwa ciało bawełnicy korówki i składa do niego jaja. Następnie wylęgające się larwy ośca żerują we wnętrzu ciała mszycy, by przepoczwarzyć się w dorosłego osobnika, który pod koniec swego początkowego rozwoju wylatuje z martwego owada.

Pamiętajmy, że larwy błonkówek mogą jednak nie przetrwać niskich temperatur. Co więcej, owady te są narażone na zjadanie przez ptaki, dlatego najlepszym sposobem przechowywania ośca do następnego sezonu wegetacyjnego jest ścięcie gałęzi drzewa lub krzewu, na której żerują mszyce i przeniesienie jej do skrzynki. Tak przygotowane pojemniki umieszczamy pod przykryciem w ciepłym i bezpiecznym miejscu. Pod koniec kwietnia możemy wynosić ośce do sadu i przymocować poszczególne gałęzie do drzew, na których obserwujemy żerowanie bawełnicy korówki.

Powiązane artykuły

X