CALDERONI: Jak mechanicznie walczyć z chwastami? Pokazy maszyn w sadzie SGGW

 

Podczas tegorocznego Dnia Otwartego Sadu Doświadczalnego SGGW w Wilanowie tradycyjnie odbywały się pokazy maszyn sadowniczych. Jedną z nich była maszyna włoskiej marki Calderoni prezentowana przez firmę Activ z Belska Dużego. Podczas pokazu w sadzie pracowała glebogryzarka, jednak przedstawiciele firmy omówili również działanie innych „ramion”, czyli narzędzi, które mogą współpracować korpusem maszyny.

Włoska marka Calderoni tworzy maszyny, których zadaniem jest mechaniczna uprawa międzyrzędzi. Podstawą maszyny jest korpus – do niego w zależności od naszych potrzeb dobieramy przystawki. W wilanowskim sadzie firma Activ zaprezentowała pracę glebogryzarki, której zadaniem jest spulchnianie gleby oraz usuwanie chwastów. Głębokość i kąt wchodzenia noży w glebę jest regulowany dowolnie przez operatora ciągnika. W górnej części przystawki zamontowana jest czujnik, który ma za zadanie chronić drzewa przed uszkodzeniami – po dotknięciu drzewa przez dźwignię, glebogryzarka omija pień drzewa.

Do samego zwalczania chwastów, bez uprawy gleby, najlepszym rozwiązaniem jest przystawka bio-rotor, czyli chwastownik, który usuwa chwasty za pomocą żyłek (działa na zasadzie kosy spalinowej z żyłką). Wraz z upływem pracy żyłki zużywają się i wówczas należy ręcznie wysunąć je ponownie z odpowiednim zapasem. Robi się to w prosty i szybki sposób. Na filmie zaprezentowany jest mechanizm wysuwania żyłek oraz wymiany całej szpuli.

Innym rozwiązaniem do mechanicznego usuwania chwastów jest kosiarka z pionowymi nożami w formie dysku koszącego.  Obrotowa tarcza wyposażona jest w trzy noże, które ścinają chwasty. Podobnie jak w przypadku glebogryzarki, tak i tutaj zastosowany jest czujnik, który po dotknięciu pnia drzewa, odsuwa tarczę, chroniąc tym samym roślinę przed ewentualnym uszkodzeniem. Kształt przystawki i tak pozwoli na pracę w bardzo bliskiej odległości od pnia.

W tym zadaniu sprawdza się również boczna talerzówka, która zarówno spulchnia glebę, usuwa chwasty, jak i niszczy również nory gryzoni.

Jak mówił Waldemar Żółcik, właściciel firmy Activ, popularność maszyn i narzędzi do mechanicznej uprawy międzyrzędzi i „pasów herbicydowych” rośnie. Mowa nie tylko o uprawach ekologicznych, gdzie nie ma możliwości stosowania herbicydów, ale także w uprawach konwencjonalnych. W Południowym Tyrolu kładzie się ogromny nacisk na rezygnację z chemicznych środków zwalczających chwasty po to, aby podnieść konkurencyjność włoskich jabłek.

W związku z pytaniami o cenę, proszę kontaktować się z Katarzyną Galas z firmy Activ, tel. 721 002 201

 

Komentarze  

0 #2 Andrzej 2018-09-08 18:34
Pamiętam lata, kiedy wykonano mnóstwo badań wykazujących wyższą wilgotność gleby w ugorze herbicydowym niż pod murawą... Dlatego mam obawy czy ta pokazana na filmiku glebogryzarka spulchniając glebę, nie będzie jej nadmiernie przesuszać... I druga sprawa...Czy ona nie będzie uszkadzać rurek kroplujących, które gdzieś tam pod koronami mogą być ?
Cytować
+4 #1 Roman 2018-09-06 18:44
Popularność rośnie wprost proporcjonalnie do ceny jabłek

Już widzę te kolejki po maszynu
Cytować

Powiązane artykuły

Parch zaatakuje zaraz po świętach

Związek między jakością a ceną

Sad, w którym można się zakochać

X