Parch jabłoni - jak to było?

Mimo postępu w ochronie sadów przed chorobami i rozwojem doradztwa, wciąż trudno zapanować nad parchem jabłoni. O nasileniu choroby decydują wielkość źródła infekcji i przebieg warunków pogodowych, a  uzyskanie zdrowych owoców jest możliwe tylko dzięki analizie: danych meteorologicznych, stopnia rozwoju owocników grzyba Venturia inaequalis, wielkości wysiewów zarodników workowych oraz wielkości infekcji.

Przyjmuje się, że kiedy ponad 30% owocników dojrzeje, należy rozpocząć ochronę chemiczną. Ciepła jesień i początek zimy 2011/2012 (średnia temperatura w listopadzie i grudniu wynosiła około 2,5oC), sprzyjały formowaniu się owocników grzyba V. inaequalis, sprawcy choroby (na nieopryskiwanych mocznikiem liściach znajdowano od 30 do 50 na cm2 w zależności od odmiany i lokalizacji sadu). Proces ich dojrzewania do początku kwietnia był powolny, z nielicznymi wyjątkami. Zaobserwowano dość dużą różnicę w dojrzewaniu owocników w różnych sadach. Wynosiła ona nawet 2 tygodnie, mimo iż sady położone były w podobnym rejonie geograficznym. Około 10 kwietnia, na liściach większości odmian jabłoni w 16–20% owocników pojawiły się zdolne do wysiewu zarodniki workowe, co groziło infekcją po opadach deszczu. W Polsce Centralnej pierwsze niewielkie wysiewy zanotowano 13 kwietnia (faza mysiego ucha). W większości rejonów sadownicy zdążyli już zabezpieczyć wówczas sady preparatami miedziowymi, ale w wielu rejonach nie doszło do infekcji ze względu na zbyt krótki okres zwilżenia i niską temperaturę. Obserwacja owocników z 14 kwietnia, wykazała, że nastąpił wyraźny postęp w ich dojrzałości i kolejny wysiew może być już znacznie większy. Opady 15–16 kwietnia spowodowały wysiewy na średnim poziomie, ale dość silne infekcje i konieczność wykonania zabiegów poinfekcyjnych preparatami np. dodynowymi,  w przypadku braku odporności (Syllit 65 WP, Carpene 65 WP), mieszaninami preparatów anilinopirymidynowych (Mythos 300 SC, Chorus 50 WG) z powierzchniowymi np. kaptan, dithianon lub gotowymi mieszaninami (Tercel 16 WG, Flint Plus 64 WG).

Kolejne  silne infekcje miały miejsce 23 kwietnia, 4-5 maja (okolice Białej Rawskiej oraz na południu i południowym wschodzie kraju), 8 maja oraz 16 maja, po których konieczne było wykonanie zabiegów poinfekcyjnych, np. z zastosowaniem fungicydów systemicznych w mieszaninach ze środkami powierzchniowymi lub anilinopirymidynowymi w zależności od panującej temperatury. Mimo dość intensywnej ochrony chemicznej, liczne plamy parcha jabłoni pojawiły się na liściach po 20 maja w wielu sadach.

 

Wybór fungicydów do zwalczania parcha jabłoni zależy od warunków pogodowych, stopnia odporności i specyfiki sadu. Im szybszy przyrost części wegetatywnych, więcej uwolnionych zarodników, korzystniejsze warunki pogodowe i podatniejsza odmiana, tym bardziej skuteczne fungicydy powinny być stosowane. Należy pamiętać o:

·         ograniczonym stosowaniu preparatów należących do tej samej grupy chemicznej, ze względu na niebezpieczeństwo pojawienia się form odpornych,

·         używaniu środków wgłębnych i systemicznych tylko w mieszaninach z preparatami powierzchniowymi

·         gotowych produktów zawierających w swoim składzie dwie substancje o odmiennych mechanizmach działania np. Tercel 16 WG, Flint Plus 64 WG, Shavit 72 WG

·         preparatów anilinopirymidynowych (Mythos 300 SC i Chorus 50 WG) w temperaturze do 200C oraz systemicznych (np. Score 250 EC, Capitan 400 EC, Systemik 125 SL) , gdy temperatura wynosi powyżej 150C

Czas zwilżenia tkanek i temperatura, a także wilgotność względna powietrza między kolejnymi okresami zwilżenia powinny być zawsze brane pod uwagę w podejmowaniu decyzji o ochronie sadów. Precyzyjne określenie okresów krytycznych stanowi podstawę ochrony chemicznej, pomaga wybrać odpowiedni fungicyd i zastosować go we właściwym terminie. Decydującą rolę w rozwoju epidemii parcha jabłoni odgrywa okres infekcji pierwotnych głównie w maju i początku czerwca – wystarczą trzy w tym czasie, aby parch stanowił poważny problem w ochronie sadów.

 Autorka: Dr Beata Meszka, IO Skierniewice, fragment wykładu z Goszczyna

 

Powiązane artykuły

X