Kiwi nie tylko z Nowej Zelandii

Owoce znane powszechnie  pod nazwą kiwi są jagodami aktinidii smakowitej – Actinidia deliciousa, jej owoce są duże, owalne i  soczyste.  Aktinidia jest pnączem, w Polsce jest dla niej jednak za zimno, rośliny przemarzają lub nie wydają owoców. Kraje, z którego pochodzi większość konsumowanego przez nas kiwi  to przede wszystkim Chiny, Włochy i  Nowa Zelandia, które produkują łącznie ok. 1 300 tys. ton tych owoców rocznie. Czy można zatem mieć kiwi z własnej plantacji w Polsce?  Otóż okazuje się, że w naszym kraju można z powodzeniem uprawiać nieco inne gatunki tej rośliny. Do warunków panujących w naszym kraju nadają się aktinidia ostrolistna i pstrolistna.  Pierwsza z nich (Actinidia arguta) jest krzewem dorastającym do kilku metrów wysokości, ma szeroko jajowate liście, kwitnie w czerwcu i wydaje owoce, które wyglądają jak małe, dobrze mam znane kiwi. Owoce są dość trwałe i często zdarza się bardzo obfite owocowanie. Drugi gatunek (Actinidia kolomikta) ma większe znaczenie ozdobne ze względu na liście z białymi i różowymi plamami, wydaje podobne owoce do aktinidii ostrolistnej z tym, że są one nieco bardziej wydłużone i szybciej opadają.                

Jeśli chcemy mieć aktinidię w ogrodzie, można ją sadzić praktycznie na terenie całego kraju, bez uszczerbku wytrzymuje mrozy do -300C,  chcąc jednak  założyć plantację towarową, musimy zwrócić uwagę na kilka czynników przy doborze lokalizacji. Największym ograniczeniem jest fakt, iż aktinidia wcześnie rozpoczyna wegetację na wiosnę i w związku z tym cierpi od wiosennych przymrozków. Miejsce na plantację powinno być zlokalizowane w cieplejszych regionach Polski. Aby plantacja miała szansę powodzenia konieczne jest wykonanie instalacji przeciw przymrozkom, chroniącej rośliny od góry (konstrukcje z rozpiętą włókniną). Drugim czynnikiem ograniczającym plonowanie może być wiatr, aktinidia jest pnączem, z uwagi na to powinno się lokalizować nasadzenia w miejscach zacisznych, można również wykonywać szpalery ochronne wokół upraw. Aktinidia ma niewielkie wymagania glebowe. Ważne jest aby zapewnić jej glebę przepuszczalną o lekko kwaśnym odczynie (pH 5,5 – 6,5). Aktinidia wymaga dużej wilgotności latem, ale nie znosi zalewania korzeni w związku z tym zasadne będzie nawadnianie mikrokropelkowe.  Należy pamiętać, że aktinidia jako pnącze potrzebuje podpór ok. 2 m wys.  Jest to roślina dwupienna, z uwagi na to należy sadzić 1 osobnika męskiego na kilka żeńskich.              

Owoce aktinidii są najsmaczniejsze wtedy, kiedy dojrzewają na drzewie, dlatego do produkcji polecana jest aktinidia ostrolistna. Zbiór odbywa się ręcznie w fazie, w której owoce są jeszcze twarde (owoce klimakteryczne, w związku z tym mają szansę dojrzeć w procesie przechowywania). W chłodni zwykłej swobodnie przetrzymuje się je przez okres ok. 8 tyg. a można go jeszcze wydłużyć w warunkach kontrolowanej atmosfery.                         

Owoce powinny być spożywane głównie na surowo, wtedy są naładowane porcją składników odżywczych, ale mogą z powodzeniem być wykorzystywane do produkcji dżemów, marmolad i soków, a zasuszone mogą służyć jako bakalie do ciast czy czekolad.                

Powodzenie plantacji tej rośliny w Polsce zależy głównie od doboru odpowiedniego miejsca, spełniającego wymagania uprawowe aktinidii i zachęcenia konsumentów do spożywania tego owocu.  Badania wykazują, że minikiwi może mieć szansę na polskim rynku. Klient spragniony nowości, chętnie sięgnie po malutkie kiwi, zamknięte w ładnym, niewielkim opakowaniu. Ważne jest informowanie konsumenta o tym, że twarde owoce są niesmaczne i należy po ich zakupie zaczekać aż naturalnie zmiękną. 

W Polsce Zachodniej mamy już kilka sadów, w których uprawia się minikiwi, teraz na plantatorach spoczywa rozpropagowanie jej wśród odbiorców. Zachęcam do wypróbowania i życzę smacznego.

Autorka: Agnieszka Sobczyk

Źródła: W. Seneta, J. Dolatowski „Dendrologia”, PWN, Warszawa 2007, www.aktinidia.pl, www.portalspozywczy.pl.
 

Powiązane artykuły

X