Sadownicy polują: Jak ograniczyć szkody wyrządzane przez dziką zwierzynę w uprawach?

 

Polski Związek Łowiecki opublikował bardzo cenną prezentację p. Roberta Kamieniarza z Katedry Łowiectwa i Ochrony Lasu Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu. Merytoryczny, poparty wieloletnimi badaniami naukowymi materiał ma na celu przedstawienie wskazówek dotyczących różnych metod ochrony upraw przed szkodami powodowanymi przez zwierzynę grubą. Czego możemy dowiedzieć się ze wspomnianej publikacji?

Pan R. Kamieniarz dzieli się swoimi doświadczeniami z okresu sprawowania przez niego funkcji zastępcy kierownika Stacji Badawczej PZŁ w Czempiniu w latach 90. Wspomina, że był to bardzo trudny okres dla tej jednostki Związku, ponieważ po transformacji ustrojowej nastapił kryzys i wymagano od niej wzrostu rentowności i ograniczenia wydatków. Skoncentrowano się wówczas na ochronie upraw rolniczych przed siejącymi spustoszenie dzikami oraz jeleniami, przeciedziałaniu presji zwierzyny, co zaowocowało aż 8-krotnym zmniejszeniem szkód! Wskazuje to na celowość intensyfikacji ochrony upraw, tym bardziej, że na przełomie XX i XXI w. liczebność dzików znacznie się zwiększyła i zaczęły one zasiedlać nowe tereny – w tym pola, sady, a nawet miasta. Niewiele mniejszą presję wywierają inne gatunki, np. jelenie.

Ograniczyć szkody ze strony dzików oraz zwierzyny płowej można poprzez realizację dwóch kierunków działania: ograniczenie obecności zwierzyny na polach oraz ochronę upraw.

METODY OGRANICZANIA OBECNOŚCI ZWIERZYNY NA POLACH

- Odstrzał w grupach płciowo-wiekowych – sprzyja ograniczeniu obecności zwierzyny w uprawach. W przypadku dzików, zaleca się odstrzeliwać warchlaki w okresie jesienno-zimowym, gdyż przelatki (dziki w drugim roku życia) odpowiadają za największe szkody wiosenne w uprawach rolniczych. Istotny jest także odstrzał cieląt i łani, aby chmary zwierzyny płowej nawiedzające pola były możliwie mało liczebne.

- Zagospodarowanie łowisk leśnych – dzięki czemu zwierzyna gruba pozostaje w lasach i nie poszukuje pożywienia na terenach upraw rolniczych. Sprzyjają temu łąki śródleśne, wodopoje, paśniki.

- Dokarmianie zwierzyny we właściwym czasie – paszę należy zadawać wtedy, kiedy pokarmu w lasach jest mało. To właśnie niedobór pożywienia zmusza zwierzynę do opuszczania lasów i poszukiwania go na polach. Krytyczne są okresy zimowe, kiedy gruba pokrywa śnieżna zalega dłużej niż tydzień, a także wczesna wiosna, kiedy znaczna część roślinności leśnej została zgryziona i nie zdążyła odrosnąć. Braki w szacie roślinnej dna lasu utrzymują się aż do kwietnia. Dla zwierzyny, której aktywność wówczas wzrasta, a u samic rozwijają się płody, młode oziminy są łakomym kąskiem.

- Wstrzymanie wiosennych polowań na dziki w lasach, a równocześnie intensyfikacja odstrzału na polach.

- Wiosenny i letni obsiew pasów zaporowych. – Umieszczenie pokarmu z ziarna kukurydzy w lesie i przykrycie go glebą zatrzymuje w nim dziki, które nie wypuszczają się na poszukiwania pożywienia w uprawach rolniczych.

METODY OCHRONY UPRAW

- Sprawny system wymiany informacji o uszkodzeniach upraw w obwodach łowieckich.

- Dyżury na polach – pełnione przez myśliwych lub najemnych stróży. Cenną radą p. Kamieniarza jest to, aby stróża rekrutować spośród okolicznej ludności oraz fakt jego najęcia podawać do publicznej wiadomości, ogłaszać „pod sklepem”. Dzięki temu okoliczni rolnicy będą pilnować swojego krajana, aby przykładał się do pełnionych obowiązków.

- Środki akustyczne – np. petardy, strzały z broni, armatki gazowe. Odstraszają zwierzynę.

- Środki wizualno – zapachowe – np. lampy, znicze.Sprawdzają się w niskich uprawach; w wyższych będzie trzeba umieścić je na wysięgniku. Ważne, aby co kilka dni zmieniać ich położenie, gdyż zwierzyna oswaja się z niegroźnym źródłem niepokoju i zaczyna je ignorować.

- Środki zapachowe – dostępne są różne preparaty, które emitują odstraszający zwierzynę zapach. Umieszcza się ja na palikach, a zapach roznosi wiatr. Pewne czynniki, np. deszcze,  mogą ograniczać ich skuteczność.

- Rozsypanie wokół całego obszaru uprawy ziarna kukurydzy zaprawionego substancją drażniącą (np. Mesurolem) albo papryczki chilli. – skutecznie zniechęca dziki do powtórnego odwiedzenia terenu uprawy. Nie sprawdzą się w przypadku dużej rotacji watah, gdyż nowo przychodzące dziki „nie będą wiedziały”, że spożywanie ziarna z danej uprawy skutkuje pieczeniem w gwiździe.

- Grodzenia – sznurki z fladrami, pastuchy elektryczne, płoty. Te pierwsze nie zatrzymają dzików, ale spłoszą ostrożne jelenie. Pastuch skuteczny, ale należy systematycznie kontrolować sprawność jego działania. Płot drogi, ale w przypadku dużych strat inwestycja szybko się zwraca.

 

Po szczegóły oraz barwne ilustracje odsyłamy na stronę Polskiego Związku Łowieckiego: https://www.pzlow.pl/storage/2020/04/Ograniczanie-szk%C3%B3d-w-uprawach.pdf

Nie przegap najnowszych wiadomości

icon googleObserwuj nas w Google News

Komentarze  

+2 #13 Guest 2020-05-30 07:39
A więc w punktach: 1. Dyżury na polach - tak. Teraz jest tak, że wjeżdża ci ktoś na pole bez powiadomienia. Ty rano po śladach zastanawiasz się: Kto to był i czego szukał? Ja osobiście robię fotograficzną dokumentację odcisków opon, tak na wszelki wypadek. 2. Zwierzę inteligencją stoi i po dwóch dniach przestaje się bać wystrzałów. Za to sąsiad jest zdrowo w......ony. 3. Środki zapachowe nie działają już na zwierzynę. Nie wiadomo jak ją przewozić na pole, uroni się kropla odbarwiona tapicerka w samochodzie i samochód nie do użytku. A po za tym opary najpopularniejszego środka są bardzo szkodliwe na płuca. 4. Lampy, znicze. Zapomnijcie, przerobiony temat, totalna bzdura. 5. Rozsypywanie. Co tu komentować. Sam autor podsumował. 6. Grodzenie. Tylko pastuch elektryczny, i to prawidłowo eksploatowany. Żadne ogrodzenia z siatek, to nie przeszkoda dla dzika, ani młodego zająca. A sarny? Ciężarne samice, bardzo młode sztuki mają faktyczn problem z ich przskoczeniem, ale reszta przeskakuje je z marszu. Oczywiście zwierzyna też jest leniwa i jeżeli u sąsiada, który ma nieogrodzone pole jest, to samo co u ciebie ( a u ciebie takowe ogrodzenie istnieje) normalne, że stołówka jest u niego.
Cytować
0 #12 Ewa 2020-05-29 12:42
Odstrzał nadmiaru zwierząt, to najgorsza ochrona. Ogrodzić uprawy. Zwierzęta mają zbyt mało lasów starych, z poszyciem odpowiednim do przeżycia. Człowiek zabrał im domy, niszczy ich ostoje, człowiek dąży do zagłady wszystkiego co się rusza. Koronawirus, to przestroga, by zostawić bagna, tereny zalesione i dążyć do bioróżnorodności. Inaczej nasze wnuki nie dożyją do 50. Sami gotujemy im ten los.
Cytować
0 #11 Guest 2020-05-05 11:16
Maro, ty nie czytasz tego co sam napiszesz. Twoja plantacja borówki, to na pewno nie była kiedyś pierwotna puszcza? Dziadziuś nie wykarczował przypadkiem jej kawałeczek na pole uprawne? To, że wynajmujesz sokolników, też wydaje mi się wątpliwe moralnie. Chociaż sokolnictwo, to prawdziwa sztuka, to mimo wszystko jakby nie patrzeć, to zniewolenie gatunku, który nigdy nie został udomowiony. Co do zwierzyny łownej są z nią bardzo duże problemy, bo zarówno dziki jak i zające ze względu na łagodne zimy mają mioty w bardzo nietypowych miesiącach. Przeżywalność ich jest również nie porównanie większa.
Cytować
-4 #10 Maro 2020-05-05 09:23
To ******** jeszcze więcej lasów wytnijcie pod zabudowę lub ogrody , gdzie to stworzenie ma się podziać ,mam plantację borówki i jakoś sobie z nimi radzę w sezonie też od ptactwa mam sokolników.
Cytować
+1 #9 Guest 2020-05-05 07:11
Cytuję Regina:
Taaa pastuchy sruchy! Ja im tam pojadę do tego związku i wyku***e chyba te ich budki w powietrze W sobotę jade do sadu patrze wszystko wyryte!!!! Dopiero dzwoniłam prosiłam ! Ludzie No ręce opadają !!!!!!

To trzeba było tam od piątku pilnować a nie tylko na pzł patrzeć. Auto zamykasz i ubezpieczasz a uprawy nie? A dom to na łasce policji czy zamknięty?
Cytować
+4 #8 Dzik 2020-05-05 04:54
Jakie miasto rolniczku i dzialeczki jak ja wole ryc z moja liczna rodzinka twoja smaczna kukurydzke ;p
Cytować
0 #7 Roman 2020-05-04 19:04
Cytuję Regina:
Taaa pastuchy sruchy! Ja im tam pojadę do tego związku i wyku***e chyba te ich budki w powietrze W sobotę jade do sadu patrze wszystko wyryte!!!! Dopiero dzwoniłam prosiłam ! Ludzie No ręce opadają !!!!!!



Możesz se dzwonić....teraz kolibry mają okres lęgowy a dziki rujke a bażanty toczą walki o samice i oni nic nie moga...

Marczaka nie ustrzegła bo za mały...
Cały czas wiatr w oczy....biedni ci myśliwi

A dzik w skupie 2 zł za kg....utrzymać flinty za to się nie da..
Cytować
+2 #6 Regina 2020-05-04 16:58
Taaa pastuchy sruchy! Ja im tam pojadę do tego związku i wyku***e chyba te ich budki w powietrze W sobotę jade do sadu patrze wszystko wyryte!!!! Dopiero dzwoniłam prosiłam ! Ludzie No ręce opadają !!!!!!
Cytować
+1 #5 Guest 2020-05-04 04:27
Jestem za zasiedlaniem miast przez dziki. W ogródkach domków jedorodzinnych, na trawniczkach przed blokami. W końcu miasta wydzierają również przyrodzie przestrzeń życiową. Szczególnej uwadzie stadom dzików polecam domostwa ekologów. A wówczas papryczka chili, pastuchy wokół posesji, hukinol. Mam nadzieje, że już nie będzie dochodzić do transportowania i wypuszczania na terenach wiejskich, całych stad dzików z odłowni zlokalizowanych wokół stolicy. Tym bardziej, że nasze sady i pola karmią już nie tylko dziki i sarny, ale również i łosie.
Cytować
+4 #4 Roman 2020-05-04 04:13
Cytuję Stanisław:
Z mojego skromnego doświadczenia uważam, że najskuteczniejszy jest pastuch. Trzeba tylko sprawdzać i w razie potrzeby wykaszać przy ogrodzeniu aby nic nie dotykało do drutów ponieważ nastąpi upływ prądu i straci on swoją skuteczność.


Pastuchy mają to do siebie,że czasem zmieniają właściciela bez jego wiedzy.
Bynajmniej dziki ich nie kradna
Cytować
+1 #3 Stanisław 2020-05-03 22:52
Z mojego skromnego doświadczenia uważam, że najskuteczniejszy jest pastuch. Trzeba tylko sprawdzać i w razie potrzeby wykaszać przy ogrodzeniu aby nic nie dotykało do drutów ponieważ nastąpi upływ prądu i straci on swoją skuteczność.
Cytować
+1 #2 Roman 2020-05-03 19:21
Z ciekawości rozrzucilem culex antydzik...ciekawe jaki będzie efekt...
Zaprzestałem aplikacji hukinolu...była dość kłopotliwa;)
Cytować
+1 #1 darz bór 2020-05-03 19:16
Znam inne niż papryczka chili środki, które po spożyciu powodują pieczenie w gwiżdzie. Problem polega na tym, że niektóre dziki po spróbowaniu mogą zapragnąć jeszcze i jeszcze...
Cytować

Powiązane artykuły

Dlaczego drzewka 7-miesięczne? Dlaczego odmiana Burgred?

Jak inni radzą sobie z przymrozkami?

Jabłka już nigdzie nie pojadą?

X