Jak wygląda sytuacja borówki w Europie i na świecie?
Podczas gdy w poprzednich latach zdarzały się doniesienia o presji cenowej na rynku borówki amerykańskiej, tegoroczna sytuacja jest zupełnie inna… Hiszpania ze względu na warunki pogodowe i brak siły roboczej, eksportuje znacznie mniej owoców. Z kolei Włochom udało się wypełnić lukę między Hiszpanią a Polską. W Stanach Zjednoczonych rozpoczął się sezon, jednak na wschodzie kraju producenci obawiają się konkurencji z Kanady i Peru. Republika Południowej Afryki obecnie rozszerza eksport. Jak wygląda sytuacja borówki na europejskich i światowych rynkach?
W Polsce początek i szczyt sezonu borówki amerykańskiej będą opóźnione, jednak jak zapewniają plantatorzy, wprawdzie owoców będzie mniej niż w 2019 roku, jednak na rynku będzie dostępna wystarczająca dla odbiorców i konsumentów ilość dobrych owoców.
W Holandii do rozpoczęcia sezonu borówkowego pozostało jeszcze kilka tygodni, a na rynku holenderskim w tej chwili praktycznie nie ma borówek. Sezon borówki hiszpańskiej dobiega końca, stąd znikome ilości, słabej jakości owoców, na holenderskim rynku.
Holendrzy z powodu nocnych przymrozków w połowie maja, w tym sezonie przewidują znacznie niższą produkcję. Straty zależą od regionu, niektórzy plantatorzy stracili nawet 70% plonu, inni od 30-40 %, ale są też tacy, którzy nie zgłaszają szkód. Będzie to skutkowało mniejszą ilością owoców na sklepowych półkach i obniżeniem gramatury opakowań z 500 do 250 gramów.
W porównaniu z poprzednimi latami popyt na borówki na rynku niemieckim jest obecnie stosunkowo niewielki. Ze względu na brak pracowników i warunki pogodowe na głównych hiszpańskich obszarach uprawy, całkowita produkcja jest o około 30-40 procent mniejsza niż zwykle, stąd mniejsza dostępność produktu na rynku niemieckim.
Ta wyjątkowa sytuacja ma jednak pozytywny wpływ na rynek. Zwykle w sezonie europejskim występuje przewlekła nadpodaż i presja cenowa. Teraz podaż i popyt są w równowadze a ceny wysokie, ale nie przesadnie.
Biorąc pod uwagę wyjątkową sytuację, małe zbiory w Hiszpanii i to, że sezon kończy się tam wcześniej niż zwykle, nacisk kładziony jest teraz na obszary o wyższym poziomie uprawy, takie jak południe Francji. Pierwsze borówki zostały zebrane we Francji, około 10 dni wcześniej niż zwykle. Pierwsze owoce w Niemczech będą zbierane dopiero w połowie lipca.
Głównymi dostawcami borówek niemieckich są Dolna Saksonia, Nadrenia Północna-Westfalia i Brandenburgia.
We Francji zbiór borówki trwa już od ponad dwóch tygodni. Producenci nie mają na co narzekać, ale popyt nie jest wysoki. Niemniej jednak Francja, Hiszpania i Portugalia dostarczyły znaczne ilości owoców na rynek europejski. Ogólnie rzecz biorąc, konsumpcja borówek we Francji rośnie z roku na rok.
W Hiszpanii tegoroczny sezon jagodowy okazał się zupełnie inny niż początkowo oczekiwano, zwłaszcza biorąc pod uwagę katastrofalny sezon zeszłego roku, kiedy sektor stracił dużo pieniędzy. „Jagody są niewątpliwie flagową tegoroczną jagodą”, mówi producent. Ceny pozostały stabilne, częściowo dzięki chłodnej i deszczowej pogodzie w kwietniu. Zapewniło to bardziej rozproszoną i stabilną uprawę, bez nakładania się odmian. Plantatorzy w Huelvie obecnie pracują z późnymi odmianami borówki i mają nadzieję, że zbiory będą kontynuowane do końca czerwca.
Sezon jagodowy właśnie się rozpoczął w prowincji Piemont we Włoszech. Popyt na jagody jest duży, a jakość produktu dobra, lepsza niż w poprzednich latach. Jednak w porównaniu z poprzednim sezonem wydajność na hektar jest nieco niższy, prawdopodobnie z powodu łagodnej zimy. Główną i najczęściej uprawianą odmianą jest Duke. Ma dobry smak, trwałość i wielkość, dojrzewa w czasie, gdy kończy się sezon w Hiszpanii, a polski jeszcze się nie zaczął, więc włoski produkt może wypełnić tę lukę. Głównym miejscem przeznaczenia jagód jest Wielka Brytania, gdzie wysyła się 60% owoców. Pozostałe 40% trafia na rynek krajowy oraz do Niemiec i Szwajcarii.
Hurtownik w północnych Włoch twierdzi, że ceny borówki są dobre. Prawie wszystkie owoce na krajowym rynku pochodzą z Włoch. Zapotrzebowanie nie jest stabilne; w rezultacie rynek wykazuje wzrosty i spadki. Ceny oscylują między 8 a 10 € / kg. Trendy w supermarketach są bardziej stabilne i ustabilizowane po wprowadzeniu najostrzejszych środków przeciwko koronawirusowi. Na brak sprzedaży w kraju niestety wpływa sprzedaż do branży gastronomicznej, która jest uzależniona w dużej mierze od turystów, których teraz brakuję.
Rynek chiński nie odzyskał jeszcze pełnej stabilności po pandemii. Dlatego sprzedaż tak drogich owoców jest niewielka. W tej chwili , pomimo, że sezon już się skończył, na rynku są jeszcze dostępne owoce z Yunnan. Jagody są również dostarczane przez Liaoning oraz przez szklarnie w Shandong. Cena produktu jest o 15% niższa niż w ubiegłym roku. Jagody z otwartego pola również trafiły na rynek, a ich ceny wynoszą około 30 RMB / 500 gramów (3,73 € / 500 gramów). W Chinach pojawił się także nowy popularny wśród konsumentów trend, borówki sprzedawane są na gałązkach, podobnie jak winogrona.
W Republice Południowej Afryki sektor borówki amerykańskiej rośnie. Eksport w sezonie 2019/2020 w porównaniu do ubiegłego roku, wzrósł o 50%, czyli o 12 282 ton, w porównaniu do 8 000 ton w kampanii 2018/2019. W sezonie 2021 oczekuje się kolejnego silnego wzrostu, z perspektywą osiągnięcia 17 000 ton eksportu borówki amerykańskiej i 25 000 ton w 2022 r.
Nowe Wspólne Forum Marketingowe Południowoafrykańskiego Stowarzyszenia Producentów Jagód odbyło niedawno spotkanie w celu omówienia marketingu i logistyki dla borówki. Według niektórych ekspertów jest to znak, że sektor dojrzewa. Południowoafrykańskie zbiory rozpoczną się na północy kraju w ciągu miesiąca.
W Stanach Zjednoczonych podaż borówki jest dobra, ale popyt na rynku amerykańskim rośnie i spada, głównie z powodu koronawirusa. Jeden z plantatorów twierdzi, że „marzec był dobrym miesiącem dla borówki, kwiecień był dramatyczny, a maj nie był tak dobry jak marzec, ale na pewno lepszy niż kwiecień”. W kwietniu wiele jagód przybyło z Meksyku, Gruzji i Florydy, które w tym roku miały dobre zbiory. Zachowania zakupowe konsumentów były również bardzo różne ze względu na koronawirusa i silna konkurencja ze strony truskawek.
Sezon wegetacyjny w Kalifornii jest obecnie u szczytu i potrwa około dwa tygodnie. Producenci twierdzą, że ten sezon był jednym z najlepszych od dawna i że borówki są poszukiwane przez konsumentów. Wielkość tegorocznej produkcji jest porównywalna z zeszłoroczną. Karolina Północna i Gruzja są teraz również u szczytu produkcji odmian późniejszych. Pomimo koronawirusa popyt na jagody jest nadal wysoki, a stosowanie zamkniętych, plastikowych opakowań przyczynia się do kupowania jagód przez konsumentów. W ciągu ostatnich czterech tygodni odnotowano wyższą cenę niż średnia, co pociąga za sobą odwrócenie trendu obserwowanego w poprzednich tygodniach.
Po Kalifornii żniwa rozpoczną się w Oregonie, gdzie są również świetne perspektywy na tegoroczną produkcję. Plantatorzy liczą na lepsze ceny, biorąc pod uwagę wzrost kosztów produkcji i spadek wartości dolara kanadyjskiego. Zbiory rozpoczną się również w New Jersey i Michigan, ale obawiają się one niższych cen na rynku z powodu importu owoców z Kanady i Peru na wschodnie wybrzeże USA. Oczekuje się również, że Peru wejdzie na rynek z borówkami wcześniej niż w ubiegłym roku, co spowoduje dodatkową presję.
Ze względu na straty ekonomiczne spowodowane wybuchem pandemii koronawirusa Australia na rynku borówki spodziewa się strat sięgających nawet 30 milionów AUD (18,3 miliona EUR). Aby temu zaradzić, sektor wprowadza dobrowolną opłatę celną skierowaną do dużych nabywców borówek amerykańskich.
W Australii borówki są uprawiane przez cały rok w różnych regionach, zimą produkcja przenosi się do Nowej Południowej Walii. W 2019 roku produkcja osiągnęła 19 008 ton, co oznacza, że w porównaniu z 2018 roku wzrosła o 13 %. Eksport jagód spadł o 9%, do 201 ton. Australia importuje borówki głównie z Nowej Zelandii, rocznie około 1555 ton.
Źródło: FreshPlaza; fot. pixabay
