Prof. Eberhard Makosz: Jaka jest sytuacja, co nas czeka?

prof.makosz.trskPrognoza zbiorów jabłek
W latach 2006-2013 w krajach Unii Europejskiej zbiory jabłek wahały się od 9,7 mln ton to 10,4 mln ton. Rekordowe zbiory zanotowano w 2014 roku – 12,5 mln ton. Prognoza na ten rok wynosi 12 mln ton. W Polsce w latach 2006-2013 zebrano 1,1-3,1 mln ton. W roku ubiegłym 3,8 mln ton. Podobną wielkość produkcji przewiduje się w bieżącym roku. Zbiory w Polsce stanowią około 30 proc. zbiorów jabłek w UE. Kolejne miejsca w produkcji jabłek zajmują Włochy (2,3 mln ton) i Francja (1,6 mln ton). W porównaniu z rokiem ubiegłym w bieżącym roku istotnie wyższe zbiory są we Francji – o 10 proc., zaś niższe na Węgrzech – 33 proc. oraz w Belgii i w Niemczech – o 21 proc. W krajach ze znaczną produkcją jabłek przewiduje się zbiory: Chiny – 37,6 mln ton (wzrost o 8 proc.), Stany Zjednoczone – 4,9 mln ton (spadek o 4 proc.), Turcja – 2,5 mln ton (wzrost o 20 proc.), Rosja – 1,8 mln ton (wzrost o 4 proc.), Ukraina -1,3 mln ton (wzrost o 16 proc.). 

Tendencje w światowej produkcji jabłek
Informacje dotyczące światowej produkcji jabłek są rozbieżne. Szacunki wahają się od 65 do 80 mln ton. Od kilku lat produkcja jabłek jest dość stabilna, a wahania są jedynie w kilku krajach. W latach 2005-2014 największy wzrost produkcji jabłek zanotowano tylko w Chinach (z 24 do 37,6 mln ton) i w Polsce (z 2,5 do 3,8 mln ton). W Chinach nie przewiduje się istotnego wzrostu produkcji jabłek w najbliższych latach. W Polsce, wobec wzrostu powierzchni wysokoprodukcyjnych sadów jabłoniowych, w najbliższych latach zbiory mogą istotnie przekroczyć granicę 4 mln ton. Spośród krajów z wysoką produkcją jabłek, Polska jest jedynym krajem, w którym ciągle powiększa się powierzchnia sadów i produkcja jabłek.

Problemy i zmiany w światowej produkcji jabłek
- Nadal za dużo jest jabłek niskiej jakości. Średni ich udział w produkcji ogółem waha się od 25 do 30 proc. Są kraje z udziałem przekraczającym 70 proc. W Polsce wynosi on średnio 50 proc.
- Spada spożycie jabłek. W Polsce z 23 do 15 kg na mieszkańca, w wielu krajach o 3-4 kg. Szuka się różnych sposobów podniesienia spożycia jabłek, zwłaszcza w krajach z wysokim poziomem stopy życiowej. Jedną z atrakcyjnych form sprzedaży są jabłka krojone.
- Duże zmiany zachodzą w uprawie odmian. Na znaczeniu tracą odmiany dwukolorowe a rośnie zainteresowanie odmianami jednokolorowymi, zwłaszcza czerwonymi. Spada zainteresowanie odmianą Golden Delicious w Europie i Stanach Zjednoczonych. Główny powód to niska jakość jabłek. W stanie Waszyngton znanym z wysokiej produkcji jabłek, w tym odmiany Golden Delicious, za pięć lat ma jej w ogóle nie być w uprawie.

mun aPrzewidywana sytuacja na europejskim rynku jabłek w nadchodzącym sezonie produkcyjnym i handlowym
W bieżącym roku mamy do czynienia z inną sytuacją niż w poprzednim. Różnice są w zapasach jabłek i zagęszczonego soku jabłkowego. W roku ubiegłym jeszcze w sierpniu był nadmiar jabłek, w tym roku ledwo wystarcza na pokrycie bieżących potrzeb. W sierpniu 2014 r. cena 1 kg jabłkowego soku zagęszczonego wahała się od 0,60 do 0,70 euro, w tym roku cena wynosi 1,20-1,30 euro/kg. Większe jest zapotrzebowanie na ten produkt. W związku z tym przewiduje się łatwiejszy zbyt i wyższe ceny skupu pod jednym warunkiem – jeśli eksport jabłek do krajów Wschodniej Europy będzie co najmniej na poziomie ubiegłego roku.

Jak może być w naszym kraju?
Aktualnie jeszcze nie są znane skutki upałów i długotrwałej suszy. Niższe plony i zbiory mogą być w nienawadnianych sadach na lekkich glebach. Szacuję, że nawadnianych jest ok. 40 proc. towarowych sadów jabłoniowych, a z wysokim poziomem produkcyjnym do 70 proc. sadów. Jest szansa na wyższe ceny skupu jabłek przemysłowych. Jeśli będą poniżej 0,40 zł/kg nie zyskają producenci jabłek, a tylko producenci soku zagęszczonego. Trudno przewidzieć ceny skupu jabłek deserowych. Zależne będą od wysokości eksportu i wzrostu spożycia jabłek w kraju. Wydaje się, że niezależnie od wysokości eksportu, atrakcyjne ceny mogą być tylko za jabłka wysokiej jakości koloru czerwonego.

Jakie odmiany jabłek?
Tylko takie, na które jest zbyt w kraju i za granicą. W kraju największym popytem cieszy się odmiana Szampion, a prawie żadnym odmiana Idared. Rośnie zainteresowanie odmianami koloru czerwonego, a spada zainteresowanie odmianą Golden Delicious. Różne są potrzeby ilościowe, jakościowe i odmianowe do krajów, do których eksportujemy jabłka. Największymi odbiorcami naszych jabłek były i chyba będą kraje Wschodniej Europy, do których eksportujemy do 70 proc. jabłek. Najwięcej odmiany Idared średniej jakości. Moim zdaniem nadal będzie zapotrzebowanie na tę odmianę, między innymi z powodu długotrwałego transportu bez większych ubytków. Na drugim miejscu będą kraje Unii Europejskiej oraz Skandynawia, Serbia i Chorwacja. Lecz w tych krajach można dobrze sprzedać tylko jabłka wysokiej jakości, z przewagą odmian jednokolorowych, zwłaszcza czerwonych. Tam są możliwości, dotąd przez nas niewykorzystane.
Wreszcie tzw. nowe rynki poza Europą. Dzięki staraniom rządu, a zwłaszcza ministra Marka Sawickiego, a także posła Mirosława Maliszewskiego oraz niektórych zarządów większych grup i organizacji producentów, otwarły się nam nowe drogi dla naszych jabłek. Do tzw. dalekich krajów do tej pory eksportowaliśmy do 3 tys. ton, a w ubiegłym sezonie ok. 20 tys. ton, a zapotrzebowanie na nasze jabłka jest większe. Podkreślam - podstawowe warunki to jakość i kolor jabłek. Minister Marek Sawicki stale powiększa liczbę krajów, do których można eksportować nasze jabłka deserowe. Sądzę, że będzie szansa na eksport do krajów poza Europą do 100 tys. ton, czyli 10-15 proc. krajowego eksportu jabłek.

Szacunkowe zagospodarowanie jabłek
Przy zbiorach 3,8 mln ton zagospodarowanie może być następujące: przetwórstwo 2200 tys. ton, spożycie w kraju 700 tys. ton, eksport 900 tys. ton. W tym sezonie przewiduje się wycofanie z rynku ok. 300 tys. ton na koszt środków z Unii Europejskiej. Wtedy wyższe może być spożycie w kraju i przerób na różne przetwory. Problem będzie, jeśli eksport pozostanie na poziomie 300-400 tys. ton. Wtedy wystąpi nadprodukcja, a skutki tego są dobrze znane.

Nad czym warto się zastanowić?
Moim zdaniem nad:
- dalszym rozwojem produkcji jabłek. Zbliżamy się do drugiego miejsca na świecie (4,4 mln ton). Nasze możliwości zagospodarowania jabłek deserowych to około 1,8 mln ton;,
- wysoką produkcją jabłek przemysłowych (drugie miejsce na świecie). Dlaczego i komu przynosi to korzyści?
- zmniejszeniem o 50 proc. produkcji jabłek zwykłego Idareda to dobra szansa na podniesienie cen skupu i opłacalności produkcji jabłek innych odmian,  
- możliwościami szybkiej zmiany w strukturze uprawianych odmian – więcej odmian jednokolorowych;
- wielkością gospodarstwa produkującego jabłka, sposobami zbytu (wspólnie czy w pojedynkę);
- szeroką i skuteczną promocją jabłek w naszym kraju i za granicą;
- zmianami w produkcji i eksporcie jabłek – kto ma i jakie warunki do ich przeprowadzenia?
- problemami młodych sadowników – jakie są i co zrobić, aby zechcieli produkować jabłka w swoich gospodarstwach?
- konkurencyjnością naszych jabłek i umacnianiem krajowej pozycji na rynkach zagranicznych – jakie trzeba spełniać warunki?
-realnym optymizmem w produkcji – kto ma na to szanse i z jakich powodów?

Artykuł powstał na podstawie wysąpienia prof. E. Makosza w trakcie spotkania TRSK, które odbyło się 23 sierpnia 2015 r. w Żdżarach

Powiązane artykuły

Polsko-białoruskie rozmowy

Kongres COPA-COGECA

X