Białoruś wprowadza embargo na import owoców i warzyw z Serbii

Od 1 stycznia 2022 r. Białoruś wprowadziła zakaz importu szeregu produktów rolno-spożywczych, w tym owoców i warzyw z wybranych państw, w tym z Polski. Embargo ma obowiązywać 6 miesięcy embargo. Teraz lista została zaktualizowana o dwa kraje, z których nie wolno importować produktów. Teraz nieoczekiwanie Białoruś zdecydowała się rozszerzyć listę krajów objętych embargiem o Serbię i Liechtenstein.

Zaskoczeniem jest to, że po pierwsze Serbia nie jest jeszcze członkiem Unii Europejskiej, a po drugie jest uważana za kraj prorosyjski. Warto zwrócić uwagę na fakt, że nawet Rosja nie zakazała Serbii dostarczania warzyw i owoców na swój rynek. Serbia pozostaje jednym z największych eksporterów owoców na rynek rosyjski. Liechtenstein, choć nie jest członkiem UE, nie jest też producentem owoców i warzyw, więc jego umieszczenie na liście ma oczywiście charakter symboliczny. 

Warto również zauważyć, że Rosja jest najważniejszym rynkiem zbytu dla serbskich owoców i warzyw. Ale sąsiadująca z Rosją Białoruś nie jest wcale ważnym rynkiem zbytu dla Serbii, nie należy nawet do 30 największych krajów, do których dostarczane są serbskie warzywa i owoce. Podobnie dla Białorusi Serbia nie jest ważnym dostawcą.

Według wstępnych szacunków przez wprowadzenie embarga straty serbskich producentów owoców i warzyw wyniosą ok. 2,2 mln USD, co jest kwotą stosunkowo niewielką, biorąc pod uwagę wielkość eksportu owoców i warzyw Serbii, jednak przy zakazie dostaw produktów z UE na Białoruś, Serbia oczywiście mogła liczyć na znaczny wzrost eksportu w 2022 roku.

Serbia na Białoruś dostarczała głównie brzoskwinie, truskawki, czereśnie, morele i mrożone jagody. W 2021 r. eksport świeżych owoców i warzyw z Serbii na Białoruś wzrósł o 33%. Główny wzrost eksportu w 2021 roku odnotowano w eksporcie mrożonych jagód i owoców – dostawy z Serbii na Białoruś tej kategorii owoców wzrosły 3,3-krotnie. Dostawy serbskiej brzoskwini na Białoruś wzrosły o 44%, truskawek ogrodowych wzrosły o jedną trzecią, świeżych wiśni o 1,5 moreli prawie podwoiły się, jabłek ponad dwukrotnie, a śliwek ponad 6 razy. To prawda, że ​​białoruskie zakupy jabłek i śliwek z Serbii były stosunkowo niewielkie.

Tym samym Białoruś po raz kolejny pogorszyła dostęp do świeżych owoców i warzyw dla własnych konsumentów. Mieszkańcy Białorusi zostali pozbawieni wyboru, zmuszeni są przepłacać za owoce i warzywa nienajlepszej jakości. Ceny owoców i warzyw na Białorusi osiągnęły już rekordowo wysoki poziom. 

Źródło: East-fruit

Komentarze  

+3 #1 jasnowidz 2022-02-02 13:43
Onuce i cebula do jedzenia im zostala.
Jak Rosja w 2014.
Nie poradzą sobie bez polskich idaredow.
Głód i szkorbut
Cytować

Powiązane artykuły

X