Ceny nawozów będą nadal rosły

Wojna na Ukrainie w negatywny sposób odbija się na dostępności nawozów, a to przekłada się na wyższe ceny. Niestety, jak wynika z analizy przeprowadzonej przez Centrum Analiz PKO Banku Polskiego Agro Navigator, ceny nawozów najprawdopodobniej będą nadal rosły.

Ceny nawozów silnie wzrosły w 2021 i zbliżają się, lub przekroczyły (mocznik), szczyty z 2008. Drożeją wszystkie rodzaje nawozów oraz surowce potrzebne do ich wyprodukowania – przede wszystkim gaz ziemny, który stanowi nawet do 80% kosztów wytworzenia nawozów azotowych, ale również sól potasowa i fosforyty.

Sytuację pogorszyła wojna rosyjsko-ukraińska. Zarówno Rosja, jak i Białoruś, mają duże znaczenie w światowej produkcji i handlu nawozami. Bardzo istotny z punktu widzenia Unii Europejskiej jest rynek nawozów azotowych, czyli przede wszystkim mocznika i saletry amonowej, a Rosja i Białoruś odpowiadają łącznie za ok. 12% ich światowego eksportu. Co więcej, Białoruś i Rosja są na drugim i trzecim miejscu na świecie pod względem wartości wyeksportowanych nawozów potasowych. Rynek ten jest silnie skoncentrowany (zależny od występowania złóż soli potasowej) – nasi wschodni sąsiedzi odpowiadają za blisko 40% światowego eksportu, kolejne 40% dostarcza Kanada.

Sankcjami Unii Europejskiej został objęty cały białoruski sektor nawozów potasowych, a wcześniej zakaz eksportu saletry amonowej ogłosiły władze rosyjskie. Zmniejszył się również handel nawozami w obszarze Morza Czarnego. Wreszcie podwyższona niepewność związana z dalszym przebiegiem konfliktu i ogłaszanymi sankcjami, przy niskich stanach magazynowych, wprowadziły dużą zmienność na europejskim rynku gazu ziemnego, wynosząc cenę surowca na historycznie wysokie poziomy. Odbija się to na producentach nawozów azotowych, którzy przy tak wysokich cenach gazu ziemnego decydują się na zmniejszenie bieżącej produkcji. Prowadzi to do zmniejszenia dostępności nawozów i zwiększenia cen, na czym korzystają firmy nawozowe z innych części globu.

W najbliższych miesiącach ceny nawozów na rynkach światowych najprawdopodobniej będą nadal rosły. Przemawiają za tym nadal bardzo wysokie ceny gazu ziemnego w Europie (ponad 100 EUR/MWh, niemal 50% wyżej niż na początku roku) i zwiększony popyt na nawozy. Sytuacja może ulec zmianie w razie poprawy stosunków z Rosją i Białorusią (zwiększenia importu nawozów i obniżenia cen gazu w Europie). Z uwagi na strategiczne znaczenie sektora rolnego dla kraju, rząd stara się ograniczyć negatywne skutki drogich nawozów. Pierwszym ruchem było czasowe obniżenie stawki VAT na nawozy (korzystają na tym rolnicy tzw. „ryczałtowi”), a drugim zapowiedź dopłat w wysokości 500 zł do każdego hektara do 50 hektarów na gospodarstwo.

źródło: Agro Navigator/ pkobp.pl

Komentarze  

+1 #1 Andrzej 2022-04-07 05:29
Może geniusze sądownictwa wreszcie zrozumieją,że i jabłka muszą zdrozec
Cytować

Powiązane artykuły

Ceny nawozów znowu w górę

Rząd nie będzie już dopłacał rolnikom do nawozów

Ceny nawozów azotowych w dół, NPK w górę

X