12 złotych za łubiankę

Zbiory malin nabierają rozpędu, w internecie wciąż pojawiaja się ogłoszenia o zatrudnieniu pracowników do zbiorów. Plantatorzy oferują coraz wyższe stawki. To kolejny rok, w którym obserwujemy deficyt pracowników do zbiorów malin, jednak plantatorzy apelują o rozwagę przy ustalaniu stawek za zbiór malin.

chodel

Stawka 12 zł za łubiankę zaproponowana przez jednego z producentów została przez innych uznana za wygórowaną: "Za 12 zł to kasuję moje maliny i jadę do Ciebie i to z całą rodziną", "Państwo oszaleli. Cena nie powinna przekraczać 4 zł/kg. Może najlepiej dzielić się pół na pół?". "Przy tej cenie i kosztach plantatora to nawet nie da się zapłacić więcej jak 3 zł/kg. Niech ludzie mają 5 zł/kg, ale my musimy miec wtedy 30 zł,  żeby było z czego zapłacić".

Już w zeszłym roku rozbieżność między stawkami za zbiór malin była duża. Najczęściej proponowana stawka w ubiegłym sezonie wynosiła 3,50-4,00 zł za łubiankę i 1,50 zł za kilogram zebranych owoców, przy czym często pracownicy mieli zapewniony nocleg i wyżywienie. Pojawiały się też wyższe oferty jak 10,00 zł za łubiankę. Jeśli chodzi o malinę deserową zeszłoroczna stawka wynosiła 1,40 zł za opakowanie 500 g. Wielu producentów mierzyło się z problemm niedoboru osób chętnych do pracy. 

Część producentów stawkę za zbiór koszyka malin ustala na podstawie ceny na skupie, co zdaniem wielu plantatorów jest błędem: "Przyjdzie cena za 6 zł/kg i nie będzie miał kto zbierać maliny, ponieważ przyzwyczaicie pracowników do wysokich stawek.

Zdaniem plantatorów stawki powinny być ustalane indywidualnie, ponieważ są zależne od wielu czynników: czy pracownik ma zapewnione zakawaterowanie, wyżywienie itp. Kluczowym czynnikiem przy ustalaniu stawki jest też stan danej plantacji, a także rodzja rozliczenia tj. czy płacimy za łubiankę, kilogram zebranych owoców czy też pracowników obowiązuje stawka godziniowa.

Powiązane artykuły

Ceny malin po raz kolejny spadły...

Ceny skupu malin w dół

X