Komisja Europejska zadecydowała o przyszłości glifosatu
Komisja Europejska przedłużyła o dziesięć lat zatwierdzenie do użytku w produkcji rolnej glifosatu. W kolejnym głosowaniu państwom członkowskim nie udało się dojść do porozumienia, dlatego KE musiała podjąć decyzję samodzielnie.
We wczorajszym głosowaniu większości kwalifikowanej nie osiągnęły ani państwa opowiadające się za dalszym zezwoleniem na glifosat, ani przeciwnicy popularnego herbicydu.
Wobec nieuzyskania koniecznej większości ani w październikowym głosowaniu w Komitecie Stałym ds. Roślin, Zwierząt, Żywności i Pasz Komisji Europejskiej (SCOPAFF), ani w komitecie odwoławczym, zgodnie z prawem decyzja przysługuje Komisji Europejskiej.
W wydanym oświadczeniu Komisja podkreśla, że „jest teraz zobowiązana” do podjęcia decyzji w kwestii przyszłości glifosatu.
– Na podstawie szeroko zakrojonych ocen bezpieczeństwa przeprowadzonych przez Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) i Europejską Agencję Chemikaliów (ECHA) wraz z państwami członkowskimi UE Komisja przedłuży teraz zezwolenie na glifosat na okres dziesięciu lat – napisano w oświadczeniu.
– W dzisiejszym głosowaniu komitetu odwoławczego państwa członkowskie nie osiągnęły większości kwalifikowanej potrzebnej do odnowienia zatwierdzenia glifosatu lub odrzucenia wniosku w tej sprawie – podkreśliła Komisja Europejska w wydanym oświadczeniu.
W takiej sytuacji inicjatywę przejmuje sama Komisja, która ma prawo sama podjąć decyzję w sprawie przedstawionego przez siebie wniosku. W połowie grudnia upływa bowiem obecne zatwierdzenie glifosatu.
– Zgodnie z przepisami UE oraz w obliczu braku większości wymaganej do odnowienia zatwierdzenia lub odrzucenia wniosku, Komisja jest teraz zobowiązana do przyjęcia decyzji przed 15 grudnia 2023 r., kiedy to upływa obecny okres zatwierdzenia – stwierdzono w oświadczeniu KE.
Decyzję Komisja podejmie „opierając się na wszechstronnych ocenach bezpieczeństwa przeprowadzonych przez Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) i Europejską Agencję Chemikaliów (ECHA) wraz z państwami członkowskimi UE”.
– Komisja przystąpi teraz do odnowienia zatwierdzenia glifosatu na okres 10 lat, z zastrzeżeniem pewnych nowych warunków i ograniczeń – napisano.
Zasady dozwolonego użycia herbicydu zostaną jednak ograniczone. Oznacza to m.in. zakaz stosowania przed zbiorami jako środka osuszającego (tzw. desykacji, często stosowanej w przypadku zbóż) oraz konieczność uwzględnienia pewnych środków w celu ochrony organizmów niebędących przedmiotem zwalczania.
Państwa członkowskie są odpowiedzialne za udzielanie krajowych zezwoleń na środki ochrony roślin (PPP) zawierające glifosat, wskazała Komisja, dodając, że państwa nadal mogą ograniczać stosowanie preparatów opartych na glifosacie na szczeblu krajowym i regionalnym, „jeśli uznają to za konieczne na podstawie wyników ocen ryzyka, uwzględniając w szczególności potrzebę ochrony bioróżnorodności”.KE: Nie wykryto zagrożenia
Poprzednie zatwierdzenie glifosatu obowiązywało do 15 grudnia br. Jak wyjaśnia Komisja, w drodze wyjątku glifosat zatwierdzono wówczas tylko na pięć lat. Podstawą były badania naukowe z okresu 2012-2017.
Kolejne kompleksowe badania nad glifosatem wykonano w latach 2019-2023. Jak podkreśla KE, zarówno wcześniejsze, jak i nowsze badanie „nie wykazały żadnych poważniejszych obaw”, jeśli chodzi o skutki stosowania preparatów z glifosatem.
Ocena EFSA wpływu glifosatu na zdrowie ludzi i zwierząt oraz na środowisko naturalne nie wykazała zagrożeń dla zdrowia i życia wynikających ze stosowania środków opartych na glifosacie, które przemawiałyby za nieprzedłużaniem przez KE zatwierdzania glifosatu.
Glifosat i jego potencjalna szkodliwość wywołuje spory od lat. W 2015 r. agencja Światowej Organizacji Zdrowia ds. badań nad rakiem stwierdziła, że glifosat jest prawdopodobnie rakotwórczy dla ludzi. Inne organizacje na całym świecie, w tym amerykańska Agencja Ochrony Środowiska (EPA) i agencje UE, uważają go jako nierakotwórczy.
Bayer zadowolony, Greenpeace oburzone
Decyzję Komisji Europejskiej z satysfakcją przyjęła firma Bayer, która w 2018 r. przejęła za 63 mld dol. firmę Monsanto, największego producenta preparatów opartych na glifosacie (przede wszystkim słynnego Roundupu).
– To ponowne zezwolenie pozwala nam kontynuować dostarczanie rolnikom ważnej technologii w zakresie zwalczania chwastów – podkreśliła firma w wydanym oświadczeniu.
Firma jest przekonana, że herbicydy na bazie glifosatu „będą w dalszym ciągu odgrywać kluczową rolę we wspieraniu rolnictwa, aby mogło ono sprostać najważniejszym wyzwaniom w zakresie środowiska i bezpieczeństwa żywnościowego, związanym ze wzrostem światowej populacji o spodziewane 2 mld ludzi do roku 2050”.
Niemieckie przedsiębiorstwo ma wytoczonych w USA tysiąc procesów związanych z potencjalną rakotwórczością jej produktów.
Powody do zadowolenia mają rolnicy, sadownicy i ogrodnicy, którzy mogą dalej stosować co prawda dość drogi (kontrowersje wokół glifosatu wpłynęły na cenę), ale niezwykle skuteczny preparat chwastobójczy Roundup i jego zamienniki do odchwaszczania upraw.
W skrajnie odmiennych nastrojach są po decyzji Komisji organizacje na rzecz ochrony środowiska, zwłaszcza te, które od lat postulują zakazanie glifosatu.
Francuska proekologiczna grupa rolnicza Confederation Paysanne nazwała tę decyzję o przedłużeniu zatwierdzenia glifosatu „skandaliczną”. Francja była jednym z wielu krajów, które wstrzymały się od głosu we wczorajszym głosowaniu.
Oburzenie wyraża także Greenpeace, twierdząc, że decyzja KE „jest sprzeczna z licznymi opiniami naukowców na temat prawdopodobnego negatywnego wpływu glifosatu na zdrowie ludzkie i środowisko”, cytuje agencja Reutera.
źródło: euroactiv.pl
Komentarze
Takiego typa co teraz zcina, i sprzedaje na Boże Narodzenie, powinno się za jaja powiesić. Taka choinka się sypie i obrzydza handel tym co sprzedają świerze choinki. Ludzie nie mają za grosz sumienia. Powinien to ktoś zgłosić do inspekcji albo podesłać szpicla żeby opowiedział komu trzeba
Piłsudzki zmarł na raka żołądka i wtedy żywność była tylko ekologiczna.
Więc przestań pisać te bzdety, które swój początek mają w Rosji.
Papieros ma 4 tys rakotwórczych substancji i jest dozwolony. Palenie gałęzi na polach koło Błędowa jest pewne co roku. I nikomu nie przeszkadza. Czasem przejeżdżam tamtędy, to smród spalenizny na kilometr. Ci ludzie nie wiedzą że jak by to skosili rozdrabniaczem mieli by nawóz, i okrywa patyków chroni przed erozją wody z gleby
Zmienisz zdanie jak ktoś z bliskich umrze na raka dzieki glifisatowi