
Akcyza osobno, podatek cukrowy osobno. Czy tak rząd ominie weto prezydenta?
Realna stała się groźba prezydenckiego weta Karola Nawrockiego wobec planowanych nowelizacji fiskalnych. Dlatego rząd podjął decyzję o rozdzieleniu pierwotnego projektu na dwie odrębne ustawy. Jedna ma dotyczyć tylko podwyżek akcyzy na alkohol, a druga – podatku cukrowego i od wygranych z gier losowych. Obie propozycje zostały skierowane do pierwszego czytania w Sejmie. Komentatorzy oceniają, że to strategia awaryjna, mająca zapewnić wejście w życie choć części planowanych zmian podatkowych.
Rząd w obliczu groźby zawetowania podwyżek akcyzy przez prezydenta Karola Nawrockiego rozdzielił pierwotny projekt nowelizacji na dwie odrębne ustawy. Projekt, zarejestrowany w wykazie prac rządu pod numerem UD289, obejmował zmiany w trzech aktach prawnych – o podatku akcyzowym, o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz o zdrowiu publicznym. Jednak został on okrojony do alkoholu. Z kolei 10 października pojawił się kolejny projekt UD318, który zawiera pozostałe elementy pierwotnej nowelizacji, czyli podwyżkę opłaty cukrowej oraz zmianę stawki podatku PIT od wygranych. Resort finansów podjął decyzję o rozdzieleniu zgodnie z zaleceniem Stałego Komitetu Rady Ministrów. Oba ostateczne projekty zostały równolegle skierowane do rozpatrzenia przez Radę Ministrów, a już dzień później do dalszego procedowania w Sejmie. W ubiegły piątek odbyło się pierwsze czytanie projektu o akcyzie, natomiast ten drugi wpisano w harmonogram obrad następnego posiedzenia.
Manewr taktyczny wobec możliwego weta
Podział projektu jest jednak szeroko interpretowany jako manewr taktyczny resortu finansów. W obliczu sygnałów z Pałacu Prezydenckiego o możliwym wecie wobec podwyżek, ministerstwo przygotowało plan awaryjny. Gdyby Prezydent sprzeciwił się jednemu z projektów, drugi mógłby przejść przez proces legislacyjny niezależnie. Strategia ta ma umożliwić rządowi realizację przynajmniej części reform fiskalnych, nawet w sytuacji politycznego impasu.
Pośpiech przed końcem roku
Oba projekty zostały przekazane na 14 października Radzie Ministrów z wnioskiem o ich pilne rozpatrzenie, a już dzień później skierowano je do Sejmu. Ministerstwo Finansów zwróciło się na tamtym etapie o skrócenie sejmowego postępowania legislacyjnego, tak aby nowe przepisy mogły wejść w życie już 1 stycznia 2026 roku. Zgodnie z zaleceniem Stałego Komitetu Rady Ministrów, uzasadnienia projektów ustaw zostały również uzupełnione w zakresie planowanego vacatio legis. Resort tłumaczy, że zmiany są konieczne, by utrzymać spójność systemu podatkowego i zrealizować cele budżetowe państwa. Przedsiębiorcy z branży napojowej i alkoholowej ostrzegają jednak, że szybkie tempo wprowadzania zmian może doprowadzić do destabilizacji rynku i zwiększenia kosztów działalności.
Plan B rządu na trudny 2026 rok
Rozdzielenie projektu i równoległe skierowanie obu ustaw do Rady Ministrów i chwilę później do Sejmu to wyraźny sygnał, że rząd przygotowuje się na różne scenariusze polityczne. W zależności od decyzji prezydenta, część propozycji może zostać wprowadzona szybciej, a część poczeka na sprzyjające okoliczności. W tle pozostaje pytanie, czy taka taktyka legislacyjna okaże się skuteczna – i czy plan B faktycznie zabezpieczy wpływy budżetowe, które miałyby zostać zwiększone dzięki nowym stawkom podatków i opłat.
Co się zmieni w akcyzie i podatku cukrowym
Stawki podatku cukrowego, które zostały wprowadzone ustawą z 2021 r., po raz kolejny są podnoszone. Podobnie jest z tzw. mapą akcyzową na alkohol, obowiązującą od stycznia 2022 r. na podstawie nowelizacji ustawy o podatku akcyzowym z 2021 roku, która zdefiniowała długoterminowy plan podnoszenia stawek. Zgodnie z pierwotną mapą, planowano coroczne podwyżki akcyzy na alkohol o 5% w latach 2023-2027. W międzynarodowych rankingach wolności gospodarczej Polska osuwa się na coraz dalsze pozycje. M. in. oceniany jest faktor stabilności prawa i przewidywalności systemu podatkowego. Ciągłe niekorzystne zmiany dla potrzeb politycznych będą tę sytuację tylko pogarszały – skomentował Konrad Banecki, wiceprezes Polskiego Towarzystwa Gospodarczego. Rząd, łamiąc te ustalenia i umowę społeczną, zapowiada teraz drastyczne podwyżki akcyzy, które mają wejść w życie w 2026 i 2027 roku, wykraczające poza pierwotny plan. W 2026 roku akcyza ma wzrosnąć o 15%, a w 2027 roku o 10% w stosunku do stawek z 2025 roku. Natomiast zmiany w podatku cukrowym, przewidziane w drugim projekcie, zakładają wzrost stałej części opłaty z 0,50 zł do 0,70 zł za litr napoju do 5 g w 100 ml lub z substancją słodzącą, a zmiennej – z 0,05 zł do 0,10 zł za każdy dodatkowy gram cukru powyżej 5 g na 100 ml napoju. Natomiast opłata za dodatek kofeiny lub tauryny ma wzrosnąć z obecnych 0,10 zł aż do 1,00 zł za litr. Maksymalna opłata za litr napoju wzrośnie z 1,20 zł do 1,80 zł. Jednocześnie podniesiona zostanie stawka PIT od wygranych w konkursach, grach i zakładach wzajemnych oraz od nagród związanych ze sprzedażą premiową z 10% do 15%.
Zatem fiskalny ciężar dla branży i konsumentów będzie znacznie większy, niż pierwotnie zakładano. Wyższa akcyza na alkohol oznacza również odejście od wcześniejszych ustaleń i złamanie postanowień umowy społeczno-rynkowej. To zły prognostyk z punktu widzenia stabilności i przewidywalności polskiego prawa.
Sadownicy polują
-
Uszkodził kilkanaście ambon myśliwskich. Usłyszał zarzuty
Siedem zarzutów dotyczących uszkodzenia mienia i narażenia osoby na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty...
-
Sadownicy polują: Polscy myśliwi padają ofiarą agresji?
Taka teza pojawia się w artykule pt. „O agresji wobec myśliwych” autorstwa prof. dr hab. Dariusza...
-
Sadownicy polują: Czy godzi się zabijać zwierzęta dla trofeów?
Stosunek większości Polaków do zabijania dzikich zwierząt przez myśliwych jest taki, że działanie to...
Najnowsze artykuły
- Polska kupuje ponad 90% ukraińskiej świeżej porzeczki
- Róże w winnicach - piękno, tradycja i naturalna ochrona winorośli
- Bez uprawnień, ale z rozmachem – cztery wózki sadownicze na haku
- Akcyza osobno, podatek cukrowy osobno. Czy tak rząd ominie weto prezydenta?
- Sadownicy ofiarami „spółki widmo”. Straty liczone są w setkach tysięcy złotych
- Czy czeka nas „zima stulecia”? Prognoza na zimę 2025/2026
- Polskie jabłka utrzymują przewagę w Egipcie