Nawożenie przed zbiorem

Do zbiorów odmian zimowych pozostaje coraz mniej czasu. Plonowanie w wielu przypadkach jest obniżone, co może wpływać na wartość przechowalniczą owoców. Jabłka wyrastają lepiej niż w roku dobrego owocowania, ale mogą mieć obniżoną jędrność i wykazywać większą podatność np. na gorzką zgniliznę podskórną. Zdarza się też, że w owocach jest mniej nasion, co również nie sprzyja zaopatrzeniu w podstawowy składnik – wapń. Silny wzrost powoduje zwiększenie konkurencji o ten pierwiastek między pędami i owocami. Wszystkie te czynniki sprawiają, że nawożenie wapniowe nabiera jeszcze większego znaczenia. Należy więc kontynuować dostarczanie tego składnika i zwiększać dawkę do 6–7 kg/ha chlorku wapnia. Owoce nie są już tak wrażliwe na jego fitotoksyczne działanie, a temperatura niższa. Jest to dobry i tani nawóz dolistny. Można ewentualnie dodać do niego Aminosol (mieszanina aminokwasów), który zmniejsza skutki uboczne stosowania chlorku wapnia.
W sadach, gdzie owocowanie jest słabe, zalecane jest nawożenie fosforowe, np. fosforanem jednoamonowym (5 kg/ha), co powinno poprawić wybarwienie. Na tworzenie rumieńca mają wpływ warunki pogodowe i plonowanie. Jeśli zapowiada się dobry zbiór jabłek, prawdopodobieństwo gorszego wybarwienia wzrasta (jego stopień zależy od zaopatrzenia w asymilaty). W przypadku pełnego urodzaju do nawożenia fosforowego wskazane jest dołączyć nawóz potasowy, zwłąszcza w przypadku odmiany 'Gala'.
Stosując dolistnie fosfor, trzeba pamiętać, że nie miesza się on z nawozami wapniowymi.
Źródło: Soska Konsulting, Andrzej Soska
 

Powiązane artykuły

Sadownicy polują

X