„Trzeba likwidować czarną porzeczkę, a nie narzekać”

 

„Trzeba zacząć likwidować czarną porzeczkę, a nie narzekać. Zostawić kawałek, zadbać o niego, a na reszcie pola zasadzić co innego. Dziwna sprawa z tym dosadzaniem krzaków, jakby nie kalkulować do czarnych porzeczek trzeba dokładać. A i tak ludzie dosadzają.” Takie głosy pojawiają się na forach internetowych – informuje AgroBiznes.

Nawet, gdyby połowa plantacji wymarzła, to i tak nie uratuje sytuacji plantatorów. Wciąż jesteśmy największym producentem czarnych porzeczek na świecie, przy czym wysoka podaż i zdecydowanie mniejszy popyt składają się na nienajlepszy dla rolników wynik. Ostatnie lata podsumowują cenę nie przekraczającą 60 groszy za kilogram tych owoców.

Dziś kilogram czarnych porzeczek skupowany jest najczęściej w cenie 0,90 zł/kg, a to o 7 groszy więcej niż tydzień temu. Mimo że ten tydzień w zakładach przetwórczych przynosił wzrost cen, to jednak trudno się spodziewać, że taka tendencja się utrzyma. – Według przetwórców zapasy mrożonych owoców i koncentratu są na tyle duże, że nie ma obaw o skup. Nawet mimo zdecydowanie mniejszych zbiorów – dowiadujemy się. 

 

Źródło: AgroBiznes

Powiązane artykuły

Po ile chcesz sprzedać jabłka?

A jednak się opłaca

Związek między jakością a ceną

X