Apel do marketów: Sprzedawajcie polskie jabłka!

 

Poniżej przedstawiamy apel Związku Sadowników RP skierowany do marketów: 

Polska jest największym producentem jabłek w Europie i czołowym na świecie produkując ładne i okazałe owoce, przestrzegając krajowych oraz europejskich norm dotyczących stosowania środków ochrony roślin i nawozów. Te walory są doceniane przez konsumentów, którzy zdecydowanie preferują polskie owoce od importowanych. Tegoroczna, bardzo trudna sytuacja sadowników związana jest z katastrofalnie niskimi cenami sprzedaży praktycznie wszystkich gatunków owoców, które nie pokrywają kosztów produkcji. Dotyczy to również naszej sztandarowej produkcji – polskich jabłek.

W tym bardzo trudnym dla sadowników momencie oferujemy Wam owoce tu w Polsce. Dobrej jakości, świeżo zerwane. Kupione po cenie odnoszącej się do naszych kosztów produkcji, na sklepowej półce będą konkurencyjne dla jabłek importowanych i zachęcające dla konsumenta.
My sadownicy jesteśmy również Waszymi konsumentami. Już zauważa się spadek obrotów w handlu w rejonach sadowniczych! Zwracamy się do Państwa z apelem o oferowanie w handlu tylko polskich jabłek i zaprzestanie ich importu z innych krajów.

Niestety, mimo naszej olbrzymiej produkcji i zadowalającej współpracy handlu w latach poprzednich z polskimi sadownikami, na półkach polskich supermarketów dominują w tym roku jabłka importowane. Zastępują one krajowe owoce. Przez ten niekontrolowany import polscy producenci ponoszą olbrzymie straty finansowe. Jest to dla nas całkowicie niezrozumiałe i zagraża całej polskiej gospodarce!

Dziś, w tym bardzo trudnym dla nas czasie, odwołujemy się do Państwa patriotyzmu i apelujemy o podjęcie działań w celu zwiększenia sprzedaży polskich owoców!

Nie możemy dopuścić, aby nasze gospodarstwa upadły, a rodziny pozostały bez środków do życia.
Z góry dziękujemy wszystkim, którym leży na sercu dobro polskiego sadownictwa i którzy przyczynią się do poprawy jego sytuacji!

Zarząd Główny Związku Sadowników RP

 

Komentarze  

+1 #1 Andrzej 2018-09-26 20:09
Nie wiem jak to zrobić ale koniecznym byłoby wymusić na dużych sklepach aby przy jabłkach zawsze widoczna byłaby informacja że to jabłko polskie, ale też nazwa odmiany... Bo często zdarza mi się spotykać przypadki WYMIESZANIA ODMIAN w jednym kartonie w którym oprócz Gali czy Lobo da się rozpoznać...Idareda...I wtedy wyobrażam sobie minę dziecka, które za namową mamusi wbija zęby w jabłuszko o którym mama mówi że jest zdrowe, soczyste i słodkie... Prowadziłem dochodzenie próbując ustalić, kto te jabłka miesza...I ustaliłem, że przeważnie robią to ekspedientki zsypując do jednego kartonu częściowo sprzedane jabłka z napoczętych pudeł, według zasady że " jabłko, to jabłko "... I nawet pytałem czasami, czy tak można by zrobić np. z mięsem sprzedając w jednej cenie schab i słoninę, wg. zasady, że mięso to mięso ?...Sprawa to poważna, bo dziecko które spróbowało Idareda o tej porze roku na pewno następnym razem poprosi mamusię o...banana...Tylko jak to zrobić żeby Gala była zawsze Galą, Boiken Boikenem a Idared, Idaredem?
Cytować

Powiązane artykuły

X